Jak informuje prezes UOKiK Marek Niechciał – urząd bada przypadki znacznych podwyżek ubezpieczeń komunikacyjnych OC, które firmy ubezpieczeniowe wprowadziły w przeciągu ostatnich miesięcy – poinformował PAP.
Szef UOKiK przyznał, że były czynniki, które uzasadniałyby wzrost cen ubezpieczeń komunikacyjnych: „Zgodnie z ustawą firmy ubezpieczeniowe nie powinny przecież dopłacać do tych ubezpieczeń”. Zwraca również uwagę na to, że koszty firm ubezpieczeniowych w ostatnich latach mogły istotnie wzrosnąć, na przykład, w wyniku wyroków sądowych samochody zastępcze w przypadku szkód należą się teraz nie tylko przedsiębiorcom, ale i osobom fizycznym. Kolejny czynnik powodujący wzrost cen polis, to wyroki, które dają klientom prawo np. do oryginalnych części aut: „To oczywiście powoduje wzrost kosztów. Tylko że w wyniku działania tych czynników ceny ubezpieczeń powinny były rosnąć już od lat 2011-13, a one praktycznie nie rosły aż do końcówki roku 2015” – dodał.
Niechciał dodał, że Urząd szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego akurat w ostatnich miesiącach branża nie wytrzymała i podniosła ceny ubezpieczeń komunikacyjnych OC. Dodał, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż na ostatnich podwyżkach istotnie zyskało PZU, które przez poprzednie lata systematycznie traciło udział w rynku, bo jak zaznaczył: „Niektóre firmy dały takie ceny, żeby wręcz zniechęcić klientów”.
Zdaniem Niechciała czynnikiem mającym wpływ na podnoszenie cen nie był najwyraźniej podatek bankowy, który obowiązuje od 1 lutego ubiegłego roku, bo on musiałby wpłynąć na wszystkie ubezpieczenia, nie tylko komunikacyjne. Tymczasem stawki innych polis tak znacząco nie wzrosły.
Źródło: www.pap.pl