Bez krawata

Szukał pokemonów i zniszczył pole sąsiada

Od kilku tygodni ludzie na całym świecie szukają pokemonów. Za pomocą odpowiedniej aplikacji, pokemony pokazują się w różnych miejscach na kilka minut i trzeba je „namierzyć” smartfonem. Szukanie pokemonów to nie tylko zabawa. Coraz częściej słychać jak gracze wpadają w rożnego typu kłopoty. Oto jeden z nich.


„Na wsiach Pokemonów nie ma. Szukaliśmy z kolegami, ale prawdziwe łowy z POKEMON GO można urządzać jedynie w dużych miastach i tam, gdzie jest dużo turystów” – mówi Michał Kamiński, nastolatek z powiatu Gostynińskiego. Jak widać nastolatek nie do końca miał rację. W pewnej wsi na południu Polski, młody człowiek, tak zaangażował się w szukanie pokemona, że wjechał w pole sąsiada i zniszczył mu uprawy. Pomijając fakt, że nastolatek wpadł w konflikt z sąsiadami zostaje jeszcze kwesta naprawienia szkód i ewentualnego odszkodowania.

Czy polisa pokryje szkody spowodowane przez poszukiwacza pokemonów?

Z jakiej polisy będą pokryte szkody? Marcin Jaworski, ekspert ds. komunikacji i edukacji Biura Rzecznika Finansowego podkresla: „To zależy od tego, czym jechał syn rolnika. Jeśli był to ciągnik, to roszczenia będą pokryte z OC komunikacyjnego. Jeśli była to inna maszyna należąca do rolnika, której posiadacz nie musi kupować OC komunikacyjnego, np. kombajn zbożowy, to wtedy należy skorzystać z obowiązkowego OC rolnika”

W opisywanej sytuacji, poszukiwacz pokemona nie wjechał na pole sąsiada ciągnikiem, tylko quadem. Co zatem z ubezpieczeniem w takiej sytuacji? „ Trudno będzie użycie quada podciągnąć pod OC rolnika. Więc w tym wypadku odpowiedzialność może być egzekwowana z OC komunikacyjnego. Dla poszkodowanego, to z jakiej polisy będą wypłacane roszczenia, nie ma znaczenia. W obu wypadkach poszkodowany dostanie pieniądze od ubezpieczyciela, gdyż wina sprawcy zniszczeń nie ulega wątpliwości”- dodaje ekspert.

Ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, ale sprawcy grozi regres

Jaworski podkreśla jednak, że poszukiwacz pokemonów może jednak popaść w finansowe kłopoty: „Sprawca wypadku może zostać zmuszony przez ubezpieczyciela do pokrycia tych strat.Przepisy dają takie prawo (tzw. prawo regresu) w przypadku wyrządzenia szkody z winy umyślnej. Nie znamy okoliczności zdarzenia, ale jeśli zniszczone zostało kilka hektarów, to raczej można tu mówić o tym, że była to wina umyślna (a nie np. rażące niedbalstwo, które nie jest podstawą do regresu). To oznacza, że jeśli ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanemu np. 100 tys. zł, to taką kwotę będzie zmuszony zwrócić sprawca wypadku”.

www.agrofakt.pl

Mateusz

Disqus Comments Loading...
Share
Published by
Mateusz

Recent Posts

Generali Życie nagrodzone za innowacyjne podejście do ubezpieczeń 

Generali Życie zostało nagrodzone Srebrnym Parasolem za wprowadzenie na rynek nowego produktu „Generali, z myślą…

20 godzin ago

Nadchodzi ważna zmiana dla nowych właścicieli pojazdów 

Rząd przygotowuje istotną nowelizację przepisów dotyczących obowiązkowego ubezpieczenia OC. Nowi właściciele pojazdów będą mogli wypowiedzieć…

21 godzin ago

OC drożeje – powoli, ale konsekwentnie 

Przeciętna cena ubezpieczenia OC wzrosła o 10% r/r. Z danych Rankomat.pl wynika, że średnia cena…

2 dni ago

Tylko dobre wspomnienia – jak PZU Wojażer chroni podczas urlopu? 

Wakacje to czas relaksu i radości, niestety nieprzewidziane zdarzenia mogą szybko zburzyć ten spokój. Właśnie…

2 dni ago

Compensa Podróż – nowoczesne ubezpieczenie podróżne teraz dostępne online 

Compensa uruchomiła sprzedaż swojego nowego ubezpieczenia turystycznego online – od teraz produkt można kupić także…

5 dni ago

„Bezpieczna Szkoła” od TUW „TUW” – całoroczna ochrona dla dzieci i młodzieży 

Lato to czas beztroskich zabaw i wakacyjnych przygód, ale też i zwiększonego ryzyka wypadków wśród…

5 dni ago