Ostatnie dni pokazują, że pogoda w naszym kraju jest bardzo zmienna i kapryśna. Jednego dnia możemy cieszyć się ze słonecznej aury, a już kolejnego przez kraj przechodzą ulewy i gradobicie. Dlatego posiadając instalacje fotowoltaiczne warto pomyśleć o objęciu ich ochroną ubezpieczeniową, również od ryzyka straty produkcji energii w wyniku niskiego nasłonecznienia.

Odnawialne źródła energii z pełną ochroną ubezpieczeniową

W naszym krajobrazie coraz częściej możemy zauważyć instalacje fotowoltaiczne, których stale przybywa. Jednocześnie osoby decydujące się na montaż OZE  są coraz bardziej świadome i chcą zabezpieczyć swoją inwestycję ubezpieczając ją. Od kilku tygodni na rynku ubezpieczeń dostępna jest oferta Concordii, która daje możliwość objęcia ochroną ubezpieczeniową instalacji fotowoltaicznych w wariancie all risk z opcją rozszerzenia zakresu o ryzyko straty w produkcji energii w wyniku zdarzenia losowego.

– Wzięliśmy na siebie konsekwencje pewnych ryzyk, nawet tych niezależnych od człowieka, jak nasłonecznienie. To nasze świadome działanie, chcemy być partnerem naszych klientów w prowadzeniu ich gospodarstw domowych i rolnych. Concordia jest częścią Grupy Generali, która chce wspierać klientów w realizacji odpowiedzialnych postanowień na rzecz ochrony środowiska. Zaledwie trzy tygodnie temu wprowadziliśmy produkt do sprzedaży, a już wiemy, że jest potrzebny i cieszy się dużym zainteresowaniem. Polacy coraz chętniej inwestują w odnawialne źródła energii i coraz częściej są świadomi, że warto je ubezpieczyć – zauważa Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Concordia Polska Grupa Generali.  

Zniszczenie instalacji fotowoltaicznej przez grad

Ubezpieczenie oferowane przez Concordię działa w określonych, realnych sytuacjach ponieważ zakres ubezpieczenia bierze pod uwagę doświadczenia zarówno posiadaczy OZE, jak ich instalatorów. Jak wiadomo w przypadku uszkodzenia instalacji fotowoltaicznej przez grad konieczne będzie wymienienie części paneli. Wówczas użytkownik poniesie nie tylko koszty naprawy i wymiany uszkodzonych elementów ale też zmuszony będzie do poboru energii z sieci. W efekcie zmniejszą się zakładane przy rozpoczęciu inwestycji oszczędności na rachunkach za prąd.

W takiej sytuacji pomoce może okazać się ubezpieczenie OZE, dzięki któremu użytkownik instalacji będzie mógł pokryć koszty naprawy i wymiany paneli. Dodatkowo w przypadku rozszerzenia zakresu ochrony o straty w produkcji energii będzie mógł liczyć na świadczenie rekompensujące obniżoną produkcję energii w czasie naprawy instalacji.

Niskie nasłonecznienie również pod ochroną

Ubezpieczyciel daje możliwość rozszerzenia ochrony ubezpieczeniowej o ryzyko straty w wyniku niższego poziomu produkcji niż zakładano. Dzięki temu rozwiązaniu właściciele instalacji OZE zyskają pewność poniesionej inwestycji.Rozszerzony wariant ochrony może okazać się doskonałym wsparciem w sytuacji, w której okaże się, że instalacja wyprodukowała w trakcie danego roku mniej niż 75% zakładanej początkowo produkcji energii. Wówczas klient będzie mógł otrzymać świadczenie, którego zadaniem jest rekompensata konieczności poboru większej ilości energii z sieci, a tym samym i wyższych rachunków za prąd.

– Wierzymy, że przejmując na siebie ryzyko mniejszej liczby dni słonecznych, możemy przekonać niezdecydowanych do inwestycji w odnawialne źródła energii. Tym samym, razem z naszymi klientami, przyczynimy się do poprawienia jakości powietrza, którym wspólnie oddychamy – zaznacza Arkadiusz Wiśniewski.

Co ważne w zakres ubezpieczenia wchodzi strata spowodowana niższą produkcją energii, która powstała niezależnie od przyczyny. Ubezpieczyciel obejmuje również ochroną stratę, która powstała w wyniku niezamierzonego błędu montażowego lub projektowego, awarii instalacji fotowoltaicznej lub spadku poziomu nasłonecznienia.

Źródło: Concordia Ubezpieczenia