Zachowanie płynności finansowej spędza wielu przedsiębiorcom sen z powiek. W niektórych branżach nie ma z tym problemu, w innych zatory płatnicze to codzienność. Rozwiązaniem jest faktoring online, dzięki któremu można szybko i łatwo otrzymać pieniądze za sprzedane towary lub usługi.
W wielu branżach powszechnie stosowanym rozwiązaniem jest kredyt kupiecki, a więc kredyt udzielany jednemu przedsiębiorcy przez innego przedsiębiorcę. Polega on na sprzedaży towarów lub usług, za które zapłata nastąpi w odroczonym terminie, np. w ciągu 7, 14, 21 lub 30 dni od daty otrzymania towaru lub zakończenia usługi. W praktyce rozwiązanie to jest korzystne dla odbiorców, ponieważ mogą dysponować zakupionymi produktami, a zapłacić za nie znacznie później. Dla sprzedającego może to być potencjalne źródło problemów, gdyż swoje wynagrodzenie otrzymuje z opóźnieniem. Musi jednak dysponować środkami na sfinansowanie bieżącej działalności.
Remedium na ten problem jest właśnie faktoring online. To rozwiązanie, które dostarcza przedsiębiorcy środki finansowe znacznie szybciej, niż wynikałoby to z wystawionych faktur w kredycie kupieckim. Proces ma charakter trójstronny. Firma, która udziela faktoringu, nazywana jest faktorem. Przedsiębiorca korzystający z tego rozwiązania to faktorant, a dłużnikiem jest firma, która ma zapłacić wynikające z faktury zobowiązanie. Finansowanie faktur w ramach faktoringu ma kilka różnych rodzajów.
Prowadzenie firmy jest jak partia szachów – trzeba poświęcić niektóre figury (środki finansowe), aby wygrać (osiągnąć sukces na rynku). To porównanie idealnie odnosi się do faktoringu. Za swoją działalność faktor pobiera opłatę w postaci prowizji. Natomiast faktorant dokonuje cesji wierzytelności na faktora. To jednak nie koniec całego procesu – jego dalszy ciąg zależy od tego, na jaki rodzaj faktoringu zdecyduje się faktorant.
Popularnym i często wykorzystywanym rodzajem faktoringu jest faktoring z regresem, nazywany faktoringiem niepełnym. W ramach tej transakcji, faktor nie ponosi ryzyka związanego z niewypłacalnością dłużnika. Ryzyko to przeniesione jest na faktoranta. Składając cesję wierzytelności, faktorant otrzymuje od faktora zaliczkę w kwocie wynikającej z faktury wystawionej dłużnikowi. Jeśli dłużnik nie opłaci faktury w terminie, faktorant jest zobowiązany do zwrotu wypłaconej zaliczki na rzecz faktora.
Nieco inaczej wygląda faktoring bez regresu, a więc faktoring pełny. W tym przypadku, ryzyko związane z niewypłacalnością dłużnika ponosi faktor. W związku z tym, może on nałożyć limity finansowania faktur, przyporządkowane do konkretnego kontrahenta. Przed ustaleniem limitu, faktorant dokładnie sprawdza dłużnika i decyduje, jak wysoki może być limit faktoringu.
O dokładnych różnicach między tymi dwoma rodzajami faktoringu można przeczytać na https://darmopozyczka.pl/faktoring-online-pelny-niepelny-oferty/.
Tradycyjny model faktoringu zakłada, że faktorem zostaje sprzedawca, a przedmiotem faktoringu są faktury przez niego wystawione. Model ten zaburza faktoring odwrócony, inaczej zwany zakupowym lub dłużnym. W tym modelu faktorantem jest dłużnik, a więc firma, która jest odbiorcą faktury.
Faktor nie finansuje więc przychodu firmy, ale ponoszone przez nią koszty. Jest to forma korzystna głównie dla faktora, ponieważ ma on pełną kontrolę nad płatnością. Faktoring zakupowy może finansować odroczone płatności zarówno za bieżące wydatki, jak i inwestycje, np. w formie opłaty wstępnej do leasingu. Ta forma faktoringu jest więc podobna do klasycznego kredytu celowego, jednak przebiega na nieco mniej restrykcyjnych zasadach.
Odroczone płatności to jeden z największych problemów branży transportowej. Dla transakcji w transporcie krajowym typowe jest dokonywanie płatności po nawet 90 dniach od daty otrzymania kompletu dokumentów przewozowych i faktury. W praktyce oznacza to, że przewoźnicy udzielają kredytu kupieckiego spedycjom na trzy miesiące!
Terminy te notorycznie są jednak sztucznie wydłużane, np. przez politykę płatniczą spedycji. Coraz częściej zdarza się, że spedycje opłacają faktury po 90 dniach, a w praktyce przelewy wychodzą jedynie 2 razy w miesiącu. W efekcie, pieniądze docierają do przewoźnika nawet po blisko czterech miesiącach.
Faktoring dla firm transportowych jest jednym ze sposobów radzenia sobie z odroczonymi płatnościami. Dużą rolę odgrywa tutaj jednak renoma spedycji, która w tym przypadku staje się dłużnikiem. Kryzys, jaki odnotowała w ostatnich miesiącach branża transportowa, dotknął nie tylko przewoźników, ale i spedycje. Wiele z nich stało się niewypłacalnych, a więc automatycznie ich wiarygodność dla faktora została obniżona. W praktyce oznacza to, że przewoźnicy są zmuszeni do korzystania z faktoringu z regresem, który nie znosi odpowiedzialności z ich braków. Pomimo to, faktoring online cieszy się w branży transportowej coraz większą popularnością nie tylko wśród dużych firm, ale również tych mniejszych, rozpoczynających swoją działalność.
Artykuł sponsorowany
Ferie zbliżają się wielkimi krokami i pomimo tego, że póki co na horyzoncie nie widać…
Ubezpieczenia to bardzo ważny element ochrony rolnika i jego działalności. A dodatkowa ochrona od ryzyk niewymienionych…
Jak wiadomo umowy ubezpieczenia dotowanego można zawierać w zakładach ubezpieczeń, które podpisały umowy z Ministrem…
TUW PZUW w swojej strategii na 2025 rok stawia na transformację energetyczną i inwestycje infrastrukturalne,…
Od połowy listopada Europ Assistance Polska znajduje się w nowej siedzibie – kompleksie biznesowym myhive…
Niewątpliwie dobór odpowiednich odmian roślin ma istotne znaczenie dla rolników – zwłaszcza w obliczu zmian…