sad apelacyjny

24 września Sąd Najwyższy rozstrzygnie trzy kluczowe kwestie dotyczące wypłat odszkodowań z OC komunikacyjnego. Rzecznik Finansowy przedstawił w tej sprawie istotny pogląd, podkreślając znaczenie ochrony interesów poszkodowanych i potrzebę ujednolicenia orzecznictwa. 

VAT jako element odszkodowania z OC 

Z opublikowanych informacji wynika, że jednym z kluczowych pytań, na które odpowie Sąd Najwyższy, jest kwestia podatku VAT w kalkulacjach odszkodowania

– Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego będzie miało doniosłe znaczenie dla tysięcy poszkodowanych, naprawiających swoje samochody korzystając z ubezpieczenia OC komunikacyjnego sprawcy. Dlatego działając w charakterze przyjaciela sądu, postanowiłem przedstawić tzw. istotny dla sprawy pogląd. Mam nadzieję, że orzeczenie Sądu przyczyni się do ujednolicenia orzecznictwa w tym zakresie – mówi Michał Ziemiak, Rzecznik Finansowy. 

Zdaniem Rzecznika, VAT powinien być uwzględniany w pełnej wysokości, ponieważ ma charakter cenotwórczy. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy poszkodowany ma możliwość odliczenia podatku. W przeciwnym razie, bez względu na to, czy pojazd został naprawiony, czy poszkodowany zrezygnował z naprawy, odszkodowanie powinno obejmować kwotę brutto. 

– Zakwestionowanie możliwości uwzględnienia podatku od towarów i usług w odszkodowaniu po dokonaniu naprawy pojazdu systemem gospodarczym, a w każdym razie bez poniesienia kosztu podatku od towarów i usług, prowadziłoby w istocie rzeczy do zanegowania możliwości stosowania metody kosztorysowej – podkreśla Michał Ziemiak. 

Odszkodowanie niezależne od naprawy pojazdu 

Drugim zagadnieniem jest dopuszczalność rozliczenia odszkodowania w oparciu o kosztorys, nawet jeśli poszkodowany nie przeprowadził faktycznej naprawy. Rzecznik Finansowy wskazuje, że obowiązek naprawienia szkody powstaje w chwili jej wyrządzenia, a nie w momencie dokonania naprawy. 

– Dotychczasowa judykatura Sądu Najwyższego, jak również sądów powszechnych jasno wskazywała, że szkoda w pojeździe ma charakter statyczny. Należy, bowiem uznać za trafne stanowisko, iż roszczenie poszkodowanego i z drugiej strony odpowiadający mu obowiązek ubezpieczyciela naprawienia szkody, powstają w chwili wyrządzenia szkody. Zatem obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany naprawił pojazd – podkreśla Michał Ziemiak. 

Tym samym, zdaniem Rzecznika, wysokość świadczenia powinna odpowiadać zasadzie pełnej kompensacji, a metoda kosztorysowa nie może być wyłączona tylko dlatego, że naprawa nie została wykonana. 

Rabaty a pełna kompensacja szkody 

Trzecie zagadnienie dotyczy stosowania przez zakłady ubezpieczeń rabatów na części i materiały lakiernicze przy kalkulacji kosztorysowej. Według Rzecznika Finansowego takie praktyki nie powinny wpływać na wysokość odszkodowania, ponieważ naruszają zasadę pełnej kompensacji i mogą zmuszać poszkodowanego do skorzystania z konkretnej oferty. 

– Uwzględnienie takiej praktyki powodowałoby, że poszkodowany po to, by uzyskać pełne naprawienie szkody, zostałby niejako „zmuszony” do naprawy samochodu. Takie ograniczenie przede wszystkim koliduje z naczelną zasadą naprawienia szkody wynikającą z art. 363 § 1 k.c. Dodatkowo nie znajduje żadnego uzasadnienia w kontekście standardów i kryteriów szacowania wartości szkody oraz należnego odszkodowania – mówi Michał Ziemiak. 

Niewątpliwe decyzja Sądu Najwyższego w sprawie pytań skierowanych przez Sąd Okręgowy w Poznaniu (sygn. akt II Ca 1887/23) może przesądzić o tym, jak w przyszłości ubezpieczyciele będą rozliczać szkody komunikacyjne. Branża ubezpieczeniowa, warsztaty oraz sami poszkodowani czekają na orzeczenie, które ma szansę ujednolicić praktykę rynkową i zwiększyć przewidywalność rozstrzygnięć w sporach z zakładami ubezpieczeń. 

Źródło: Rzecznik Finansowy