To, że stawki za polisy komunikacyjne idą w górę z miesiąca na miesiąc – wiemy wszyscy. Niestety przyszły rok nie będzie łaskawszy dla kierowców. Ubezpieczenie komunikacyjne będzie droższe o około 30 procent.
Ceny ubezpieczeń nie rosną tylko dla najbardziej ryzykownej – młodej – grupy kierowców. Wzrost cen dotyczy niestety wszystkich, którzy są posiadaniu zarejestrowanych pojazdów mechanicznych. Wszyscy płacimy więcej. Ekspert ubezpieczeniowy Marcin Broda w rozmowie z „ Gazetą Wyborczą „ podkreśla: „To nie jest tak, że kierowcy płacą za nic. Statystyki są nieubłagane: 90 procent wypadków powodują kierowcy, którzy wcześniej nie spowodowali stłuczki”.
Pomimo podwyżek ubezpieczalnie nadal notują straty
Mimo skali tegorocznych podwyżek ubezpieczalnie spodziewają się, że w przyszłym roku sprzedaż polis samochodowych nadal będzie dla nich nierentowna. Po trzech kwartałach 2016 r. strata ubezpieczycieli w ubezpieczeniach komunikacyjnych sięgnęła 806 mln zł. W 2015 r. branża straciła ponad miliard złotych, a rok wcześniej nieco poniżej 800 mln zł. Liczby „mówią” same za siebie i sugerują dalsze podwyżki: „Dla rynku najważniejsze jest zdefiniowanie równowagi pomiędzy stawką dla kierowców a właściwą ochroną poszkodowanych. Na razie takiej równowagi nie ma. OC nadal jest nierentowne dla towarzystw ubezpieczeniowych i jeśli taka sytuacja się utrzyma, dalszego wzrostu składek wykluczyć nie można – twierdzi Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń. Katarzyna Borucka z towarzystwa ubezpieczeniowego Allianz zaznacza, że nadal płacimy najmniej w Europie: „Ewentualnym zagrożeniem mogą być nowe regulacje, które istotnie wpłyną na koszty ubezpieczycieli i wypłacane kwoty odszkodowań. Bo trzeba pamiętać, że ceny polis komunikacyjnych w Polsce są wciąż jednymi z niższych w Europie, a wypłacane klientom świadczenia coraz wyższe – zaznacza Katarzyna Borucka z towarzystwa ubezpieczeniowego Allianz”.
Będzie drożej, ale nie jak w 2016
„W tej chwili podwyżki nieco wyhamowały. Na razie nie widać ubezpieczalni chętnych, żeby podwyższać ceny, ale potrzebna jest podwyżka rzędu przynajmniej 30 proc. i takich wzrostów możemy się spodziewać w 2017 roku” – mówi Marcin Broda.
Posłowie za podwyżki obwiniają poprzedni rząd
Na podwyżki cen ubezpieczeń komunikacyjnych skarżą się również przedstawiciele władz w Polsce. Posłowie opozycji apelowali już nawet o ustawową regulację cen ubezpieczeń OC dla kierowców i żądali interwencji premier Beaty Szydło w sprawie cen polis. W odpowiedzi usłyszeli, że wysokie ceny OC to: „Wina poprzedniego rządu PO-PSL”.
Ubezpieczyciele zaprzeczają jakoby podwyżki były zmową cenową
Przedstawiciele zakładów ubezpieczeń tłumaczyli w Sejmie, że podwyżki absolutnie nie są wynikiem zmowy pomiędzy nimi. Podwyżki są wynikiem m.in.: kiepskich wyników finansowych, stosowane ceny dumpingowe oraz coraz wyższe kwoty wypłacanych odszkodowań i zadośćuczynień dla ofiar wypadków. UOKiK bada w chwili obecnej, czy wzrost cen faktycznie wynika z tego rodzaju przyczyn. Urzędnicy zapowiadają również, że jeśli udowodnią zakładom ubezpieczeń karę zmowę – te zapłacą wysoką karę pieniężną.
Przedstawicie rynku ubezpieczeń przypominają również, że droższe są też naprawy aut, ceny części samochodowych, a również opieka lekarska i rehabilitacja osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych.
Źródło: www.wyborcza.pl
Podróże to czas relaksu, jednak nieprzewidziane sytuacje mogą zakłócić nam długo wyczekiwany urlop. Dlatego kluczowe…
Stłuczka na parkingu? Kolizja na drodze? A sprawca po prostu odjechał? Tego typu sytuacja to…
Choć obowiązkowe ubezpieczenie OC zapewnia szeroką ochronę w razie szkód wyrządzonych osobom trzecim, nie działa…
Niepewność wobec diagnozy lub sposobu leczenia to codzienność wielu pacjentów. Jednak druga opinia medyczna daje…
Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła zmianę formy prawnej TUZ Ubezpieczenia z towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych na spółkę…
Warszawa, Lublin i Olsztyn to liderzy najnowszego rankingu jakości życia PZU Lokalnie. Wyniki opracowane we…