Okres świąteczno-noworoczny to już tradycyjnie okres wzmożonego ruchu na drogach. Może niestety skutkować licznymi kolizjami i wypadkami. Warto wiedzieć, co należy zrobić, jeśli staniemy się uczestnikami takiego zdarzenia. Zwłaszcza, że niekiedy jego okoliczności mogą być nietypowe, np. gdy okaże się, że sprawca nie ma ubezpieczenia OC albo uciekł z miejsca wypadku.
Takie sytuacje, choć stosunkowo rzadkie, wcale nie są niespotykane. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) co roku wypłaca ok. 6 tysięcy odszkodowań za sprawców, którzy spowodowali wypadek bez ważnej polisy OC bądź takich, których tożsamości nie udało się ustalić. Wartość wypłacanych z tego tytułu odszkodowań i świadczeń (np. renty) sięga ok. 100 mln zł rocznie.
Jeśli przytrafi nam się stłuczka z winy innego kierowcy i okaże się, że nie ma on ważnej policy OC, to przede wszystkim nie należy panikować. Z punktu widzenia osoby poszkodowanej nie ma to większego znaczenia. Jedyna różnica jest taka, że szkodę zgłasza się wówczas nie konkretnemu ubezpieczycielowi (temu, z którym sprawca zawarł umowę ubezpieczenia OC), ale dowolnemu ubezpieczycielowi, który takie polisy na rynku polskim oferuje. W tej chwili mamy 29 takich ubezpieczycieli. Ich listę można znaleźć na stronie UFG.pl (najpierw wybieramy z menu zakładkę „O UFG”, a następnie „Członkowie Funduszu”).
Żaden ubezpieczyciel z tego grona nie może odmówić przyjęcia zgłoszenia takiej szkody. Po zgłoszeniu to właśnie ten wybrany przez poszkodowanego ubezpieczyciel zajmuje się likwidacją szkody, tj. kompletuje niezbędną dokumentację, a także ustala wysokość odszkodowania. Następnie przekazuje akta szkody do UFG, który wypłaca odszkodowanie.
Warto pamiętać o tym, co należy zrobić bezpośrednio po zdarzeniu, aby później proces likwidacji szkody i wypłaty odszkodowania przebiegł maksymalnie sprawnie. Oto najważniejsze wskazówki:
Warto dodać, że dla sprawcy kolizji lub wypadku bez ważnego ubezpieczenia OC to dopiero początek problemów. Bowiem po wypłaceniu odszkodowania Fundusz będzie od niego dochodził zwrotu poniesionych kosztów w ramach tzw. regresu. Średnia kwota takiego regresu wynosi obecnie blisko 20 tys. zł, a nieubezpieczeni sprawcy kolizji i wypadków są winni Funduszowi łącznie już ok. 340 mln zł.
Zdecydowanie bardziej stresującą i nieprzyjemną sytuacją może być ta, gdy sprawca wypadku oddala się z jego miejsca, a my nie mieliśmy możliwości spisać żadnych danych, które mogłyby pomóc w jego ustaleniu. W przypadku nieznanego sprawcy przepisy przewidują wypłatę odszkodowania przez UFG tylko w ściśle określonych sytuacjach. Fundusz odpowiada wówczas za szkody osobowe, natomiast w przypadku szkód majątkowych – wyłącznie pod warunkiem, że w trakcie wypadku doszło do obrażeń ciała u któregokolwiek z jego uczestników, a naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwały dłużej niż 14 dni.
Dlatego w takich sytuacjach, gdy sprawca oddala się z miejsca zdarzenia, z pewnością warto jednak próbować ustalić winnego. Mogą w tym pomóc np. ewentualni świadkowie, których warto poszukać. Może się przydać każdy szczegół, który pozwoli ustalić dane pojazdu lub jego właściciela lub kierującego pojazdem w chwili zdarzenia. Wówczas poszkodowany będzie mógł liczyć na odszkodowanie za każdą – nawet drobną, materialną – szkodę.
Oczywiście w przypadku oddalenia się sprawcy z miejsca zdarzenia, należy bezwzględnie zgłosić to na policję. Być może dzięki np. monitoringowi uda się jednak ustalić jego tożsamość. A nawet jeśli nie, to dokumentacja z policji będzie w tym przypadku niezbędna do wypłaty ewentualnego odszkodowania czy świadczeń. Podobnie jak dokumentacja medyczna.
Już od pewnego czasu osoby kierujące samochodami zarejestrowanymi w Polsce nie muszą mieć przy sobie papierowego potwierdzenia, że mają ważne ubezpieczenie OC. W sytuacji, gdy dojdzie do kolizji lub wypadku, osoby poszkodowane lub wezwana na miejsce policja z łatwością mogą zweryfikować, czy sprawca ma ważną polisę, w jakim zakładzie jest ubezpieczony oraz jaki jest numer polisy. Aby uzyskać te dane, wystarczy wejść na stronę UFG.pl i w okienku na stronie głównej (sekcja zatytułowana „Sprawdź OC dla pojazdu”) wpisać numer rejestracyjny (lub VIN) pojazdu.
W ten sposób można sprawdzić OC dowolnego pojazdu zarejestrowanego w Polsce, także swojego lub pożyczonego. Nawet jeśli wsiadamy do cudzego samochodu dosłownie na kilka minut, np. by odwieźć kogoś z rodziny jego autem do domu, to warto upewnić się, że właściciel wykupił OC na ten pojazd. Jeśli nie, to w razie spowodowania szkody będziemy, jako sprawca, odpowiadać za nią finansowo solidarnie z właścicielem.
Usługa sprawdzania ważności ubezpieczenia komunikacyjnego OC na dany dzień poprzez portal UFG.pl jest bardzo popularna. W ubiegłym roku skorzystano z niej blisko 17 milionów razy.
13 listopada odbyła się gala „Laury społeczne”, podczas której ogłoszono wyniki Konkursu (eS) im. Jacka Kuronia. Od kilku lat partnerem tego wydarzenia…
Generali w ostatnim czasie wprowadziło zmiany w procesie obsługi klienta i pośrednika. Do najważniejszych z nich należy formularz on-line do aktualizacji danych…
Poszukujesz ubezpieczenia, które zapewni kompleksową ochronę Twojego domu? Sprawdź ofertę InterRisk. Flagowy produkt ubezpieczyciela DOM MAX to ochrona i pomoc w przypadku wszelkich…
Osoby, które biorą kredyt hipoteczny na zakup mieszkania lub domu, zazwyczaj zobowiązane są do cesji praw z ubezpieczenia na bank.…
Wśród laureatów 7. edycji Konkursu „Zdrowa Przyszłość – Inspiracje” znalazły się projekty PZU Zdrowie. Do finału zakwalifikowano ponad 200 zgłoszeń,…
Zakup okularów dla dziecka to dosyć spory wydatek – można za nie zapłacić od ok. 500 zł do nawet tysiąca…