Wyjeżdżając na narty, oprócz ochrony w postaci NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków) czy KL (kosztów leczenia) należy pamiętać o ochronie jaką daje ubezpieczenie OC. Polisa „zadziała” w sytuacji, kiedy nieświadomie spowodujemy wypadek, w którym poszkodowane zostaną osoby trzecie.
OC dla narciarzy działa mniej więcej tak samo jak ubezpieczenie dla kierowców
Piotr Ruszowski z Mondial Assistance wyjaśnia na czym polega ochrona OC dla osób wyjeżdzających na narty: „Zadziała ono w sytuacji, kiedy nieświadomie spowodujemy wypadek, w którym poszkodowane zostaną osoby trzecie. Ubezpieczyciel pokryje wówczas koszty odszkodowania i inne roszczenia tych osób. Bardzo często są to wysokie kwoty”.
Koszt leczenia Austriaczki poszkodowanej przez 17 latka z Polski wyniósł 51 tys. euro
Ekspert Mondial Assistance podał za przykład sytuację, która miała miejsce na jednym z austriackich stoków. 17-latek z Polski wjechał w Austriaczkę, która w wyniku zderzenia odniosła liczne urazy – w tym m.in. poważne złamania. Koszt jej leczenia oraz zadośćuczynienie sięgnęły w sumie prawie 51 tys. euro. Skąd takie wysokie kwoty? „Poszkodowany przez nas narciarz lub snowboardzista ma prawo zażądać zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu czy zniszczenie sprzętu” wyjaśnia –P. Ruszowski.
Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej – jaka suma gwarancyjna?
Ubezpieczenie OC dla narciarzy powinno chronić ich w rożnych sytuacjach: ochronę bagażu i sprzętu sportowego, świadczenia assistance, powinno również zapewniać zwrot kosztów wypożyczenia sprzętu sportowego lub karnetu narciarskiego w razie braku możliwości wykorzystania ich z powodu nagłego zachorowania lub nieszczęśliwego wypadku. Ważne jest również to, aby polisa chroniła przed odpowiedzialnością cywilną, jeśli narciarz wyrządzi szkody. Suma gwarancyjna nie powinna być tu niższa niż 100 tys. zł, ale i taka kwota może okazać się niewystarczająca.
Źródło: www.finanse.wp.pl www.mondial-assistance.pl