Instytut Energetyki Odnawialnej poinformował, że na koniec ubiegłego roku łączna moc zainstalowana w PV wyniosła ponad 12,4 GW – było to o 4,7 GW więcej niż rok wcześniej. Niestety pomimo tego, że instalacja fotowoltaiczna niesie ze sobą wiele korzyści, to generuje również dodatkowe ryzyka. Jak tego typu inwestycja wpływa na ubezpieczenie firmy? 

Instalacja PV na dachu to dodatkowe ryzyka 

Polska znajduje się w czołówce rozwoju fotowoltaiki w Europie. Z najnowszych danych Instytutu Energii Odnawialnej wynika, że w 2022 roku utrzymaliśmy wysoką dynamikę przyrostu mocy (wzrost o 61% rok do roku). Wciąż dużą popularnością cieszą się mikroinstalacje przydomowe, jednak i firmy coraz częściej decydują się na inwestycję we własne źródła energii. Wpływa na to między innymi rozwój możliwości finansowania – elektrownie w abonamencie czy leasing. Do tego w najbliższym czasie planowane są korzystne zmiany w prawie. Mają one zniwelować jeden z hamulców rozwoju, bowiem pozwolą na tworzenie bezpośrednich linii przesyłowych z pominięciem istniejącej sieci elektroenergetycznej, której rozwój nie nadąża za rozwojem sił wytwórczych. 

– Uruchomienie instalacji PV na dachu oprócz niewątpliwych korzyści, generuje jednak także dodatkowe ryzyka. W miejscu pustej przestrzeni pojawia się elektrownia, składającą się z przewodów elektrycznych, złączy i skrzynek łączących, falowników oraz urządzenia sterującego. Każdy z tych elementów może ulec awarii i być przyczyną pożaru czy innych szkód, wpływających na cały budynek. Najbardziej narażone jest pokrycie dachu i podpory. Koniecznie należy sprawdzić, czy poradzą sobie z dodatkowym obciążeniem instalacją fotowoltaiczną oraz oczekiwanym naporem śniegu, lodu oraz wiatru. Dlatego nieodłącznym elementem inwestycji powinna być aktualizacja programu ochrony ubezpieczeniowej przedsiębiorstwa – mówi Maciej Gąsiorowski, Z-ca Kierownika Zespół Ubezpieczeń Korporacyjnych w SALTUS TUW. 

Fotowoltaika a integralność strukturalna dachu 

Przed rozpoczęciem inwestycji warto ocenić pokrycie dachu. Przewidywany okres eksploatacji elektrowni PV to co najmniej 20 lat, zatem jeszcze przed zainstalowaniem fotowoltaiki konieczna może się okazać jego naprawa lub modernizacja. Należy brać pod uwagę to, że remont dachu, na którym działa instalacja PV jest dużym wyzwaniem. Niewątpliwie panele najlepiej montować na dachu nowym lub świeżo zmodernizowanym. Trzeba też sprawdzić, czy pokrycie poradzi sobie z dodatkowym obciążeniem. Zarówno samej instalacji, jak i z dodatkowym naporem śniegu, lodu czy wiatru. Nieprawidłowo zamontowana instalacja fotowoltaiczna może zwiększać akumulację śniegu lub deszczu, a to z kolei może mieć wpływ na stabilność dachu. Co istotne, nie powinno się montować paneli również nad lub obok wpustów i innych elementów, które wymagają regularnej konserwacji i kontroli. Niektórzy przedsiębiorcy obawiają się także, że montaż elektrowni pozbawi ich automatycznie gwarancji na poszycie dachowe. Z pewnością tę kwestię w pierwszym kroku należy skonsultować z producentem pokrycia dachu i zweryfikować zapisy gwarancji (czy uwzględnia montaż PV). Okazuje się jednak, że instalatorzy energii słonecznej często współpracują z producentami pokryć dachowych i licencjonowanymi wykonawcami. Dzięki czemu mogą się upewnić, że ich praca nie unieważnia warunków gwarancji. 

Podstawową zasadą dotyczącą tego typu inwestycji jest to, że instalacje fotowoltaicznie nie mogą być montowane na dachach z izolacją palną. Kolejną istotną kwestią jest fakt, że systemy PV często pozostają poza zakresem tradycyjnych urządzeń do wykrywania i gaszenia pożaru jak czujniki czy tryskacze. Z tego powodu należy zainwestować również w dodatkowe zabezpieczenia. Ważną kwestią jest to, że większość pożarów PV nie gaśnie samoczynnie, zatem należy montować je w taki sposób, żeby jak najbardziej ułatwić akcję gaśniczą. Warto, więc skonsultować plan instalacji z lokalną jednostką straży pożarnej – szczególnie umiejscowienie środków odłączających oraz falowników. 

– Dobrze wykonana instalacja PV może jak widać przedłużyć żywotność dachu, zmniejszyć zapotrzebowanie na ogrzewanie i klimatyzację, zwiększyć wartość budynku i zmniejszyć ślad węglowy. Jednak równocześnie, głównie ze względu na błędy w projektowaniu i podczas montażu, stanowi istotne ryzyko ubezpieczeniowe. Wszystkie te czynniki należy uwzględnić przy ubezpieczaniu firmy od skutków żywiołów i nieprzewidzianych zdarzeń. Przedsiębiorcy mogą także skorzystać ze specjalistycznego ubezpieczenia PVI (ang. PhotoVoltaics Insurance). To ubezpieczenie stworzone specjalnie z myślą o instalacjach fotowoltaicznych, które uwzględnia specyfikę PV – dodaje Maciej Gąsiorowski z SALTUS TUW. 

Ubezpieczenie firmowej elektrowni PV – jak działa? 

Wspomniane wyżej ubezpieczenie elektrowni PV obejmuje swoim zakresem uszkodzenia lub zniszczenie instalacji PV w wyniku zdarzeń losowych, a także m.in. szkody powstałe wskutek błędów w eksploatacji, w projekcie czy wynikających z wadliwego wykonania. Odszkodowanie z polisy ma zapewnić pokrycie kosztów przywrócenia instalacji fotowoltaicznej do stanu sprzed szkody – przez odbudowę, naprawę lub wymianę albo ponowny zakup całości systemu. Dodatkowo, niektóre oferty przewidują również zabezpieczenie utraconych przychodów z tytułu awarii czy zniszczenia elektrowni. 

Źródło: SALTUS TUW; brandscope.pl