Sąd Najwyższy w najnowszym wyroku mówi, że jeżeli ubezpieczając samochód powiemy, że mamy dwa kluczyki, a okaże się, że jeden nie działa, stracimy odszkodowanie. Poznaj więcej szczegółów.
Powód kupił we Włoszech samochód-mercedesa ML, który ubezpieczyciel z pakietem autocasco. Po pół roku pojazd został skradziony z parkingu w Dublinie. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania i stwierdził, że jeden z kluczyków przekazanych ze zgłoszeniem szkody nie pochodzi z wyposażenia auta i nie służy do jego obsługi. Oznacza to, że zgodnie z OWU firma nie odpowiada za szkody powstałe w wyniku kradzieży, m.in. jeśli poszkodowany nie przedstawił wszystkich kluczyków podanych we wniosku ubezpieczeniowym. Tutaj należy przypomnieć, że agent nie sprawdził sprawności i oryginalności kluczyków.
Poszkodowany skierował sprawę do sądu. Sąd przyznał 63,4 tys. zł odszkodowania (na tyle wyceniono pojazd). Oprócz tego wskazano, że brak pytania o oryginalność kluczyków, uznano jako okoliczność nieistotną dla zakładu ubezpieczeń. Dodatkowo zeznania partnerki powoda oznaczały, że drugi kluczyk leżał w domu od kupna pojazdu.
Takie wyjaśnienia nie przekonały jednak Sądu Okręgowego w Suwałkach, który oddalił żądanie o odszkodowanie. Z uzasadnienia można dowiedzieć się, że przed zakupem powód powinien sprawdzić, czy kluczyki pozwalają otworzyć i uruchomić samochód. Nie robiąc tego mamy do czynienia z rażącym niedbalstwem. Biegli ustalili również, że wadliwy kluczyk był powtórnie zaprogramowany i emitował sygnały w paśmie właściwym dla samochodów amerykańskich.
Sędzia Sądu Najwyższego, Anna Kozłowska powiedziała, że:
„Kwestia, czy drugi kluczyk jest oryginalny czy dorobiony jest wtórny, skoro nie można nim uruchomić samochodu. A to oznacza, że powód, wbrew oświadczeniu w deklaracji ubezpieczeniowej, dysponował tylko jednym kluczykiem pozwalającym korzystać z auta”
Sprawę skomentował również Aleksander Daszewski, radca prawny w Biurze Rzecznika Finansowego:
„Sprawa pokazuje, jak ważne jest przekazywanie informacji ubezpieczycielowi zgodnie z prawdą. Jeżeli nie jesteśmy czegoś pewni, powinniśmy sprawdzić. Art. 815 § 3 k.c. wprowadza bowiem domniemanie związku przyczynowego między okolicznością niepodaną ubezpieczycielowi a powstaniem szkody. Biorąc pod uwagę dodatkowo rażące niedbalstwo ubezpieczonego – absolutny brak zainteresowania kluczami– SN przychylił się do odmowy wypłaty odszkodowania.
sygnatura akt: IV CSK 730/16
źródło: rp.pl
Generali po raz kolejny zostało wyróżnione w rankingu ubezpieczeń domów i mieszkań, opublikowanym przez dziennik Rzeczpospolita. Ubezpieczyciel zajął pierwsze miejsce w kategoriach:…
Gwałtowne zjawiska pogodowe na stałe wpisały się już w nasz krajobraz i niestety coraz częściej niosą ze sobą zniszczenia lub…
Niezależnie od tego ile mamy lat, jaki zawód wykonujemy czy też jaki styl życia prowadzimy może się nam przytrafić nieszczęśliwy…
Po ubezpieczenia od utraty dochodu sięgają nie tylko zamożni – potwierdza to analiza przeprowadzona przez Leadenhall Insurance. Z danych firmy wynika,…
Niestety kradzież roweru to sytuacja, której nie przewidzimy, a do której dochodzi stosunkowo często. Warto jednak dawać sobie sprawę, że…
Sezon narciarski 2024/2025 zbliża się wielkimi krokami, a już niebawem zarówno polskie, jak i zagraniczne stoki wypełnią się miłośnikami sportów…