Prowadzenie samochodu bez ubezpieczenia może być bardzo ryzykowne. Sama jazda nieubezpieczonym pojazdem może skutkować opłatą karną w wysokości do 5 200 zł . Jeżeli jednak w takiej sytuacji dojdzie do wypadku z winy kierowcy to poniesie on osobistą odpowiedzialność za obrażenia i szkody wyrządzone innym osobom, co wiąże się z dużym obciążeniem finansowym.

Kara za brak OC – jak wygląda postępowanie

Obowiązujące w Polsce przepisy dotyczące obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych egzekwuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Może on zwrócić się do posiadacza pojazdu o okazanie dokumentów, które potwierdzą zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC). Oznacza to, że podczas kontroli przeprowadzonej przez jedną z uprawnionych do tego instytucji pojawiły się wątpliwości. Kontrole takie może przeprowadzać m.in. Policja lub organy właściwe w sprawach rejestracji pojazdów. Czasami wątpliwości mogą pojawić się jednak podczas rutynowego sprawdzania informacji o polisach OC, przekazywanych przez firmy ubezpieczeniowe do UFG.

Osoba wezwana do udzielenia informacji o ubezpieczeniu, od daty odbioru wezwania ma 30 dni na:

  • wykazanie, że umowa ubezpieczenia OC została zawarta zgodnie z obowiązującymi przepisami, czyli że polisa OC obejmowała cały rok kalendarzowy, w którym dokonano kontroli,
  • udokumentowanie, że z jakiegoś powodu nie dotyczy jej obowiązek posiadania ubezpieczenia OC,
  • wniesienie opłaty w wysokości określonej na wezwaniu od UFG.

Może się tak zdarzyć, że osoba wezwana do wyjaśnień w dniu zdarzenia (kontroli, kolizji) nie była już posiadaczem pojazdu. Powinna wówczas przedstawić dowód zbycia pojazdu (np. umowę sprzedaży) oraz dowód zawarcia umowy ubezpieczenia OC, obowiązującej do dnia sprzedaży pojazdu.

Niedotrzymanie 30-dniowego terminu, który przewidziany jest na udzielenie odpowiedzi UFG wiąże się z automatycznym skierowaniem sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego w administracji. Oznacza to, że egzekwowanie opłaty karnej będzie prowadził urząd skarbowy w miejscu pobytu osoby, która nie dopełniła obowiązku zakupu polisy OC.

Za brak obowiązkowego OC grozi kara finansowa, która zależna jest od liczby dni, przez które posiadacz pojazdu pozostawał bez ochrony ubezpieczeniowej oraz od rodzaju tego pojazdu. W tej chwili kary za brak ubezpieczenia OC wynoszą:

OKRES BEZ OCHRONY UBEZP.SAMOCHODY OSOBOWESAMOCHODY CIĘŻAROWEPOZOSTAŁE POJAZDY
powyżej 14 dni5 200 zł 7 800 zł 870 zł
4 do 14 dni2 600 zł 3 900 zł 430 zł
do 3 dni1 040 zł 1 560 zł 170 zł


W wyjątkowych przypadkach, które szczegółowo zostaną udokumentowane trudną sytuacją materialną i majątkową zobowiązanego – UFG może umorzyć opłatę w całości lub części. Zdarza się również, że UFG udziela ulgi w jej spłacie (np. rozkładając karę na  nieoprocentowane raty).

Konsekwencje spowodowania szkody bez OC

W dużo gorszej sytuacji znajdują się osoby, które spowodowały wypadek bez ważnej polisy OC. Większość kierowców nie wie również, że pożyczając od kogoś auto powinni upewnić się czy jego właściciel ma ubezpieczenie OC. Nie zdają sobie sprawy z tego, że kierowanie nieubezpieczonym pojazdem naraża ich na bardzo wysokie konsekwencje finansowe. Tylko nieliczny kierowcy zdają sobie sprawę z tego, że w sytuacji spowodowania wypadku bez ubezpieczenia OC to z własnych środków muszą zwrócić  wypłacone poszkodowanym odszkodowanie do spółki z posiadaczem pojazdu, który nie wykupił polisy OC. Zazwyczaj wygląda to tak, że ofiary wypadku otrzymują odszkodowanie od UFG lub w przypadku szkody spowodowanej za granicą od PBUK. Po wypłacie świadczeń instytucje te występują o zwrot wypłaconej sumy i jest to tzw. regres.

Poniższe przykłady obrazują jak duże konsekwencje finansowe można ponieść prowadząc auto bez ważnego ubezpieczenia OC.

UFG wypłacił ponad 440 tys. złotych. Sprawca wypadku kierował nieubezpieczonym pojazdem swojego pracodawcy (praca na umowę zlecenie) i wymusił pierwszeństwo na drodze. Osoba poszkodowana w wyniku wypadku prawie utraciła wzrok, ma I grupę inwalidztwa, potrzebuje codziennej pomocy. Fundusz wystąpił o zwrot wypłaconego odszkodowania zarówno: do właściciela nieubezpieczonego pojazdu jak i do sprawcy wypadku. Właściciel samochodu zmarł przed kilku laty, spłacając tylko część długu. Od tego czasu UFG dochodzi zwrotu odszkodowania już tylko od sprawcy wypadku.

UFG wypłacił ponad 760 tys. złotych. Posiadacz auta bez OC, pożycza je koledze, który powoduje wypadek i ginie w nim. UFG dochodzi więc roszczeń tylko od nieubezpieczonego posiadacza pojazdu, który początkowo nie chce przyjąć do wiadomości swojej odpowiedzialności. Uważa, że za spowodowanie wypadku odpowiada wyłącznie jego sprawca. O odszkodowanie do UFG zwrócił się jeden z pasażerów pożyczonego auta, który w wypadku doznał złamania kręgosłupa; ma bezwład kończyn i wymaga stałej opieki. Lekarze orzekli u niego trwały uszczerbek na zdrowiu przekraczający 130 proc. Elementem odszkodowania jest renta w wysokości ponad 3 tys. złotych miesięcznie (m.in. na zwiększone potrzeby).

PBUK wypłacił ponad 2,6 mln złotych: Kilkanaście lat temu, podczas wakacyjnego pobytu w Niemczech, zarejestrowany w Polsce samochód – zjechał na przeciwny pas ruchu, powodując czołowe zderzenie z autem jadącym z naprzeciwka. Poszkodowany kierowca drugiego auta, dwudziestokilkuletni obywatel Niemiec, został ciężko ranny. Wątpliwe jest czy będzie w stanie kiedykolwiek podjąć pracę. Jego stan okazał się na tyle poważny, że strona niemiecka zasygnalizowała utworzenie rezerwy na tę szkodę w wysokości limitu sumy gwarancyjnej obowiązującej w Niemczech w dniu wypadku, tj. 2,5 mln euro na osobę. Dotychczas PBUK zrefundowało stronie niemieckiej, z tytułu tej szkody, kilkaset tysięcy euro (równowartość ponad 2,6 mln złotych) i sprawa pozostaje otwarta. Po wypłacie odszkodowania Polskie Biuro wystąpiło z regresem do posiadacza i kierującego pojazdem z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Ponieważ dłużnicy nie zapłacili należności dobrowolnie, sprawa została skierowana na drogę sądową. PBUK uzyskało tytuł wykonawczy i skierowało sprawę do komornika, który podjął egzekucję.

Podsumowując, wsiadając do auta kierowca zawsze powinien upewnić się czy posiada ważną polisę obowiązkowego ubezpieczenia OC. O ile wysokość kary za jazdę bez OC jest z góry znana to już w przypadku spowodowania szkody konsekwencje finansowe są niewiadome, a jak widać powyżej mogą być dotkliwe.

Źródło: UFG, PBUK