Jak wskazują statystki – najwięcej pożarów zdarza się jesienią i zimą, kiedy wielu Polaków dogrzewa mieszkania różnego rodzaju piecykami nie spełniającymi żadnych norm bezpieczeństwa.
Mowa tutaj przede wszystkim o pozostawianiu urządzeń bez nadzoru oraz o urządzeniach nieprzystosowanych do ciągłej pracy np. kuchenek, ogrzewaczy pokojowych. Według statystyk urządzenia elektryczne każdego roku stanowią przyczynę ok 22% pożarów.
Klient, który zdecyduje się na polisę wynosząca co najmniej 210 zł, otrzyma czujnik dymu. Polisa LINK4 DOM obejmuje m.in. ubezpieczenie od zdarzeń losowych. W wariancie podstawowym chroni w razie wystąpienia 23 zdarzeń m. in. pożaru, uderzenia pioruna, przepięcia, eksplozji, silnego wiatru, pękania mrozowego, dymu, sadzy i wandalizmu. Ubezpieczenie jest także dostępne w formule all risk.
„Czujnik fotoelektryczny wykrywa widzialny dym powstający w bezpłomieniowym, początkowym stadium pożaru. Gdy wykryje zagrożenie, czujnik zaczyna migać światłem ledowym i alarmuje syreną o głośności ok. 85 decybeli. Urządzenie można zamontować samodzielnie na suficie” – mówi Agnieszka Wrońska, prezes LINK4.
Źródło: www.link4.pl
Ferie zbliżają się wielkimi krokami i pomimo tego, że póki co na horyzoncie nie widać…
Ubezpieczenia to bardzo ważny element ochrony rolnika i jego działalności. A dodatkowa ochrona od ryzyk niewymienionych…
Jak wiadomo umowy ubezpieczenia dotowanego można zawierać w zakładach ubezpieczeń, które podpisały umowy z Ministrem…
TUW PZUW w swojej strategii na 2025 rok stawia na transformację energetyczną i inwestycje infrastrukturalne,…
Od połowy listopada Europ Assistance Polska znajduje się w nowej siedzibie – kompleksie biznesowym myhive…
Niewątpliwie dobór odpowiednich odmian roślin ma istotne znaczenie dla rolników – zwłaszcza w obliczu zmian…