Tegoroczny sezon wakacyjny był wyjątkowo intensywny dla branży car assistance. Firma ARC Europe zarejestrowała ponad 20% więcej połączeń w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Dane potwierdzają także, że w poniedziałki kierowcy najczęściej zgłaszali awarie i problemy na drodze. 

Kiedy najczęściej zgłaszano awarie samochodowe? 

Nikogo chyba już nie zaskakuje, że poniedziałek to dzień, w którym najczęściej zgłaszane są awarie. ARC Europe Podaje, że w sezonie wakacyjnym (czerwiec-sierpień) w tym dniu obsługiwano znacząco więcej przypadków niż w pozostałe dni. Co ciekawe, 15 lipca odnotowano najwięcej zgłoszeń. Kierowcy najczęściej zgłaszali problemy z silnikiem, kontrolkami na desce rozdzielczej i oponami, a także wypadki i wycieki płynów eksploatacyjnych. Łącznie w sezonie firma przyjęła o 5% więcej spraw niż w roku ubiegłym, a wypadki stanowiły zaledwie 12% z nich – w pozostałych przypadkach kierowcy zgłaszali awarie. 

Wymagający sezon dla branży assistance 

Obok standardowych zdarzeń związanych z większą liczbą wyjazdów zagranicznych, dodatkowe wyzwanie branży car assistance stanowiły anomalie pogodowe. Niestety tegoroczne intensywne burze we Włoszech wpłynęły na opóźnienia w organizacji pomocy, a pożary w Grecji doprowadziły do odcięcia niektórych regionów od reszty świata. W zachodniej Europie jednym z wyzwań były Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie w Paryżu. To wszystko sprawiło, że koordynacja pomocy assistance w postaci zapewniania pojazdów zastępczych czy zakwaterowania dla kierowców wymagała dużego zaangażowania i precyzyjnego planowania. 

– Wyzwania, z którymi się mierzyliśmy, wymagały od nas dobrej organizacji i ścisłej współpracy z partnerami zagranicznymi. Sezon był bardzo wymagający, jednak byliśmy przygotowani na to, aby na bieżąco informować kierowców o ewentualnych opóźnieniach w świadczeniu usług. W ich szybszym powrocie do podróży pomogło nam skorzystanie z usług alternatywnej mobilności, takich jak taxi, carsharing, czy ridesourcing. Z kolei nasza siostrzana spółka ARC Europe France wdrożyła na czas igrzysk nowe rozwiązanie – rower elektryczny z przyczepą warsztatową. Dzięki temu docieraliśmy do kierowców jeszcze sprawniej – wyjaśnia Paweł Zawisza, Dyrektor Operacyjny ARC Europe Polska. 

Zwiększone zapotrzebowanie na zagraniczne usługi car assistance 

Od lat popularnością wśród Polaków wybierających się na wakacje samochodem cieszy się Chorwacja. Co ciekawe, w tegorocznym sezonie wakacyjnym firma odnotowała znaczący wzrost liczby zgłoszeń assistance nie tylko w tym kraju, ale także w państwach tranzytowych, takich jak Czechy, Austria, Słowenia i Węgry. Destynacje te stanowiły ponad połowę wszystkich zagranicznych zgłoszeń assistance, co pokazuje skalę wyzwań, z jakimi musieli zmierzyć się kierowcy na tych trasach. Dane wskazują na zapotrzebowanie na organizację transportów transgranicznych, co potwierdza, że wiele awarii zdarza się jeszcze przed dotarciem do docelowego kraju podróży. 

Równie często wybieranymi kierunkami były Niemcy, Włochy, Holandia i Szwajcaria. W tegoroczne wakacje popularnością cieszyły się także takie kraje jak Czarnogóra, Albania czy Turcja. Zainteresowanie podróżami za granicę własnym pojazdem wzrosło, co spowodowało zwiększone zapotrzebowanie na usługi car assistance – w tym sezonie liczba spraw zagranicznych, którymi zajmowała się firma ARC Europe, była o 30% wyższa niż w roku ubiegłym. 

– Latem liczba spraw assistance jest zawsze większa, niż w pozostałe miesiące roku. Przekłada się to na duże obłożenie serwisów w kraju i za granicą, a co za tym idzie – na terminy napraw. Jednocześnie kierowcy nie chcą tracić urlopu i liczą na jak najszybsze rozwiązanie ich problemu. Z tego względu zawsze staramy się jak najlepiej przygotować do sezonu. W tym roku utworzyliśmy zespół konsultantów ze znajomością odpowiednich języków obcych, dzięki czemu świadczenie usług zagranicznych przebiegało łatwiej i sprawniej. Wychodząc naprzeciw potrzebom naszych klientów, świadczyliśmy również niestandardowe formy pomocy, takie jak mobilna wulkanizacja czy wymiana akumulatorów na miejscu zdarzenia – dodaje Paweł Zawisza. 

Źródło: ARC Europe Polska