Krzysztof Ł., podczas pościgu za włamywaczem oddał strzał celując w jego nogi. Pech chciał, że pocisk odbił się rykoszetem i trafił mężczyznę w kręgosłup. W wyniku postrzału włamywacz spędzi resztę życia na wózku inwalidzkim. Żąda od ochroniarza z Malborka odszkodowania w wysokości miliona złotych, oraz dożywotnią rentę.
Milion złoty odszkodowania i renta
Jak tłumaczy adwokat włamywacza: „Mój klient, też został skazany, na dożywocie na wózku inwalidzkim”.
Ponieważ Mariusz W. resztę życie spędzi na wózku inwalidzkim, sąd skazał ochroniarza na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, oraz zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, która związana by była z ochroną osób i mienia.
Skazany ochroniarz: „Czuję się ofiarą”
W sierpniu 2016 roku akt oskarżenia trafił do sądu. Krzysztof Ł. został oskarżony o to, że „umyślnie przekroczył upoważnienie do użycia broni palnej i oddał strzał w kierunku W., w wyniku czego doszło do postrzelenia pokrzywdzonego pociskiem rykoszetującym o twarde podłoże”. Odpowiadał za „nieumyślne spowodowanie obrażeń ciała. Adwokat Krzysztofa Ł. żąda uniewinnienia swojego klienta: „Czuję się ofiarą. Zrobiłem to, co do mnie należało. Tak mnie uczono, że jeżeli człowiek czuje się zagrożony, nie ma czasu na reakcję to musi takie zadanie wykonać”- powiedział po rozprawie Krzysztof Ł.
Wyrok w tej sprawie ma zapaść 12 marca.
Źródło: www.tvn24.pl