Grupa PZU opublikowała wyniki po III kwartale 2021 roku. Mimo tego, że największy polski ubezpieczyciel osiągnął historycznie wyniki prognozuje, że sytuacja na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych uniemożliwi w dłuższej perspektywie prowadzenie rentownego biznesu.
Z opublikowanych przez ubezpieczyciela informacji wynika, że Grupa PZU ponownie zwiększyła sprzedaż i zysk. Po trzech kwartałach 2021 r. wypracowany zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wzrósł rok do roku ponad dwukrotnie – do 2,4 mld zł. To najwyższa wartość zanotowana w tym okresie od 6 lat. Największy polski ubezpieczyciel osiągnął też historycznie wysoki przypis składki brutto z ubezpieczeń, od początku roku w ujęciu narastającym wyniósł on 18,3 mld zł.
– To rezultaty osiągnięte przede wszystkim dzięki rosnącej sprzedaży i dobrej rentowości produktów ubezpieczeniowych. Szczególnie mocne wzrosty obserwowaliśmy w ubezpieczeniach majątkowych pozakomunikacyjnych, zarówno w ofercie dla klienta indywidualnego, jak korporacyjnego. Po trzech kwartałach tego roku składka zebrana z tych ubezpieczeń wzrosła o ponad 16% rok do roku. Jest to efekt wielkiego zaufania, jakim darzą nas klienci oraz pracy i zaangażowania naszych pracowników, agentów, współpracujących z nami multiagencji, brokerów – mówi cytowana w komunikacie prasowym dr hab. Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU.
Jak możemy przeczytać, za sukcesem ubezpieczyciela stoją także nowe produkty, wejście w nowe segmenty rynku oraz konsekwentny rozwój kanałów sprzedaży. Przypominamy, że w trzecim kwartale ubezpieczyciel wprowadził między innymi unikalne, samodzielne ubezpieczenia instalacji OZE dla klientów indywidualnych, gospodarstw rolnych i małych firm (PZU Eko Energia) oraz dla dużych klientów korporacyjnych (PZU Energia Wiatru i PZU Energia Słońca). W tym okresie wdrożono też abonamenty PZU Sport, których operatorem jest PZU Pomoc.
Z kolei nowatorskie, pierwsze na rynku ubezpieczenie od ryzyka biznesowego dla franczyzobiorców wprowadziło w minionym kwartale TUW PZUW.
Mimo historycznych wyników PZU, ubezpieczyciel prognozuje, że stopniowy powrót do częstości szkód sprzed pandemii na rynku spadających cen, rosnącej inflacji i kursu euro, w dłuższej perspektywie uniemożliwi dalsze prowadzenie rentownego biznesu.
– Dynamiczny rozwój oferty pozakomunikacyjnej jest tym bardziej istotny, że zmniejsza – wciąż decydujący – wpływ wyniku technicznego z ubezpieczeń komunikacyjnych na rentowność całego segmentu majątkowego. Zwłaszcza w sytuacji, gdy stopniowy powrót częstości szkód komunikacyjnych do poziomów sprzed pandemii przy niskich cenach polis i rosnących kosztach napraw aut sprawia, że osiągnięcie dobrych wyników jest coraz większym wyzwaniem – wskazuje Tomasz Kulik, członek zarządu PZU i dyrektor finansowy.
PZU podało, że w III kwartale zwłaszcza w ubezpieczeniach komunikacyjnych utrzymywał się wysoki poziom konkurencyjności i presja cenowa. Według ubezpieczyciela rosnący kurs euro i inflacja przekładające się na wyższe koszty odszkodowań i świadczeń oznacza dalszą utratę rentowności, co jest szczególnie dotkliwe dla mniejszych graczy.
Źródło: PZU SA
Niezależnie od tego ile mamy lat, jaki zawód wykonujemy czy też jaki styl życia prowadzimy może się nam przytrafić nieszczęśliwy…
Po ubezpieczenia od utraty dochodu sięgają nie tylko zamożni – potwierdza to analiza przeprowadzona przez Leadenhall Insurance. Z danych firmy wynika,…
Niestety kradzież roweru to sytuacja, której nie przewidzimy, a do której dochodzi stosunkowo często. Warto jednak dawać sobie sprawę, że…
Sezon narciarski 2024/2025 zbliża się wielkimi krokami, a już niebawem zarówno polskie, jak i zagraniczne stoki wypełnią się miłośnikami sportów…
Jak wiadomo, posiadacze pojazdów zobligowani są do posiadania ważnej polisy OC. Jednak praktyka pokazuje, że czasami dochodzi do sytuacji, gdy…
Listopad to miesiąc, w którym od lat zwraca się szczególną uwagę na problem męskich nowotworów, a także dobrostanu psychicznego. Dla…