
Wzrost płacy minimalnej w 2026 roku powyżej 5 000 zł to nie tylko większe wynagrodzenie – to również wyższe kary dla zapominalskich kierowców. Dlaczego? UFG automatycznie dostosowuje opłaty za brak OC do poziomu najniższego wynagrodzenia, a to oznacza drastyczny skok sankcji. A to nie jedyne zmiany, które w przyszłym roku mogą dotknąć posiadaczy pojazdów.
Jak działa mechanizm nakładania opłat za brak OC?
Na początku warto przypomnieć, że zgodnie z art. 88 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, wysokość opłaty za brak OC zależy w dużym stopniu od płacy minimalnej brutto. Dla samochodów osobowych to dwukrotność tej kwoty, dla ciężarowych – trzykrotność, z kolei dla motocykli – jedna trzecia.
W 2025 roku przy płacy minimalnej 4 665 zł maksymalna kara dla aut osobowych wynosi 9 330 zł. Ale jeśli w 2026 r. zgodnie z zapowiedziami rządu pensja minimalna wzrośnie powyżej 5 000 zł, np. do 5 150 zł, kary automatycznie pójdą w górę, i tak maksymalne kary będą mogły wynieść:
- auta osobowe – 10 300 zł
- ciężarowe – 15 450 zł
- motocykle – 1 716 zł
Pamiętajmy, że wystarczy kilkudniowe opóźnienie, by UFG – działając automatycznie na podstawie bazy CEPiK – nałożył sankcję.
Jeden dzień przerwy = tysiące złotych kary
Jak wiadomo, UFG stosuje 3-progowy taryfikator:
- 1–3 dni braku OC – 20% stawki maksymalnej,
- 4–14 dni – 50% stawki,
- powyżej 14 dni – 100% stawki maksymalnej.
Oznacza to, że dla prognozowanej w 2026 r. pensji minimalnej na poziomie 5 150 zł w przypadku auta osobowego opłaty będą prezentowały się następująco:
- 2 060 zł za 1–3 dni braku OC,
- 5 150 zł za przerwę do dwóch tygodni,
- 10 300 zł za brak OC powyżej 14 dni.
Taki wzrost dotknie setki tysięcy kierowców rocznie. Dla przypomnienia UFG w 2023 r. wysłał ponad 300 tys. wezwań do zapłaty kar, a dane za 2024 i 2025 wskazują na dalszy wzrost liczby tego typu sytuacji.
Sankcje nie tylko za brak OC
Co więcej –także Ministerstwo Finansów przygotowuje zaostrzenie egzekwowania obowiązków podatkowych przy umowach kupna–sprzedaży pojazdów. Chodzi o formularz PCC-3, który trzeba złożyć i opłacić w ciągu 14 dni od nabycia auta.
W przypadku braku deklaracji, urząd może nałożyć:
- grzywnę z kodeksu karnego skarbowego (nawet kilkanaście tysięcy zł),
- odsetki od zaległości podatkowej,
- sankcje administracyjne przy rejestracji pojazdu.
Projektowane zmiany mają pozwolić urzędom skarbowym korzystać z danych z CEPiK i UFG, by szybciej wykrywać niezgłoszone transakcje – również w czasie rzeczywistym. Można zatem założyć, że 2026 rok będzie rekordowy pod względem kar finansowych dla „zapominalskich” kierowców.
Źródło: gov.pl, UFG