Wiele osób zastanawia się, za co i na jakich zasadach odpowiada urzędnik państwowy lub samorządowy, jeśli np. wyda błędną decyzję, lub postanowienie z rażącym naruszeniem prawa. Odpowiada za to, czy nie odpowiada? Odpowiedź jest prosta, oczywiście odpowiada. Do 2010 roku wynikało to bezpośrednio z Kodeksu cywilnego oraz ustaw szczegółowych o różnych zawodach np. administracji, policji, straży granicznej itd. Od 20 stycznia 2011 roku obowiązuje jedna ustawa o „odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy za rażące naruszenie prawa” obejmująca wszystkich funkcjonariuszy – urzędników – państwowych i samorządowych. Określa ona jednoznacznie definicję funkcjonariusza oraz wskazuje, że odpowiada on majątkowo, jeśli bierze udział w prowadzeniu sprawy rozstrzygniętej decyzją lub postanowieniem przez dany organ, z rażącym naruszeniem prawa.
Wiemy, że takie sprawy mają – niestety dość często – miejsce i że coraz częściej podmioty takich decyzji lub postanowień dochodzą swoich praw i żądają na drodze prawnej naprawienia poniesionych szkód. Droga dochodzenia nie jest co prawda prosta i musi przejść całą przewidzianą procedurę administracyjną i sądową, co trwa czasami nawet kilka lat. Przykładem jest nagłośniona w mediach sprawa urzędnika z Ostródy. Natomiast jeśli decyzja lub postanowienie zostały wydane z rażącym naruszeniem prawa i potwierdzono to w postępowaniach, to urzędnik z własnej kieszeni musi zwrócić wypłaconą wartość szkody do 12-krotnej wysokości swoich miesięcznych poborów brutto. Nie jest to łatwa procedura dochodzenia roszczeń, ale postępowań takich jest coraz więcej w kraju, bo rośnie także świadomość prawna obywateli. I nie należy mylić, bo ryzyka tego nie obejmuje żadne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej.
Funkcjonariusz może się jednak ubezpieczyć od takiej sytuacji, w której zostanie zobowiązany do zapłaty z własnej kieszeni określonej sumy pieniędzy i to za wcale nie dużą kwotę, kilkunastokrotnie niższą od ewentualnej nawet najmniejszej szkody. Składka ta jest kilkakrotnie niższa niż zapłaci on za roczne ubezpieczenie OC własnego samochodu. Ponieważ składka zaczyna się już od 60 złotych rocznie. Czy warto więc ryzykować i nie ubezpieczać się? Ubezpieczenia takie prowadzi, nadal chyba tylko czterech ubezpieczycieli w Polsce.
My takie ubezpieczenie przygotowaliśmy wraz z InterRisk. Można je zawrzeć dosłownie w ciągu kilku minut u naszego przedstawiciela. Przyjęte w tym ubezpieczeniu rozwiązania są bardzo korzystne dla ubezpieczonych.
Co jest ważne w tym ubezpieczeniu? Ubezpieczenie obejmuje w całości ryzyka określone w wymienionej wyżej ustawie o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy, a więc daje pełne poczucie bezpieczeństwa wykonywanej przez niego pracy. Przyjęto najkorzystniejsze rozwiązanie dla ubezpieczonych urzędników – szkoda (zgłoszenie roszczenia) musi nastąpić tylko w okresie ubezpieczenia. Nie ważny jest czas powstania szkody, wcześniejszy okres ubezpieczenia itd. Oznacza to, że jeśli urzędnik jest teraz ubezpieczony, to odpowiedzialność obejmuje wszystkie takie sprawy nawet od 2011 roku. Inni ubezpieczyciele nie mają takiego rozwiązania. Ważne jest również to, że ubezpieczenie to obejmuje także przypadki wydania decyzji bez podstawy prawnej oraz przypadki bezczynności lub przewlekłości postępowania danego organu, co jest częstym przypadkiem.
Oczywiście ubezpieczenie obejmuje działanie lub zaniechanie urzędnika, które doprowadziło do wydania decyzji lub postanowienia z rażącym naruszeniem prawa. Czyli ubezpieczyciel odpowiada za wszelkie szkody majątkowe wyrządzone przy wykonywaniu władzy publicznej przez funkcjonariusza na danym stanowisku z rażącym naruszeniem prawa. Pokrywa on pełną kwotę pieniędzy, która ubezpieczony urzędnik zobowiązany jest zapłacić z własnej kieszeni, jeśli zostanie uznanym, że to on ponosi odpowiedzialność za rażące naruszenie prawa. Dodatkowo Ubezpieczyciel, poza sumą gwarancyjną, pokrywa koszty sądowe zasądzone w postępowaniu oraz koszty ochrony prawnej w związku z prowadzonymi postępowaniami przeciwko urzędnikowi.
Warto pamiętać również, że odpowiedzialność majątkowa funkcjonariuszy państwowych dotyczy nie tylko osoby podejmującej ostateczną decyzję lub postanowienie (podpisującej), ale także osób przygotowujących takie decyzje – wszystkich, którzy je przygotowywali. Jest to więc odpowiedzialność solidarna.
Jest problem, jest także jego praktyczne rozwiązanie. Mamy taki czas, że każdy, kto dziś prowadzi jakąś działalność, jest zatrudniony np. jako nauczyciel lub urzędnik, posiada mienie i własną rodzinę musi być ubezpieczony od odpowiedzialności majątkowej oraz cywilnej. Wynika to z ogólnej zasady kodeksowej „kto wyrządził szkodę zobowiązany, jest ją naprawić”. Także w przypadku funkcjonariuszy państwowych, którzy swoim ryzykiem odpowiedzialności majątkowej mogą się podzielić z ubezpieczycielem za relatywnie niską składkę.
Jeśli ktoś jest zainteresowany ubezpieczeniem lub uzyskaniem dodatkowych informacji, prosimy o kontakt: Grzegorz Bernady, +48 882 122 750, gbernady@alwis.pl.
dr Stanisław Kuta
Doradca Zarządu Alwis&Secura
Artykuł sponsorowany – Sprawdź naszą ofertę współpracy
Bardzo ciekawa propozycja. Urzędnicy państwowi nie zawsze są nieomylni.