Dane opublikowane przez PBUK pokazują, że nieco ponad 3 proc. zdarzeń na polskich drogach powodują kierowcy z zagranicy. W ubiegłym roku byli sprawcami 12,8 tys. wypadków i kolizji – niemal dokładnie tyle samo, co rok wcześniej, ale o blisko 1/4 mniej niż dwa lata temu.
Dane Policji wskazują, że w ubiegłym roku w Polsce miało miejsce ponad 445,4 tys. zdarzeń drogowych – 22,8 tys. wypadków i 422,6 tys. kolizji. Jak wynika z danych Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, 12,8 tys. (czyli nieco ponad 3 proc.) z nich spowodowali kierujący pojazdami z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi.
Według danych zebranych przez PBUK liczba szkód na terenie Polski zgłoszonych w ramach Systemu Zielonej Karty była zbliżona do wyniku zanotowanego w 2020 r. Zmianie nie uległ procentowy udział pojazdów z poszczególnych państw w liczbie spowodowanych szkód na terenie Polski. Największą liczbę wypadków ponownie spowodowali kierujący pojazdami o rejestracji niemieckiej (28,05% ogólnej liczby zdarzeń), a następnie w kolejności: o rejestracji ukraińskiej (13,16%), litewskiej (7,55%), białoruskiej (6,67%), czeskiej (5,47%), słowackiej (3,70%), brytyjskiej (3,34%) oraz rosyjskiej (3,13%).
– Szkody jakie zagraniczni kierowcy powodują na polskich drogach są niemałe. Średnia wartość odszkodowań z tego tytułu wyniosła w 2021 r. ponad 6,7 tys. zł. Łącznie na rzecz poszkodowanych wypłacono w ubiegłym roku świadczenia o wartości bliskiej 85,5 mln zł. Jej spadek w porównaniu z rokiem poprzednim był spowodowany ograniczeniami ruchu transgranicznego spowodowanymi przez pandemię. Należy przy tym zwrócić uwagę, że jest to kwota rzeczywiście wypłaconych przez PBUK oraz zakłady ubezpieczeń świadczeń i nie obejmuje ona utworzonych na ten cel rezerw – mówi Mariusz Wichtowski, prezes zarządu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Uczestnicy ruchu drogowego nie zawsze wiedzą, jak zachować się w przypadku udziału w zdarzeniu, którego sprawca prowadził pojazd z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi, aby maksymalnie zabezpieczyć swoje interesy. PBUK tłumaczy, że w takim przypadku przede wszystkim należy spisać kilka danych, takich jak: numer rejestracyjny, markę pojazdu, numer Zielonej Karty z datą jej ważności lub numer polisy OC, jeżeli pojazd sprawcy jest z kraju EOG, Andory, Serbii, Szwajcarii lub Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, oraz nazwę ubezpieczyciela, który wydał polisę lub certyfikat Zielonej Karty.
W sytuacji, gdy dojdzie do kolizji z pojazdem z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi a w wypadku nikt nie ucierpiał i nie była potrzebna interwencja policji warto skorzystać z druku wspólnego zgłoszenia szkody. Ułatwi to sporządzenie ze sprawcą oświadczenie o okolicznościach zdarzenia. Co ważne druk pobrać można ze strony internetowej PBUK.
– Druk wspólnego zgłoszenia szkody to zunifikowany europejski formularz bardzo przydatny w przypadku kolizji z pojazdem z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi. Sporządzony jest w dwóch językach: polskim i angielskim. W sytuacji, gdy nie znając języka nie możemy porozumieć się ze sprawcą, pomoże w tym uniwersalny formularz – mówi Mariusz Wichtowski, prezes zarządu PBUK.
Z pewnością warto także sporządzić dokumentację zdjęciową (np. smartfonem) dotyczącą uczestniczących w zdarzeniu pojazdów (koniecznie z numerami rejestracyjnymi), innych uszkodzonych rzeczy oraz miejsca zdarzenia oraz, o ile to możliwe, zabezpieczyć fotograficznie dane z dokumentów kierujących oraz ich pojazdów.
Źródło: Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
W 2025 roku UNIQA po raz kolejny zrealizowała program Akcelerator Wiedzy Brokera, wspierający rozwój kompetencji…
Niestety coraz częstsze próby wyłudzeń polis komunikacyjnych zmuszają właścicieli pojazdów do większej czujności. Dlatego InterRisk apeluje, by…
Szkic sytuacyjny często decyduje o tym, jak ubezpieczyciel oceni przebieg zdarzenia. Prosty rysunek potrafi rozwiać…
Grupa PZU uruchamia nową strategię IT na lata 2025–2027. Jej celem jest rozwój kompetencji technologicznych,…
Generali zakończyło pierwszy etap rozwoju sieci Placówek Partnerskich. W całej Polsce działa już 500 punktów ubezpieczyciela.…
PZU zakończyło rok projektem, który przypomniał o 1000-letniej historii Polski. W ośmiu miastach uczestnicy mogli poznawać tradycję…