TFI PZU wprowadza innowacyjny fundusz, który ułatwia dostęp do rynku kryptowalut. Bez potrzeby zakładania rachunku maklerskiego, z minimalnym progiem wejścia i przejrzystą strukturą – tak prezentuje się inPZU Bitcoin – nowość dla inwestorów chcących wykorzystać potencjał Bitcoina w bezpiecznym, regulowanym środowisku.
Kiedy w 2009 roku na rynek wkroczył Bitcoin – pierwsza zdecentralizowana kryptowaluta – nikt nie przypuszczał, że zrewolucjonizuje ona świat finansów. Stworzony jako odpowiedź na kryzys z lat 2007–2009, BTC z biegiem lat przekształcił się z eksperymentalnego projektu w instrument inwestycyjny o globalnym zasięgu. Choć początkowo wzbudzał obawy – od niestabilności, przez ryzyko hakerskie, po niejasności regulacyjne – dziś stanowi przedmiot zainteresowania największych instytucji finansowych. Dowodem na to są m.in. amerykańskie ETF-y zatwierdzone przez SEC w 2024 r. czy inicjatywy banków centralnych, jak CNB oraz plany USA utworzenia rezerwy kryptowalut.
Właśnie teraz, w odpowiedzi na rosnące zainteresowanie kryptowalutami, TFI PZU wprowadza pierwszy na krajowym rynku fundusz zgodny z dyrektywą UCITS, który daje ekspozycję na Bitcoin. inPZU Bitcoin wyróżnia się na tle konkurencji niskim progiem wejścia (100 zł), brakiem konieczności zakładania rachunku maklerskiego oraz roczną opłatą za zarządzanie wynoszącą jedynie 0,5%. Co istotne, dzięki zabezpieczeniu ryzyka walutowego i wycenie w PLN, inwestorzy mogą skupić się na ruchach cen Bitcoina, nie martwiąc się o wahania kursu dolara.
Z opublikowanych informacji wynika, że nowy fundusz odzwierciedla Bloomberg Bitcoin Index, inwestując co najmniej 80% aktywów w instrumenty ETC i ETP powiązane z Bitcoinem, przy czym preferowane są produkty zabezpieczone rzeczywistymi zasobami kryptowaluty. Dzięki temu inPZU Bitcoin oferuje transparentną i pasywną ekspozycję na BTC w formie zgodnej z regulacjami, jednocześnie eliminując konieczność bezpośredniego kontaktu z cyfrowymi portfelami czy giełdami kryptowalut.
Z pewnością inwestowanie w Bitcoina kusi spektakularnymi wynikami – średni roczny zwrot z ostatnich 10 lat wyniósł około 85%, znacznie przewyższając m.in. Nasdaq-100 czy amerykańskie obligacje korporacyjne. Jednak warto pamiętać, że rynek kryptowalut to środowisko o wysokiej zmienności. Warto podkreślić, że inPZU Bitcoin klasyfikowany jest na najwyższym poziomie ryzyka (7/7 w skali SRI), co oznacza, że przeznaczony jest dla inwestorów, którzy są świadomi możliwych dynamicznych wahań wartości portfela. Zmienność, ryzyka regulacyjne, ataki hakerskie czy ograniczony nadzór nad emitentami ETC/ETP – wszystko to sprawia, że inPZU Bitcoin, mimo ogromnego potencjału, wymaga rozwagi i długoterminowej strategii. To fundusz dla tych, którzy nie tylko chcą uczestniczyć w rewolucji finansowej, ale są też gotowi na jej wyzwania.
Źródło: PZU SA
W 2025 roku UNIQA po raz kolejny zrealizowała program Akcelerator Wiedzy Brokera, wspierający rozwój kompetencji…
Niestety coraz częstsze próby wyłudzeń polis komunikacyjnych zmuszają właścicieli pojazdów do większej czujności. Dlatego InterRisk apeluje, by…
Szkic sytuacyjny często decyduje o tym, jak ubezpieczyciel oceni przebieg zdarzenia. Prosty rysunek potrafi rozwiać…
Grupa PZU uruchamia nową strategię IT na lata 2025–2027. Jej celem jest rozwój kompetencji technologicznych,…
Generali zakończyło pierwszy etap rozwoju sieci Placówek Partnerskich. W całej Polsce działa już 500 punktów ubezpieczyciela.…
PZU zakończyło rok projektem, który przypomniał o 1000-letniej historii Polski. W ośmiu miastach uczestnicy mogli poznawać tradycję…