W niedawnym wywiadzie dla „Gazety Ubezpieczeniowej” prezes TUW PZUW Rafał Kiliński podkreślał znaczenie inicjatywy, jaką jest stworzenie ubezpieczeniowego poolu atomowego. W jaki sposób towarzystwo bierze udział w transformacji energetycznej kraju i jakie niesie to ze sobą wyzwania?
Udział w transformacji energetycznej kraju
Niewątpliwie ubezpieczenie przyszłej energetyki jądrowej w Polsce to wyzwanie dla całej branży. Z tego powodu TUW PZUW podpisał umowę o strategicznej współpracy ze światowym liderem ubezpieczeń dla cywilnego sektora jądrowego Nuclear Risk Insurers.
– Myślimy dalekowzrocznie i tak działamy. Planujemy swój rozwój w perspektywie dziesięcioleci, a nie tylko najbliższych lat. Temu ma służyć nasz udział w transformacji energetycznej kraju i inicjatywa stworzenia ubezpieczeniowego poolu atomowego, który zapewni ubezpieczeniową ochronę przyszłej energetyce jądrowej w Polsce – deklaruje w wywiadzie dla „Gazety Ubezpieczeniowej” prezes TUW PZUW Rafał Kiliński.
Prezes TUW PZUW podkreśla, że towarzystwo jest także zaangażowane w rozwój odnawialnych źródeł energii.
– Możemy się tu wykazać się nie tylko doświadczeniem, lecz także innowacyjnymi projektami. Razem z PZU LAB pracujemy nad wyposażeniem gondoli turbin wiatrowych w urządzenia, które zapewnią im większe bezpieczeństwo. Pozwolą przewidzieć krytyczne sytuacje i wyłączyć turbiny, zanim dojdzie do ich uszkodzenia czy awarii – opowiada prezes Kiliński.
Ubezpieczyciel zachęca również inne towarzystwa do współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej.
– Konwersja konwencjonalnej energetyki w atomową to dla branży ubezpieczeniowej tak olbrzymie wyzwanie, że wymaga wspólnego zaangażowania – przekonuje prezes TUW PZUW.
Ambicje TUW PZUW
Na świecie przyjęło się jako praktykę tworzenie tzw. pooli, czyli konsorcjów ubezpieczycieli działających na danym rynku krajowym. Tak działa wspomniane wcześniej Nuclear Risk Insurers, z którym TUW PZUW podpisał umowę o współpracy.
– Mamy ambicję stać się agregatorem podobnego poolu w Polsce, skupiając we wspólnym celu różnych ubezpieczycieli. Regułą na świecie jest przy tym dzielenie się pojemnościami między różnymi narodowymi poolami, bo zapewnienie energetyce jądrowej ubezpieczeniowej ochrony wymaga takich kapitałów, że pojemności krajowych pooli nie wystarczają. Dzięki umowie z Nuclear Risk Insurers chcemy się włączyć w ten światowy krwioobieg pooli atomowych. Na tym skorzystają wszyscy ewentualni partnerzy polskiego poolu – tłumaczy prezes TUW PZUW.
Z pewnością warunkiem powodzenia jest wzajemna rynkowa współpraca.
– Nie warto wyważać otwartych drzwi i lepiej działać razem. Zapewnienie ubezpieczeniowej ochrony energetyce jądrowej to przedsięwzięcie o tak gigantycznej finansowej skali, że nie ma mowy o tworzeniu w jednym kraju konkurencyjnych pooli atomowych. Jesteśmy skazani na współpracę. Im szybciej ją podejmiemy, tym większa szansa na sukces – podkreśla prezes Kiliński.
Źródło: TUW PZUW