Niedawne doniesienia medialne dotyczące pożaru jednego z samochodów elektrycznych w Trójmieście, otworzyły dyskusję na temat bezpieczeństwa i właściwego gaszenia pożarów tego typu pojazdów. Niewątpliwie odpowiednie procedury i know-how to również obszar działalności firm assistance, które zajmują się pojazdami po zdarzeniu.
Z uwagi na rosnącą popularność samochodów elektrycznych uwidacznia się problem związany z pożarami tego rodzaju pojazdów. Co istotne, wciąż brakuje spójnej europejskiej legislacji w zakresie obsługi samochodów elektrycznych w przypadku kolizji czy pożarów. Dotyczy to większości lokalnych rynków UE, w tym Polski. Co w praktyce oznacza, że do realizacji usług związanych z interwencjami assistance zwykle stosuje się standardowe procedury, które nie uwzględniają zagrożeń związanych z uszkodzeniem instalacji wysokiego napięcia (nawet 800V) czy akumulatorów trakcyjnych.
Firma ARC Europe, lider car assistance w Europie od kilku lat wdraża strategię i własny ogólnoeuropejski ekosystem assistance EV. Do jego najważniejszych elementów można zaliczyć wsparcie e-kierowcy, assistance samochodów EV (naprawa zdalna i na drodze, holowanie, zapewnienie mobilności) oraz własny system szkoleń i certyfikacji pracowników pomocy drogowej. To właśnie oni dbają o bezpieczeństwo pojazdów elektrycznych, które uległy wypadkowi. Z tego powodu firma utworzyła własne procedury bezpieczeństwa i postępowania z pojazdem elektrycznym po kolizji i pożarze.
– Dostrzegamy konieczność unifikacji procedur na linii Państwowej Straży Pożarnej a firm świadczących usługi assistance – mówi Piotr Skweres, Kierownik Działu Rozwoju Sieci ARC Europe Polska.
Wraz ze wzrostem liczby elektryków na polskich drogach rośnie ilość zdarzeń z ich udziałem. Warto jednak zauważyć, że częstość pożarów samochodów elektrycznych jest stosunkowo niska w porównaniu z tradycyjnymi pojazdami z silnikami spalinowymi. W ubiegłym roku w naszym kraju spłonęło 8353 samochodów – a tylko 7 z nich to pojazdy czysto elektryczne (BEV). W uproszczeniu można założyć, że w przypadku pożaru pojazdy spalinowe i elektryczne płoną podobnie – paliwem pożaru jest zwykle duża ilość tworzyw sztucznych znajdujących się w pojazdach. Ale sytuacja zmienia się istotnie w przypadku akumulatora trakcyjnego. Różnicą w autach elektrycznych jest właśnie ogniwo – uszkodzenie baterii w pożarze EV (co nie musi wcale wystąpić) może spowodować ponowne rozgrzanie lub utrzymanie pożaru. Niestety może to także prowadzić do ponownego pojawienia się ognia po jakimś czasie.
W grupie ARC Europe standardem jest, że po pożarze pojazdu EV, transport samochodu następuje dopiero wówczas, gdy temperatura baterii jest stabilna i równa temperaturze otoczenia. Następnie holowanie odbywa się w asyście jednostki straży pożarnej, a elektryk musi przebywać w odosobnieniu. Zgodnie z procedurą firmy assistance – pojazd nie powinien być holowany do serwisu przed upływem 48 godzin kwarantanny. Jest to bardzo istotny czynnik, który warunkuje bezpieczne holowanie pojazdu.
– Holowanie pojazdu powinno być realizowane w bezpieczny sposób zarówno dla firmy assistance, jak i dla otoczenia czy mienia w postaci uszkodzonego pojazdu. Dlatego stoimy na stanowisku, że istotne jest monitorowanie temperatury ogniw oraz czasowe odosobnienie pojazdu w bezpiecznym miejscu – dodaje Piotr Skweres.
Niewątpliwie kluczowe znaczenie dla ratowników, mechaników i właścicieli pojazdów elektrycznych ma właściwa edukacja i szkolenia. Pozwala to na zrozumienie funkcji bezpieczeństwa EV, odpowiednie podejście do uszkodzonych baterii i reagowanie na zdarzenia wynikające z awarii czy kolizji. By zminimalizować ryzyko pożaru elektryków, producenci tego typu pojazdów stale ulepszają technologię akumulatorów, systemy bezpieczeństwa czy też procesy produkcyjne. A jeśli już dochodzi do tego rodzaju incydentów, assistance pojazdów elektrycznych warto powierzyć odpowiednio przeszkolonym specjalistom. W przypadku zdarzeń na drodze, personel, który przyjeżdża pomóc, powinien posiadać wymagane certyfikaty uprawniające m.in. do pracy z instalacjami o wysokim napięciu. Jak już wcześniej wspominaliśmy, firma ARC Europe posiada własny system szkoleń i certyfikacji pracowników pomocy drogowej z zakresu obsługi EV. Należy podkreślić, że jest to jedyny tak zaawansowany system szkoleń w branży assistance w Europie. Z pewnością wiedza i doświadczenie z technologią EV dają pewność, że problemy na drodze zostaną rozwiązane na najwyższym poziomie.
Źródło: ARC Europe Polska
Ferie zbliżają się wielkimi krokami i pomimo tego, że póki co na horyzoncie nie widać…
Ubezpieczenia to bardzo ważny element ochrony rolnika i jego działalności. A dodatkowa ochrona od ryzyk niewymienionych…
Jak wiadomo umowy ubezpieczenia dotowanego można zawierać w zakładach ubezpieczeń, które podpisały umowy z Ministrem…
TUW PZUW w swojej strategii na 2025 rok stawia na transformację energetyczną i inwestycje infrastrukturalne,…
Od połowy listopada Europ Assistance Polska znajduje się w nowej siedzibie – kompleksie biznesowym myhive…
Niewątpliwie dobór odpowiednich odmian roślin ma istotne znaczenie dla rolników – zwłaszcza w obliczu zmian…