Brak deszczu w ostatnim czasie oznacza, że już teraz rolnicy biją na alarm. Tegoroczna susza może wyrządzić wyższe niż rok temu szkody (2,6 mld zł). Ubezpieczyciele już teraz odmawiają sprzedaży polis od suszy.Rzeczpospolita informuje, że susza od ponad miesiąca i burze piaskowe mogą doprowadzić do bardzo poważnych strat. Rolnicy już teraz zauważają, że sytuacja na polach jest dużo gorsza niż rok temu, a w niektórych częściach kraju deszcz spadł na początku marca.
Polska Izba Ubezpieczeń ubiegłoroczne straty wyceniła na 2.6 mld zł. Milionowe szkody przyspieszyły prace ubezpieczycieli. Na rynek weszła „polisa od suszy”, z dopłatą ze Skarbu Państwa.
Susza przyszła zbyt wcześnie
Z informacji uzyskanych przez Rzeczpospolitą dowiadujemy się, że Concordia sprzedawała takie polisy do 20 marca tylko dla tysiąca rolników. TUW decydował się ubezpieczyć tylko dobre ziemie, a PZU oferowało ubezpieczenie do 30 kwietnia. By jednak wykupić ubezpieczenie od suszy w PZU, trzeba było wykupić dwa pakiety razem. Warto wiedzieć, że ubezpieczenie od suszy nie jest ubezpieczeniem obowiązkowym.
Rafał Mładanowicz, prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż w rozmowie z Rzeczpospolitą powiedział:
„Chciałem się ubezpieczyć za wszelką cenę, mój broker był zdziwiony, pierwszy raz spotkał się z odmową ubezpieczenia w PZU, jedynie przez telefon usłyszał, że już jest za duże ryzyko suszy”
Źródło: Rzeczpospolita, buisnessinsider.pl