Rzecznik Finansowy zwrócił się do Sądu Najwyższego (SN) o rozstrzygnięcie rozbieżności w orzecznictwie w kwestii zwrotu kosztów ekspertyzy niezależnego rzeczoznawcy przez ubezpieczyciela, który zaniżył wypłatę z OC ppm. To kolejne pytanie dotyczące materii ubezpieczeniowej, jakie trafiło do SN w ostatnich tygodniach.
Rzecznik Finansowy: „Nadal widać nierównowagę między klientami a ubezpieczycielami w procesie likwidacji szkody”
Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy wyjaśnia powody dla których zwróciła się o wyjaśnienie do Sądu najwyższego: „Zdecydowałam się złożyć 21. wniosek o uchwałę Sądu Najwyższego, widząc kolejny przykład nierównowagi między klientami a ubezpieczycielami w procesie likwidacji szkody. Przeciętny klient, otrzymując od ubezpieczyciela wyliczenia ze specjalistycznego systemu, np. Audatex lub Eurotaxglass’s, nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji takiego dokumentu. To kilka czy kilkanaście stron pełnych wyliczeń i technicznego żargonu. Rzeczoznawcy dobrze wiedzą, na jakie elementy należy zwrócić uwagę, gdzie najczęściej dochodzi do „błędów” w wyliczeniach ubezpieczyciela. Dlatego uważam koszty ich pracy na rzecz klienta powinny być pokrywane z polisy OC komunikacyjnego sprawcy szkody, jeśli odszkodowanie zostało przez ubezpieczyciela zaniżone”.
Sądy mają odmienne zdania
RzF zwraca uwagę, że dziś część sądów podziela to stanowisko, a część ma zdanie odmienne. Stąd wniosek do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie rozbieżności w orzecznictwie. RzF zwraca uwagę, że obecnie ewentualna konieczność opłacenia rzeczoznawcy z własnej kieszeni sprawia, że dochodzenie wyrównania odszkodowania jest tym mniej opłacalne, im niższa jest kwota roszczenia. Jako przykład podaje następującą sytuację: koszt naprawy samochodu oszacowany przez warsztat wybrany przez klienta wyniósł np. 3 tys. zł. Ubezpieczyciel wypłacił 2 tys. zł. Z kolei z ekspertyzy rzeczoznawcy wyszło, że ubezpieczyciel powinien dopłacić 800 zł. RzF chce, aby w takiej sytuacji ubezpieczyciel dobrowolnie, bez konieczności dochodzenia przez klienta jego praw w sądzie, wypłacił wspomniane 800 zł, plus 200-400 zł wydatku na rzeczoznawcę.
Ekspert z biura RzF: „ Sporządzenie wyceny przez niezależnego rzeczoznawcę znacznie ułatwia poszkodowanemu prawidłowe sformułowanie roszczeń odszkodowawczych na etapie przedsądowym
„Jest to niezwykle istotne również w toku postępowania sądowego. Ustalenie przez poszkodowanego wysokości roszczenia pozwala ustalić wartość przedmiotu sporu i wysokość opłaty. To jest warunkiem skuteczności powództwa” –zwraca uwagę Mateusz Kościelniak z Wydziału Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w Biurze RzF.
Fala pytań ubezpieczeniowych
Wystąpienie Rzecznika Finansowego jest kolejnym z serii pytań prawnych dotyczących materii ubezpieczeniowej, jakie trafiły do Sądu Najwyższego na przestrzeni ostatnich tygodni.
Źródło: www.rf.gov.pl