Na mocy aktualnych przepisów szkody komunikacyjne pokrywane są w ramach polisy OC sprawcy. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że o ile poszkodowani przez pijanych kierowców dostają pieniądze z obowiązkowego ubezpieczenia OC, to sprawcy tego typu wypadków muszą zwrócić wartość odszkodowania ubezpieczycielowi.
Ze statystyk Komendy Głównej Policji wynika, że w 2020 roku nietrzeźwi kierowcy byli sprawcami 1656 wypadków – stanowiło to 8 procent wszystkich zdarzeń spowodowanych przez kierujących pojazdami. Co więcej, mimo tego, że ruch był znacznie ograniczony na jeździe pod wpływem alkoholu „wpadło” prawie 100 tys. kierowców, a liczba wypadków z ich winy niemal nie zmieniła się w porównaniu z 2019 rokiem. Niepokój może budzić także to, że aż o 12,5 procent wzrosła liczba ofiar tego typu zdarzeń.
– Trwają letnie wakacje, a to niestety okres największej aktywności pijanych kierowców. W zeszłym roku między czerwcem a wrześniem doszło do 41% wszystkich wypadków z ich winy. Sprawcę czeka przeprawa w sądzie – niewykluczone, że zakończona karą więzienia i wysoką grzywną. To jednak nie wszystko. Nietrzeźwego kierowcy nie chroni obowiązkowa polisa OC. Ubezpieczyciel wypłaca oczywiście rekompensatę poszkodowanym w wypadku, ale do sprawcy kieruje żądanie zwrotu odszkodowania – to tzw. regres ubezpieczeniowy. Nie ma taryfy ulgowej, każdego roku prowadzimy kilkaset takich spraw – mówi Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.
Ile może kosztować pijanego kierowcę wypadek? Wszystko zależy od skali zdarzenia. I o ile drobna stłuczka może oznaczać wydatek od kilkuset do kilku tysięcy złotych odszkodowania, to już w skrajnych przypadkach wypłaty mogą sięgać setek tysięcy, a nawet milionów złotych. Szczególnie, jeśli jeden lub więcej spośród poszkodowanych zginął lub doznał poważnego urazu, a zniszczeniu uległo w wypadku kilka pojazdów.
Jak powszechnie wiadomo, zakres ochrony obowiązkowego OC określony jest w ustawie o ubezpieczeniach komunikacyjnych. Ubezpieczyciele stosują się, więc do przepisów prawa, które w art. 43 brzmi następująco:
„Zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii”.
Jednak to nie jedyny przypadek, w którym sprawca powinien spodziewać się wezwania do zwrotu wypłaconego odszkodowania. Do podobnej sytuacji dochodzi wówczas, gdy kierowca wszedł w posiadanie pojazdu wskutek przestępstwa, nie miał uprawnień do kierowania pojazdem (chyba, że prowadził go, aby ratować czyjąś własność lub zdrowie, ewentualnie prowadził pościg za przestępcą) lub zbiegł z miejsca zdarzenia.
– Jeżeli kierowca unika zwrotu wypłaconej poszkodowanym kwoty, sprawa przeważnie trafia do sądu. W praktyce pijanemu kierowcy bardzo trudno jest uniknąć finansowej odpowiedzialności za swoje działanie – dodaje Damian Andruszkiewicz z Compensy.
Źródło: Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group
Po kilku latach względnego spokoju temat ubezpieczeń elektroniki znów wraca na biurka ekspertów Rzecznika Finansowego.…
Nowy raport PKO Ubezpieczenia „Na wszelki wypadek” pokazuje, że niemal połowa dorosłych Polaków nie czuje…
Z danych SALTUS Ubezpieczenia wynika, że w 2025 roku przeciętny Polak skorzystał z 13,7 prywatnych…
Prudential rozpoczął współpracę z Grupą LUX MED wprowadzając na rynek ubezpieczenie Twoja Hospitalizacja. Produkt daje klientom szybki…
Firmy coraz częściej szukają benefitów, które realnie wzmacniają poczucie bezpieczeństwa zespołów. Ubezpieczenie grupowe „Puls” od InterRisk łączy ochronę zdrowia,…
Zgłoszenie szkody komunikacyjnej przez aplikację mObywatel staje się realną alternatywą dla tradycyjnych kanałów. Dane PZU pokazują wyraźnie,…