Istotą ubezpieczenia turystycznego jest ochrona finansowa, od nagłych zdarzeń losowych podczas podróży. Ubezpieczyciel bierze na siebie finansową odpowiedzialność w zakresie np. kosztów leczenia, pokrywa finansowe skutki następstw nieszczęśliwych wypadków itp.
Według raportu sporządzonego przez Mondial Assistance najdroższa pomoc medyczna udzielona Polakowi w ubiegłym roku przez ubezpieczyciela turystycznego kosztowała ponad 800 tysięcy złotych. Zdarzenie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych.
Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Mondial Assistance potwierdza: „Stany Zjednoczone, podobnie jak Kanada czy Australia, od lat są wysoko na liście krajów z najdroższymi interwencjami. Wynika to z wysokich stawek, jakie za leczenie trzeba tam zapłacić. W Europie drogo jest w Szwajcarii i Skandynawii. Z drugiej strony czwarta najdroższa sprawa z 2015 roku dotyczyła Węgier i związana była z nagłą, konieczną operacją narządów wewnętrznych. Wynika z tego, że poważna kontuzja czy schorzenie, które ujawniło się w kraju uważanym za niedrogi, też może kosztować. Turysta bez ochrony ubezpieczeniowej ma w takim przypadku duży kłopot, nie tylko ze względu na stan zdrowia, ale także rachunek do zapłacenia z własnej kieszeni”.
Według zestawienia ubezpieczyciele najwięcej płacą za transport air-ambulansem. Tylko w Chinach same koszty przewiezienia to suma około 600 tysięcy złotych:„Air-ambulans tradycyjnie odpowiada za bardzo znaczącą część składową kosztów pomocy medycznych. Zarówno latem jak i zimą zdarza się, że taka konieczność zachodzi i jest nieodzowna do ratowania zdrowia i życia. W każdym kraju kosztuje to bardzo dużo, nawet w Czechach czy na Słowacji może to być w przeliczeniu ponad 10 tys. złotych” – dodaje Ruszowski.
Raport uwzględnia pomoc medyczną, którą udziela zakład ubezpieczeń w ramach ogólnych warunków umowy polis turystycznych. Inne wysokie koszty w ramach polis to m.in.: pomoc medyczna, zwrot kosztów lekarstw, pomoc stomatologiczna, czy hospitalizacja.
Źródło: www.mondial-assistance.pl