Bez wątpienia dla wielu z nas kredyt hipoteczny staje się największym zobowiązaniem w życiu. Zazwyczaj w perspektywie mamy regularne comiesięczne spłaty rat, które będą trwały nawet przez okres kilkunastu lat. Taka sytuacja rodzi niepewność. Przecież nikt z nas nie wie co może się wydarzyć w naszym życiu w czasie spłacania finansowego zobowiązania. Dlatego warto przygotować się na wszelkie ewentualności.
Dane Biura Informacji Kredytowej pokazują, że w 2019 roku zaciągnięte kredyty hipoteczne sięgały kwoty 65 mld złotych. Jest to o prawie 15 procent więcej w stosunku do roku 2018 i był to drugi najwyższy wynik w historii. W minionym roku prognozowano dalsze wzrosty w tym segmencie, jednak założenia te zmodyfikowała pandemia. W jej efekcie zmniejszeniu o 6,7 procent uległa średnia kwota w czerwcu 2020 – w porównaniu do czerwca 2019. Z kolei o kredyt wnioskowało łącznie 36,1 tys. klientów. To daje wzrost o 2,6% w stosunku do analogicznego miesiąca roku poprzedniego. Średnia kwota kredytu w stosunku do czerwca 2019 r. również wzrosła o 0,6%.
Co ciekawe patrząc na liczbę inwestycji w większości miast, śmiało można założyć, że popyt na mieszkania z rynku pierwotnego wciąż jest duży. Najczęściej nawet jeśli mamy jakieś oszczędności, jedynym sposobem na zakup własnej nieruchomości jest pożyczenie brakującej kwoty pieniędzy z banku. Pandemia zmieniła jednak wiele. Między innymi wymagania banków związane z minimalnym wkładem własnym. Trudno znaleźć już ofertę kredytu hipotecznego z wkładem na poziomie 10% – 20% stało się nowym minimum. Kredyt bez wkładu własnego jest właściwie niemożliwy.
Warto też zdawać sobie sprawę z tego co składa się na każdą ratę kredytu. Jest to część kapitałowa, czyli kwota pożyczona od banku. Jest też część odsetkowa, czyli kwota należnych bankowi odsetek. Na wysokość raty składają się również koszty ubezpieczenia (obowiązkowe i dobrowolne). Dodatkowo trzeba ponieść również koszty podwyższonego ryzyka, czyli wyższego oprocentowania na czas ryzyka banku w sytuacji, gdy posiadamy niski wkład własny. czasami pojawia się również prowizja, która naliczana jest przez bank za udzielenie nam kredytu.
Mimo tego, że nie ma żadnych oficjalnych przepisów, banki zazwyczaj wymagają posiadania ubezpieczenia na życie przy zawarciu umowy kredytu hipotecznego. Wówczas zobligowani jesteśmy do tego, by ustanowić cesję polisy na bank. W praktyce oznacza to, że musimy przepisać umowę ubezpieczenia na bank, chociaż to my będziemy opłacać składki. W ten sposób cesjonariusz (w tym przypadku bank) nabywa prawo do wypłaty świadczenia z tytułu polisy.
Natomiast ubezpieczenie mieszkania jest zazwyczaj obowiązkowym warunkiem umowy kredytowej. W tym przypadku mamy zazwyczaj dwie możliwość, możemy skorzystać z oferty banku lub samodzielnie poszukać ubezpieczenia.
Co więcej, zazwyczaj to bank ustala listę akceptowalnych towarzystw ubezpieczeniowych lub rodzajów umów ubezpieczenia oraz określa zakres ochrony ubezpieczeniowej. Warto zdawać sobie sprawę, że cesja może być zawarta w umowie jako adnotacja lub załącznik a anulowanie jej jest możliwe w trakcie trwania umowy (wówczas wymagana jest zgoda banku). Cesja wygasa wraz z końcem trwania umowy ubezpieczeniowej. I uwaga! Nie wznawia się też samoczynnie przy odnowieniu polisy.
Większość z nas zdaje sobie sprawę, że po śmierci kredytobiorcy konieczność spłaty zadłużenia spada na osoby wyznaczone w testamencie (o ile taki dokument został spisany) lub najbliższych – małżonka i dzieci. Z kolei, jeśli kredyt hipoteczny wzięliśmy wspólnie z małżonkiem to na nim spoczywa obowiązek spłaty po naszej śmierci.
Z uwagi na to, że na rynku możemy znaleźć też oferty kredytowe, które nie obligują nas do zakupu ubezpieczenia na życie warto rozważyć dodatkowe zabezpieczenie w tej formie. Wówczas nie ma cesji na bank, a świadczenia z tytułu umowy wypłacane są nam lub osobie, którą wskazaliśmy na polisie (uposażonej).
Czasami umowa kredytowa pozwala nam na skorzystanie z oferty ubezpieczenia bezpośrednio od banku. Polisa jest wówczas zawierana przez bank w naszym imieniu. Jednak warto się upewnić, czy mamy możliwość samodzielnego poszukania polisy na życie czy też ubezpieczenia mieszkania. Zapisy odnośnie takich rozwiązań powinny być umieszone w umowie kredytowej.
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że oferta pośrednictwa banku w sprzedaży polisy może wiązać się z wyższą składką ubezpieczeniową. Wyższą niż ta w przypadku zawarcia takiej polisy samodzielnie u agenta ubezpieczeniowego czy ubezpieczyciela.
Przy wyborze ubezpieczenia na życie powinniśmy zwrócić uwagę na to czy w zakresie znajdują świadczenia dotyczące poważnego zachorowania, pobytów w szpitalu, nieszczęśliwych wypadków i ich następstw, operacji czy trwałego inwalidztwa.
Pamiętajmy, że tego typu produkt ma chronić nas i naszych bliskich między innymi na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń losowych. Tym bardziej, że mając kredyt hipoteczny lub gotówkowy warto przygotować się na niespodziewane i zabezpieczyć swoje zobowiązania finansowe.
Źródło: Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group
Ferie zbliżają się wielkimi krokami i pomimo tego, że póki co na horyzoncie nie widać…
Ubezpieczenia to bardzo ważny element ochrony rolnika i jego działalności. A dodatkowa ochrona od ryzyk niewymienionych…
Jak wiadomo umowy ubezpieczenia dotowanego można zawierać w zakładach ubezpieczeń, które podpisały umowy z Ministrem…
TUW PZUW w swojej strategii na 2025 rok stawia na transformację energetyczną i inwestycje infrastrukturalne,…
Od połowy listopada Europ Assistance Polska znajduje się w nowej siedzibie – kompleksie biznesowym myhive…
Niewątpliwie dobór odpowiednich odmian roślin ma istotne znaczenie dla rolników – zwłaszcza w obliczu zmian…