Państwo szuka 263 osób, aby wypłacić im odszkodowania. Osoby, które nie odebrały fiatów 126p, a dokonały na nie przedpłat w 1981 roku – otrzymają tytułem rekompensaty 13 000 zł.
Niezrealizowane umowy na Fiaty wynikają z zasad rynkowych panujących w latach osiemdziesiątych
W latach osiemdziesiątych państwo polskie zrezygnowało z systemu wymiany talonowej i umożliwiło nabywanie samochodu za pieniądze. W związku z tym, iż w kraju trwał kryzys – aby go nieco załagodzić – uruchomiono system sprzedaży nowych samochodów z polskich fabryk. W związku z rozpoczęciem produkcji nowego samochodu osobowego zaistniała potrzeba wprowadzenia innego sposobu jego dystrybucji. 5 lutego 1973 roku, aby mieć szansę na kupno nowego samochodu – należało założyć w banku specjalną książeczkę oszczędnościową, oznaczoną literą „F”. Należało też wpłacić na książeczkę co najmniej 5000 zł, a następnie zadeklarować, w którym roku chciałby odebrać pojazd. Cztery lata po rozpoczęciu.
W dniu rozpoczęcia zapisów przed oddziałami banku w całym kraju ustawiły się długie kolejki
W całym 1973 r. wystawiono ogółem około 300 000 książeczek „F”. Przedpłaty powtórzono w 1981 roku, akcja ta miała na celu ściągnięcie z rynku tzw. nawisu inflacyjnego, czyli nadmiaru pieniądza, znajdującego się w rękach Polaków. Nowe umowy jednak nie gwarantowały ceny auta. Zainteresowani nabyciem fiata 126p zobowiązywali się zapłacić za nie tyle, ile będzie ono kosztowało w chwili odbioru. I to właśnie tych osób szuka państwo polskie, gdyż w przepisach, określających zasady realizacji przedpłat, nie ma daty, po której wszelkie roszczenia ulegałyby przedawnieniu.
Źródło: www.wrc.net.pl