Popularna siec KFC musi zapłacić swojej pracownicy ponad 1,5 miliona dolarów odszkodowania za dyskryminowanie karmiącej kobiety. Menadżer restauracji nie pozwalał robić pracownicy przerw odciąganie pokarmu co stanowiło naruszenie jej dóbr osobistych.
Brak możliwości odciągania pokarmu podczas pracy stanowi nie tylko naruszenie dóbr osobistych. Zbyt długie przerwy spowodowały też ból fizyczny a dziecko musiało spożywać mleko modyfikowane. Ponadto warunki w jakich kobieta odciągała mleko stanowiły kolejny powód do skargi. Młoda matka miała do dyspozycji bowiem przejściowy pokój, który był… monitorowany!
Dyskryminacja jako matki i jako kobiety
Autumn Lampkins – młoda matka zatrudniła się w restauracji KFC w Delaware w Stanach Zjednoczonych w roku 2014. W związku z tym, iż urodziła dziecko, lekarz zalecił jej odciągać pokarm co dwie godziny. Niestety menadżer restauracji nie wziął tych wytycznych pod uwagę przez co młoda matka mogła odciągnąć pokarm raz na… 10 godzin. W związku z sytuacją, kobieta postanowiła oddać sprawę do sądu. W pozwie podkreśliła, iż zostały naruszone jej prawa oraz że padła ofiarą dyskryminacji nie tylko jako kobieta ale również jako matka. Dodała, że zbyt długie przerwy w odciąganiu mleka sprawiały jej fizyczny ból a dziecko musiało dostawać mleko modyfikowane.
Sąd przychylił się do wniosku kobiety
Wyrok w sprawie 27 – latki jest podkreśleniem, że kobiety, szczególnie te w kresie poporodowym powinny znajdować się pod szczególną opieką prawa. Uznano, również, że środowisko pracy Lampkins było wrogie, a nastawienie współpracowników do niej – negatywne. Sąd dopatrzył się również dowodów świadczących o dyskryminacji matki karmiącej. Nakazał więc restauracji KFC wypłatę odszkodowania w wysokości 1,5 miliona dolarów za poniesione straty moralne oraz ponad 25 tysięcy dolarów odszkodowania wyrównawczego.
„To wspaniały dzień dla kobiet. Ten wyrok to przełom, który sprawi, że prawa kobiet w końcu będą respektowane” – podkreśla Patrick Gallagher, pełnomocnik 27-latki.
Źródło: www.wprost.pl