Firma Generali zaskarżyła do sądu decyzję o karze finansowej, którą nałożył na nią Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ubezpieczyciel nie poddał się nawet wówczas, gdy sąd pierwszej instancji utrzymał w mocy nałożoną przez prezesa UOKiK w 2013 r. karę. W chwili obecnej zamiast 4,7mln zł ubezpieczyciel musi zapłacić …10 razy mniej, niż życzył sobie urząd.

 
Generali Życie TU orzeczenie zaskarża do sądu apelacyjnego
 
Sprawa rozpoczęła się w 2011 r., kiedy klient Generali Życie TU poskarżył się, że ubezpieczyciel stosuje zakazane praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów. Do akcji wkroczył UOKiK, który zażądał od spółki przedstawienia m.in. listów kierowanych do klientów, zawierających propozycje indeksacji składki ubezpieczeniowej i sumy ubezpieczenia na życie. W wyniku kontroli urząd stwierdził, że firma dokonywała indeksacji sumy ubezpieczenia o mniejszy wskaźnik procentowy od wskaźnika składki, ale klientów informowała, że indeksacja jest przeprowadzana o taki sam wskaźnik procentowy. UOKiK uznał, że w ten sposób spółka wprowadzała klientów w błąd i naruszała zbiorowe interesy konsumentów.
 
Generali nie zgodziło się z powyższymi zarzutami, twierdząc, że indeksacja była dokonywana prawidłowo i zgodnie z prawem
 
W związku z tym ubezpieczyciel zaapelował o nieobciążanie go karą. Pomimo to, Urząd potraktował ubezpieczyciela surowo i nałożył karę wysokości 4,7 mln zł. Jak jednak stwierdził sąd apelacyjny – za surowo. To kolejny wyrok w ostatnim czasie potwierdzający, że UOKiK zbyt często szafuje karami finansowymi dla firm, tzn. nakłada je bezzasadnie albo za kary te są za wysokie. W tym przypadku było podobnie – sąd bowiem stwierdził, że sankcja jest zbyt wysoka w stosunku do przewinienia i ściął ją 10-krotnie — do 470 tys. zł. Orzeczenie jest prawomocne.
 
Źródło: www.pb.pl