Michał Krupiński, nowy prezes PZU SA w wywiadzie dla miesięcznika „Forbes” przedstawił swoją wizję prowadzenia największego zakładu ubezpieczeń w Polsce.

Jako prezes PZU Kurpiński ma w zamiarze zwiększyć i wzmocnić pozycję na rynku zarówno krajowym jak i zagranicznym. Przyznaje, że chciałby, aby firma była wizytówką Polski, czyli najlepszym ubezpieczycielem, oraz najsilniejszym zarządzającym aktywami w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej. W jego zamiarach jest wykorzystanie potencjału firmy do poprawy jego spadających z roku na rok wyników. Obiecał, iż wkrótce ujawni sposoby osiągnięcia tego celu.
 
W kwestii nabywania kolejnych banków, oraz czy przerzuci koszty podatku bankowego i Religi na klientów – prezes nie odpowiedział. Krupiński oświadczył, że jego uwaga skupiona jest teraz na odzyskaniu części rynku straconego w ostatnich 20 latach. Zdaniem prezesa firma musi też przygotować wieloletni model alokacji kapitału, a nie inwestować w przedsięwzięcia pojawiające się ad hoc. Na pytanie, czy jego praca „podniesie słupki w górę” Kurpiński odpowiada: „ Takich rzeczy się nie deklaruje. Ale rzeczywiście, uważam, że w firmie drzemie duży potencjał, i chcę go wykorzystać. Chciałbym, żeby była to firma, która dotrzymuje zobowiązań wobec klientów, jest sumienna. Żeby zachowała stabilny charakter, który zbudowała przez ponad 200 lat. Ale też generowała duże zyski”.
 
Zapytany o ewentualne objęcie akcji Nowej Kompanii Węglowej Michał Krupiński stwierdził, że można byłoby się zastanowić nad takim projektem, gdyż w infrastrukturę inwestują także konkurenci PZU, ale zastrzegł, że każdy projekt inwestycyjny musi wynikać z przyjętej przez firmę strategii zarządzania kapitałem. Prezes nie przypuszcza, aby powrócił pomysł połączenia PZU z PKO BP. 
 
Źródło: www.forbes.pl