Jak wynika z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej w roku szkolnym 2015/2016 w całej Polsce doszło do ponad 65 tys. wypadków w placówkach oświatowych. Firmy ubezpieczeniowe ze szkolnego NNW uzyskują 160 – 200 mln zł składki rocznie. KNF i rzecznik finansowy sugerują konieczność zmian w ubezpieczeniach szkolnych.
Szkoła nie może otrzymywać wynagrodzenia ani innych korzyści w związku z oferowaniem ubezpieczenia
Do niedawna towarzystwa często konkurowały między sobą wysokością składek, a za niskimi składkami szła nieodpowiednia ochrona, lub bonusy dla szkół. To ostatnie działanie stanowiło naruszenie prawa. Szkoła nie może otrzymywać wynagrodzenia ani innych korzyści w związku z oferowaniem ubezpieczenia NNW, tymczasem w praktyce ciągle zdarzają się przepływy finansowe na rzecz szkoły czy Rady Rodziców, sięgające 20–30 proc. zebranej składki. Pod koniec roku szkolnego rzecznik finansowy opublikował raport o nieprawidłowościach związanych polisami dla uczniów. Głównym problemem są niskie sumy ubezpieczenia.
Rodzice mało zainteresowani zakresem ochrony
Rodzice dzieci nie mają świadomości, że nie każde zdarzenie, w którym dziecko odniosło obrażenia, jest uznawane za nieszczęśliwy wypadek w rozumieniu ubezpieczyciela. Dodatkowo niewielkie obrażenia nie przynoszą zwykle trwałego uszczerbku na zdrowiu, a to często podstawowy warunek wypłaty. Opiekunowie nie czytają również definicji, ani warunków na podstawie których zakład ubezpiecza dzieci. Składka roczna wynosi przeważnie 30–40 zł, a rodziców na początku roku szkolnego rzadko interesuje to, co dostaną za tę sumę. Suma ubezpieczenia w takich przypadkach wynosi 10–15 zł, a taką kwotę dostaje się tylko w przypadku śmierci albo ciężkiego inwalidztwa.
Po rzeczniku finansowym polisami NNW zajęła się Komisja Nadzoru Finansowego
KNF zauważyła te same patologie, na które wcześniej zwrócił uwagę rzecznik i zasugerował towarzystwom konieczność poprawy. Mają one rzetelnie informować o produkcie i procedurach likwidacyjnych oraz tak konstruować materiały marketingowe, żeby rodzice świadomie podejmowali decyzje o ubezpieczeniach.
Grupa Robocza ds. ubezpieczeń NNW dzieci i młodzieży szkolnej już działa w Polskiej Izbie Ubezpieczeń
Marcin Tarczyński, analityk z PIU: „Chcemy przede wszystkim uwrażliwić rodziców, za pomocą rzetelnej informacji, jak działa NNW szkolne oraz jakie są możliwości ochrony dziecka, jako że NNW szkolne nie jest ubezpieczeniem obowiązkowym”.
Źródło: www.rp.pl