Nie każdy wie, że komunikacyjne ubezpieczenie OC może wykupić nie tylko właściciel czy współwłaściciel, ale także stały użytkownik auta, który zostanie do tego upoważniony. Czy jednak auto może być ubezpieczone jeszcze przez kogoś innego?
Jak powszechnie wiadomo samochód może mieć jednego lub nawet wielu współwłaścicieli. Zazwyczaj użytkowany jest przez jedną osobę, np. właściciela, ale i bywa oddawany do użytku innym kierowcom. Jak w takiej sytuacji podejść do kwestii jego ubezpieczenia OC? Czy OC musi być na właściciela pojazdu?
W naszym systemie prawnym obowiązkowe ubezpieczenie OC jest przypisane do pojazdu, a nie do konkretnej osoby. Dlatego kierowcy posiadający dwa auta czy więcej muszą każde z nich ubezpieczyć osobno. Czy jednak tylko właściciel samochodu może zawrzeć dla niego polisę OC? Okazuje się, że nie. Wskazuje na to art. 808 ust. 1 Kodeksu cywilnego, który mówi o tym, że ubezpieczający może zawrzeć umowę OC na cudzy rachunek. Co więcej, ubezpieczony wcale nie musi być imiennie wskazany w umowie – chyba, że jest to konieczne do określenia przedmiotu ochrony. W praktyce oznacza to, że jeśli właściciel pojazdu upoważni inną osobę do wykupienia ubezpieczenia OC samochodu, to może ona samodzielnie wybrać i wykupić polisę dla auta.
Zazwyczaj zakup OC przez inną osobę niż główny właściciel samochodu, np. przez jego dzieci, które na co dzień korzystają z auta jest możliwy. Warto jednak podkreślić, że te osoby muszą być wpisane do dowodu rejestracyjnego jako współwłaściciele. Bardzo często młodzi kierowcy, którzy z uwagi na wiek i na krótki staż prawa jazdy są objęci zwyżkami na OC, ustanawiają współwłaścicielem doświadczonego kierowcę, np. jednego z rodziców lub dziadków. Dzięki temu korzystają ze zgromadzonych przez nich zniżek na OC i płacą mniej za takie obowiązkowe ubezpieczenie.
Przypominamy, że ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych wskazuje pojęcie nie tylko właściciela, ale i posiadacza pojazdu. Otóż posiadaczem nie musi być właściciel. Może to być równie dobrze jego spadkobierca lub leasingobiorca.
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że wówczas kiedy umiera właściciel auta, jego polisa OC, jaką wcześniej zawarł z dowolnie wybranym towarzystwem ubezpieczeniowym, nie ulega automatycznie rozwiązaniu. W takim przypadku ochrona będzie obowiązywać do końca trwania umowy, ale się nie przedłuży na kolejny okres. I to w gestii spadkobierców leży dalsze ubezpieczanie samochodu – jeśli jest ich kilku, wówczas każdy solidarnie odpowiada za opłacenie składki na OC oraz zawarcie umowy ubezpieczenia dla pojazdu (do czasu przeprowadzenia podziału spadku przez sąd oraz wskazania nowego właściciela samochodu).
Z pewnością mniej kłopotliwa jest sytuacja, w której zmarły pozostawia po sobie testament, w którym wskazuje osobę dziedziczącą samochód. Wówczas to na nią automatycznie z dniem otwarcia testamentu prawa i obowiązki wynikające z umowy OC. A co za tym idzie również i konieczność dalszego ubezpieczenia pojazdu.
Źródło: UNIQA
Niezależnie od tego ile mamy lat, jaki zawód wykonujemy czy też jaki styl życia prowadzimy może się nam przytrafić nieszczęśliwy…
Po ubezpieczenia od utraty dochodu sięgają nie tylko zamożni – potwierdza to analiza przeprowadzona przez Leadenhall Insurance. Z danych firmy wynika,…
Niestety kradzież roweru to sytuacja, której nie przewidzimy, a do której dochodzi stosunkowo często. Warto jednak dawać sobie sprawę, że…
Sezon narciarski 2024/2025 zbliża się wielkimi krokami, a już niebawem zarówno polskie, jak i zagraniczne stoki wypełnią się miłośnikami sportów…
Jak wiadomo, posiadacze pojazdów zobligowani są do posiadania ważnej polisy OC. Jednak praktyka pokazuje, że czasami dochodzi do sytuacji, gdy…
Listopad to miesiąc, w którym od lat zwraca się szczególną uwagę na problem męskich nowotworów, a także dobrostanu psychicznego. Dla…