Zwierzęta w kontekście ubezpieczeń nieruchomości najczęściej pojawiają się w odniesieniu do psów i kotów, które niszczą znajdujące się w domu mienie. Tymczasem o wiele większe straty powodują z reguły dzikie zwierzęta, o których obecności i powodującym szkody działaniu właściciele nieruchomości bardzo często nie wiedzą.
– Mogłoby się wydawać, że to problem głównie osób mieszkających poza dużymi miastami. Tymczasem takie zwierzęta jak kuny powodują bardzo dużo szkód w aglomeracjach. Naprawa czy wymiana fragmentu elewacji, dachu lub przegryzionych w trudno dostępnym miejscu instalacji przysparza wielu trudności. Nie ma zawsze pewnego sposobu, żeby się przed szkodą uchronić, natomiast poniesione straty można pokryć z ubezpieczenia. Stanie się tak, jeśli ochrona obejmuje ryzyko tzw. długotrwałego działania zwierząt. Część dostępnych na polskim rynku polis działa w takiej sytuacji. Podczas zakupu ubezpieczenia trzeba jednak o to ryzyko dopytać, bo nie wszyscy ubezpieczyciele je uwzględniają – mówi Andrzej Paduszyński, odpowiedzialny za ubezpieczenia dla klientów indywidualnych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.
Długotrwałe działanie zwierząt odnosi się do zniszczeń spowodowanych stałą i rozciągniętą w czasie aktywnością dzikich zwierząt, czyli innych niż domowe, czy utrzymywane w celach hodowlanych, produkcyjnych lub na sprzedaż.
– Warto podkreślić, że szkody mogą dotyczyć zarówno samej nieruchomości, jak i przynależących do niej elementów, a więc tzw. małej architektury ogrodowej, ogrodzeń, anten telewizyjnych, paneli fotowoltaicznych, a także drzew i krzewów – dodaje Andrzej Paduszyński.
Wśród przykładów tego typu szkód eksperci Compensy wymieniają zniszczenia spowodowane przez:
Ryzyko długotrwałego działania zwierząt nie dotyczy co prawda psów i kotów, ale związane z nimi szkody również można objąć ubezpieczeniem. Część zdarzeń mieści się w podstawowym zakresie ochrony, ale niektóre wymagają rozszerzenia o tzw. klauzule dodatkowe.
– W standardowym zakresie ubezpieczenia może znajdować się np. pokrycie kosztów leczenia lub – po śmierci zwierzęcia – zakupu kolejnego psa lub kota, jeżeli do jego urazu lub zgonu doszło wskutek wypadku drogowego na terenie Polski. Potrącenia zwierząt domowych przez auta to częste szkody. Co ważne, właściciel może otrzymać odszkodowanie nawet wtedy, gdy do wypadku doszło w związku z tym, że nie dopilnował psa lub kota, który był pod jego opieką – wyjaśnia Andrzej Paduszyński z Compensy.
Dodatkowo istnieje przede wszystkim możliwość ubezpieczenia znajdującego się w domu lub mieszkaniu mienia na wypadek szkód spowodowanych przez zwierzęta domowe. To wszelkiego rodzaju zniszczenia związane z posiadaniem psa lub kota. Do przykładów takich szkód należą zalany sprzęt elektroniczny, rozbita donica czy wymagająca renowacji po zadrapaniach i zabrudzeniach sofa. Warto również pamiętać, że w ramach OC w życiu prywatnym ubezpieczyciel może przejąć na siebie finansową odpowiedzialność za szkody, które zwierzę domowe wyrządziło innym osobom.
Źródło: Compensa TU SA Vienna Insurance Group
Niestety ograniczony zakres ochrony oraz coraz bardziej nieprzewidywalna pogoda sprawiają, że ubezpieczenia rolne niekiedy przestają…
Śmiało można powiedzieć, że wakacje z czworonogiem przestają być ekstrawagancją, a stają się normą. Właśnie…
W Polsce po raz piąty ruszyło globalne Wyzwanie The Human Safety Net organizowane przez Generali.…
PKO Ubezpieczenia rusza z nową kampanią reklamową, której celem jest zwrócenie uwagi na znaczenie kompleksowej…
W 2024 roku kierowcy z polskimi tablicami rejestracyjnymi byli sprawcami aż 70,8 tys. kolizji i…
Allianz Polska jako pierwszy ubezpieczyciel w Polsce wprowadza możliwość opłacania składek powtarzalnych BLIKIEM. Nowa usługa…