Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł prawomocnie, że pozew zbiorowy* przeciwko ministrowi pracy, ZUS i kilku towarzystwom emerytalnym w związku z reformą OFE jest dopuszczalny.
Według ponad 50 osób, przystąpienie do Otwartego Funduszu Emerytalnego doprowadziło do wywłaszczenia obywateli. Pozew wychodzi z założenia, że Otwarte Fundusze Emerytalne dysponowały prywatnymi środkami obywateli na zasadzie powiernictwa: Jak podkreśla pełnomocnik powodów mecenas Paweł Kowalczyk.: „Skoro udziały umorzono i środki przekazano do ZUS, to naszym zdaniem doszło do naruszenia konstytucyjnego prawa własności. Wywłaszczenie na cele fiskalne państwa nie jest w Polsce możliwe”. Pozew wnosił m.in. o skierowanie przez sąd pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie reformy OFE.
Według mecenasa Kowalczyka roszczenie dotyczy ustalenia nieważności dwóch czynności prawnych: umorzenia jednostek i przeniesienia środków na rachunki w ZUS: „Ponadto żądamy ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa w związku z wykonaniem tych czynności – mówił. Przesądzenie tego przez Sąd Okręgowy umożliwiłoby dochodzenie konkretnych kwot odszkodowań w oddzielnych procesach przez każdego z powodów”.
Przypomnijmy, że efektem ustawy o zmianach w systemie emerytalnym, która weszła w życie 1 lutego 2014 r., było m.in. przeniesienie ponad połowy emerytalnych składek Polaków z OFE do ZUS. Aktywa te były warte ok. 153,15 mld zł. Fundusze przekazały do ZUS aktywa o wartości odpowiadającej sumie umorzonych jednostek rozrachunkowych.
*Możliwość składania pozwów zbiorowych, pozwalających osobom poszkodowanym dochodzić roszczeń w jednym grupowym postępowaniu cywilnym, przewiduje ustawa, która weszła w życie w 2010 r. Pozew taki może złożyć już 10 osób; warunkiem jego dopuszczalności prawnej jest oparcie go na jednakowej podstawie prawnej.
Źródło: www.polskieradio.pl
wie ktoś jak ta sprawa się zakończyła?
wie ktoś jak ta sprawa się zakończyła?