Osoby, które spowodowały wypadek ponoszą za to odpowiedzialność finansową. Co prawda UFG pokryje koszty odszkodowania, ale finalnie koszty te musi pokryć sprawca wypadku. W chwili obecnej, rekordziści muszą zwrócić ponad milion zł. Wpływy z mandatów dla Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego będą jeszcze wyższe – wysokość kary związana jest bowiem z płacą minimalną – a ta w przyszłym roku ma wzrosnąć.

 
Obecnie płaca minimalna wynosi 2100 zł. W przypadku niewykupienia polisy OC przez ponad 14 dni oznacza karę w wysokości 4200 zł. Portal money.pl, informuje, że rząd przyjął kolejną wersję podwyżki płacy minimalnej. To z kolei przekłada się na wyższe mandaty od 1 stycznia 2019 roku. Za brak OC właściciele pojazdów będą musieli zapłacić nawet 4440 zł. Kwota ta dotyczy jednak tylko samochodów osobowych. Osoby kierujące ciężarówkami lub autobusami zapłacą jeszcze więcej, bo aż 3-krotność płacy minimalnej.
 

W roku ubiegłym Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny uzyskał przychody na poziomie 158,4 mln zł

 
Wysłano ponad 80 tys. wezwań do właścicieli nieubezpieczonych pojazdów. To o 13 proc. więcej niż w 2016 roku. Wzrost wykrywalności spowodowany jest tal zwanym „wirtualnym policjantem”, czyli programem, który analizuje dane UFG wraz z informacjami z zakładów ubezpieczeń.
 

Rekordzista za brak OC musi oddać ponad 1 mln złotych

 
Według danych UFG Ponad 1000 kierowców dalej spłaca zobowiązanie do UFG z powodu wypadków, które spowodowali jeszcze w latach 90. Milion złotych – tyle należy do rekordzisty, który uchylał się od płacenia obowiązkowego OC.
 

Właściciel każdego zarejestrowanego pojazdu mechanicznego  ma obowiązek posiadać polisę OC

 
Przedstawiciele Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego ostrzegają, że najczęstszymi powodami nieprzedłużenia polisy OC jest wygaśnięcie ubezpieczenia wykupionego przez poprzedniego właściciela pojazdu, nieopłacenie jednej z rat czy też przekonanie, że samochód niesprawny nie musi być ubezpieczony.
 
Źródło www.money.pl www.wp.pl  www.ufg.pl