W ostatnich latach branża ubezpieczeniowa dokonała dużego skoku technologicznego. Teraz może szybko nauczyć się mechanizmu korzystania z ulgi związanej z tym postępem. Kluczowe jednak wydaje się dostosowanie strategii działalności tak, aby korzyści z ulgi przewyższyły koszty związane z jej wykorzystaniem i konsekwencja w rozwoju opartym o nowoczesne technologie.
Transformacja technologiczna a ulga B+R
Transformacja technologiczna Europy Ubezpieczenia opiera się na budowaniu środowiska IT w chmurze. Konkurencyjność ubezpieczyciela bazuje w zwinnych procesach wspieranych przez prostą, łatwo modernizowaną i skalowalną technologię.
– W trakcie mojej pracy w Europie Ubezpieczenia hasło „ulga B+R” pojawiało się wielokrotnie w różnych rozmowach czy newsletterach podatkowych. Ale dopiero w 2022 roku, po strategicznej decyzji o naszej transformacji technologicznej zaczęliśmy się zagadnieniu przyglądać bardziej uważnie. Dziś jest ten moment, kiedy rozważamy skorzystanie z ulgi B+R i rozmawiamy z doradcami, którzy oferują wsparcie w tym zakresie. I powiem więcej – widzimy tu spory potencjał – uważa Artur Chądzyński, członek zarządu i CFO w Europie Ubezpieczenia.
Firma dąży do tego, by dostarczać swoim partnerom całościowe rozwiązanie ubezpieczeniowe, łącząc je z rozwiązaniami technologicznym. Takie podejście umożliwia ubezpieczycielowi rozszerzanie działalności poza Polskę, na partnerstwa paneuropejskie, które rozwija pod marką HDI Embedded.
– W ramach transformacji cyfrowej budujemy nowe procesy i usługi z wykorzystaniem możliwości chmury obliczeniowej, więc myślę, że potencjalnie mogą wpisywać się w zakres ulgi na prace badawczo-rozwojowe. Szczególnie projekt HDI Embedded obejmuje wdrożenie nowych technologii wspierających sprzedaż produktów ubezpieczeniowych oraz ich późniejszą obsługę, w tym rozliczenia z pośrednikami i likwidację szkód – wyjaśnia Artur Chądzyński.
Rozbudowa platformy ubezpieczeniowej
W tym roku ubezpieczyciel zakończył prace nad konfiguracją środowiska chmurowego wraz z systemem do zarządzania kluczami do szyfrowania. Konfiguracja usług w chmurze ma stanowić warstwę infrastruktury dla innych systemów informatycznych przewidzianych w tym projekcie. W ciągu kliku najbliższych miesięcy firma uruchomi platformę do definiowania, sprzedaży i obsługi produktów ubezpieczeniowych. Platforma umożliwi klientowi końcowemu analizę oferty, wybór i dokonanie transakcji zakupu ubezpieczenia oraz późniejsze dokonywanie zmian na polisie. Narzędzie to będzie systematycznie dostosowywane do konkretnych krajów dystrybucji np. o kolejne wersje językowe formatek dla klienta. Projekt obejmuje również wdrożenie platformy do mobilnej likwidacji szkód oraz systemu call center ze wsparciem czatbota i wideorozmów.
– Nie od razu wiedziałem, że na potrzeby ulgi wystarczająca jest innowacja w skali spółki. Impulsem było rozpoczęcie projektu międzynarodowego, a de facto rozpoczęcie naszej transformacji cyfrowej. Analizy, które zrobiliśmy przy tej okazji przyniosły nam cenne wnioski. Faktycznie wiele innych prowadzonych przez nas projektów ma charakter innowacji wewnętrznych. To otwiera nam drzwi do skorzystania z ulgi B+R w dużo szerszym zakresie – przyznaje Artur Chądzyński.
Co w praktyce oznacza działalność B+R?
Europa Ubezpieczenia jest aktualnie na etapie zdobywania wiedzy i uczenia się tego, co w praktyce oznacza działalność B+R dla branży ubezpieczeń. Firma sprawdza, na ile podejmowane działania w kierunku cyfryzacji i nowych technologii, w szczególności te, które zintensyfikowały się od początku pandemii, faktycznie mogą się mieścić w kategoriach prac B+R. Następnym krokiem będzie zrozumienie, jak tę ulgę zastosować, a dopiero na końcu przyjdzie czas na ocenę jej atrakcyjności pod kątem oszczędności, które może przynieść.
– Branża ubezpieczeń dokonała w ostatnich latach dużego skoku technologicznego. Spodziewam się, że jeszcze szybciej nauczy się mechanizmu korzystania z ulgi związanej z tym postępem. Na dziś, tak jak my to widzimy w Europie Ubezpieczenia, kluczowe wydaje się dostosowanie strategii działalności tak, aby korzyści z ulgi przewyższyły koszty związane z jej wykorzystaniem. I oczywiście – konsekwencja w rozwoju opartym o nowoczesne technologie – podsumowuje Artur Chądzyński.
Powyższe komentarze ukazały się w październikowym Miesięczniku Ubezpieczeniowym i towarzyszył artykułowi „Czy innowatorzy z branży ubezpieczeń dostrzegają potencjał podatkowy ulgi B+R?” autorstwa Żanety Chojnackiej, ekspertki B+R w firmie doradczej ALTO.
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez GUS wśród przedsiębiorstw usługowych najwyższy odsetek przedsiębiorstw innowacyjnych odnotowano w sektorze Ubezpieczenia, reasekuracja i fundusze emerytalne – aż 81,3%. Żaneta Chojnacka z ALTO zauważa, że ubezpieczyciele częściej prowadzą prace rozwojowe samodzielnie, niżeli zlecają ich wykonanie na zewnątrz do insurtechów, co wynika z uwarunkowań strategicznych. Jeśli zatem prowadzą prace B+R samodzielnie, to spełniają podstawowe kryterium uprawniające do skorzystania z ulgi B+R.
– Pomimo, że zakłady ubezpieczeń powinny być pierwszym beneficjentem w przypadku tego mechanizmu, to często spotykamy się z informacją, że nie korzystały z niego dotychczas. Dane pokazują, że chodzi o ponad 95% firm z sektora – dodaje Żaneta Chojnacka.
Źródło: Europa Ubezpieczenia