Analiza Rzecznika Finansowego wykazała, że tylko w czterech z trzynastu ubezpieczeń szkolnych zdefiniowano precyzyjnie rozszerzenie zakresu ochrony o ryzyko zachorowania na COVID-19. I jak się okazuje ubezpieczyciele w większości nie zamierzają w najbliższym czasie poszerzać swojej oferty w tym zakresie.
Eksperci Rzecznika Finansowego zbadali ofertę 13 ubezpieczycieli, którzy oferują grupowe i indywidualne ubezpieczenia NNW dla dzieci i młodzieży. Z ich analiz wynika, że w większości przypadków ochrona na wypadek COVID- 19 nie jest udzielana, lub nie jest precyzyjnie określona.
– Ubezpieczenia szkolne z definicji mają zabezpieczać dzieci i młodzież oraz ich rodziców przed skutkami nieprzewidzianych zdarzeń. Dlatego poleciłem przeanalizowanie zmian w ofercie produktowej, pod kątem uwzględnienia w nich ryzyk związanych z pandemią i zachorowaniami na COVID-19. Niestety analiza wykazała, że większość ubezpieczycieli nie zdecydowała się na stworzenie dodatkowej zachęty do zawierania tak grupowych, jak i indywidualnych ubezpieczeń NNW dzieci i młodzieży szkolnej i objęcia tego ryzyka. Szkoda, bo w niektórych wypadkach widać, że jest potencjał do rozszerzenia zakresu takich umów – mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.
Jak możemy przeczytać na stronie RF czterech ubezpieczycieli w swoich ofertach NNW dla dzieci i młodzieży wyklucza wszelkie ryzyka zachorowań, tym samym ograniczają swoją odpowiedzialność tylko do następstw nieszczęśliwych wypadków, które mogą się zdarzyć w szkole lub w drodze do szkoły. Natomiast w jednej z indywidualnych ofert NNW dziecka z zakresu zostało wyłączone ryzyko związane z pandemią.
Z analizy wynika, że część ubezpieczeń szkolnych przewiduje ochronę na wypadek wystąpienia nagłych lub/i poważnych zachorowań. Jednak tylko w czterech przypadkach zachorowanie na COVID-19 znajduje się w katalogu chorób objętych zakresem ubezpieczenia. W jednym z nich ubezpieczony może otrzymać świadczenie w wysokości np. 5 000 z zł, gdy odpowiednio udokumentuje zachorowanie na COVID-19. Co istotne we wszystkich tych ofertach ochrona z tytułu zachorowania świadczona jest po zapłaceniu dodatkowej składki.
– W pozostałych analizowanych produktach zachorowania nie zostały jednoznacznie zdefiniowane. Może to rodzić problemy interpretacyjne, czy zachorowanie na COVID-19 będzie rzeczywiście mieściło się w zakresie udzielanej ochrony ubezpieczeniowej – mówi Andrzej Kiciński, zastępca Rzecznika Finansowego.
Część umów przewiduje wypłatę świadczenia pieniężnego za pobyt w szpitalu w przypadku wystąpienia nagłego i poważnego zachorowania. Może być ono przyznane w formie jednorazowej lub wypłacane za każdy dzień pobytu w szpitalu. Przykładowo jeden z ubezpieczycieli w zależności od wybranej opcji ubezpieczenia wypłaca jednorazowo od 200 do 500 złotych za pobyt w szpitalu z dodatkową wypłatą za pobyt na OIOM (Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej) wynikły z powodu zachorowania na COVID-19.
Z kolei inny ubezpieczyciel, który kieruje swoją ofertę do kadry nauczycielskiej i pracowników oświaty przyznaje jednorazowe świadczenie za zachorowanie na COVID-19. Jest to także dodatkowo płatna opcja ubezpieczenia. Co ważne dotyczy to jednak tylko sytuacji, w których choroba została wywołana na skutek kontaktu z zakażoną krwią podczas wykonywania pracy o charakterze medycznym. W takim przypadku ubezpieczyciel oferuje także pokrycie kosztów leczenia.
– Jest to ciekawa propozycja, ale dotyczy tylko personelu medycznego zatrudnionego w szkołach i nierealizująca jednak potrzeb ogółu pracowników placówek oświatowych, ani też uczniów i ich rodziców – mówi Andrzej Kiciński.
W zapisach analizowanych umów można również spotkać świadczenie zwrotu kosztów pogrzebu rodziców lub opiekunów dziecka, i jest to w pewnym stopniu sposób na kompensację zachorowania na koronawirusa. Jedna z ofert ubezpieczenia szkolnego umożliwia także zwrot kosztów opłaconej wycieczki szkolnej, jeżeli ubezpieczony nie będzie mógł wziąć w niej udziału z uwagi na zachorowanie na COVID- 19.
Jak podaje Rzecznik Finansowy rozesłana ankieta uwzględniała pytanie o to, czy ubezpieczyciele w najbliższym czasie planują zmodyfikowanie swojej oferty ubezpieczeń szkolnych o opcje związane z zachorowaniem na COVID-19. W większości odpowiedzi w tym zakresie były negatywne.
Źródło: Rzecznik Finansowy
Dzieci i młodzież do 16. roku życia mają obowiązkowo jeździć w kaskach – i to…
Niestety nieprzewidziane zdarzenia mogą pokrzyżować nawet najlepiej zaplanowane wakacje. Jednak nie każdy wie, że dzięki…
Coraz więcej Polaków wyrusza na wakacyjne trasy motocyklem. Jednak zanim wsiądziemy na dwa kółka i…
PKO Ubezpieczenia w swoim pierwszym raporcie społecznym pokazuje, jak kobiety w Polsce oceniają swój dobrostan.…
Wyniki badania Holiday Barometer 2025 pokazują, że po latach niepewności związanej z pandemią Polacy i…
Fundacja PZU i Fundacja Dr Clown nawiązały współpracę, by nieść radość i wsparcie emocjonalne dzieciom przebywającym…