Ferie zimowe to okres, w którym wielu z nas decyduje się na wyjazd np. do zagranicznych ośrodków narciarskich. Niewątpliwie podczas przygotowań do podróży warto zadbać o zakup dodatkowego ubezpieczenia – i to nawet jeśli posiadamy kartę EKUZ.
Polisa turystyczna – dlaczego warto ją wykupić?
Katarzyna Szepczyńska, dyrektor departamentu sprzedaży ubezpieczeń turystycznych w Europie Ubezpieczenia w niedawnej rozmowie z Interią wypowiadała się między innymi na temat karty EKUZ, ubezpieczenia turystycznego oraz zagrożeń, z jakimi można spotkać się w czasie ferii. Niestety okazuje się, że podczas przygotowań do zagranicznego wyjazdu często bagatelizowany jest zakup dodatkowego ubezpieczenia, szczególnie, jeśli posiadamy kartę EKUZ. Wynika to z nieświadomości dotyczących możliwych konsekwencji. A zadbanie o ubezpieczenie turystyczne może uchronić nas nie tylko przez ogromnymi kosztami leczenia i ratownictwa medycznego, ale także np. we Włoszech, przed ukaraniem mandatem w wysokości 100-150 euro i utratą skipassu.
Czy karta EKUZ zastępuje polisę turystyczną?
Podczas rozmowy ekspertka ubezpieczyciela wyjaśniała, że EKUZ stanowi ważne uzupełnienie ubezpieczenia podróżnego. Jednak w wielu sytuacjach karta nie zadziała.
– Pomoże przyspieszyć i ułatwić opiekę zdrowotną przez państwowe instytucje za granicą oraz umożliwia kontynuację leczenia w Polsce. Nie jest w stanie pokryć kosztów ratownictwa czy transportu do kraju ubezpieczonego i jego bliskich – tłumaczyła Katarzyna Szepczyńska.
Karta EKUZ nie pokrywa również ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, tak zwanego OC. W praktyce oznacza to, że szkody spowodowane innym, należy pokryć z własnej kieszeni. Dokument ten nie zapewnia także ubezpieczenia bagażu, w tym sprzętu narciarskiego lub 100% refundacji kosztów zakupionych lekarstw. Takie benefity pokryje tylko polisa ubezpieczeniowa.
Ubezpieczenie na wyjazd – jaką polisę kupić?
Warto pamiętać o tym, że jeśli wybieramy się na narty, które połączymy z uprawianiem innego sportu, na przykład trekkingu w górach, to powinniśmy zdecydować się na najszerszy wariant polisy oferowany przez ubezpieczyciela.
– To samo dotyczy sytuacji, gdy ubezpieczony zmaga się z chorobą przewlekłą. Jeśli jednak jesteśmy zdrowi i nie zamierzamy uprawiać sportów wysokiego ryzyka, można rozważyć niższą sumę ubezpieczenia. W większości nieszczęśliwych zdarzeń 300 tys. zł powinno wystarczyć, aby pokryć wydatki związane z kosztami leczenia lub wypadkiem – dodała dyrektor departamentu sprzedaży ubezpieczeń turystycznych w Europie Ubezpieczenia.
Miejmy na uwadze również to, by wyjeżdżając za granicę zapisać sobie w telefonie numer centrali alarmowej ubezpieczyciela, a także zapamiętać europejski numer alarmowy 112.
– Dobrze jest mieć też pod ręką numer polisy, ponieważ może być przydatny w kontakcie z centrum alarmowym ubezpieczyciela w razie wypadku lub choroby, albo w razie, gdy ubezpieczony wyrządzi komuś szkodę. Ubezpieczyciel może przejąć koszty rozliczenia kosztów wypadku w ramach ubezpieczenia OC zawartego w polisie – podsumowała Katarzyna Szepczyńska.
Istotne jest to, by w razie wypadku bezzwłocznie skontaktować się z ubezpieczycielem, który zawiadomi placówkę medyczną, potwierdzi ochronę ubezpieczeniową i przejmie koszty leczenia. Co więcej, w razie potrzeby poinformuje także bliskich oraz pomoże zorganizować transport do Polski lub pobyt osoby bliskiej na miejscu.
Źródło: Europa Ubezpieczenia