Jak wynika z danych Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w ubiegłym roku polscy kierowcy spowodowali 51,88 tys. wypadków na drogach państw Systemu Zielonej Karty. Niestety to o ponad 5 tys. więcej niż w 2014 r. (46,68 tys.,+11% r/r) i o prawie 8 tys. więcej niż w 2013 r.

 
52 tysiące, średnio 1 tys. tygodniowo – tyle wypadków spowodowali polscy kierowcy na drogach innych państw w 2015 roku. Do takich zdarzeń najczęściej dochodziło w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Jest też dobra wiadomość: spadła liczba polskich kierowców bez OC.
 
Mariusz Wichtowski, prezes zarządu PBUK dodaje, ż wzrost wypadków z udziałem polskich kierowców jest coraz bardziej widoczny: „Od kilku lat obserwujemy wzrost liczby zdarzeń drogowych powodowanych za granicą przez polskich kierowców. Jednak nigdy dotąd zjawisko to nie przyspieszyło tak gwałtownie. W ciągu ostatnich 4 lat nastąpił wzrost liczby tego rodzaju zdarzeń o 27%. Jednak jego największa skala miała miejsce w ostatnim roku. Liczba wypadków powodowanych przez polskich kierowców za granicą w pewnym sensie stanowi miarę ich umiejętności. Jak widać nasi zmotoryzowani są coraz gorzej przygotowani do prowadzenia pojazdów i stanowią coraz większe zagrożenie na zagranicznych drogach. Najpoważniejszych przyczyn tego zjawiska należy upatrywać w poczuciu bezkarności, a także w brawurze, braku umiejętności i zaniedbaniu przygotowania do prowadzenia pojazdu w warunkach innych niż krajowe”.
 
Najwięcej wypadków w Niemczech

Najwięcej szkód polscy zmotoryzowani spowodowali na terenie Niemiec – 24,9 tys., czyli 48% wszystkich zdarzeń zagranicznych zawinionych przez polskich kierowców. Z kolei na drogach drugiej w tej klasyfikacji Wielkiej Brytanii doszło do ponad 4,8 tys. (9%) wypadków.  „Najwięcej wypadków i kolizji polscy kierowcy powodują przede wszystkim na drogach państw będących celem zarobkowej migracji naszych rodaków, a także na szlakach handlowych”. dodaje   Wichtowski.


PBUK podkreśla, że Niemcy pozostaną liderem wśród państw, w których polscy kierowcy powodują wypadki. Dla wielu naszych podróżnych to kraj docelowy lub tranzytowy. W dalszym ciągu kierujący pojazdami zarejestrowanymi w pozostałych 32 krajach, które są sygnatariuszami Porozumienia Wielostronnego, będącego częścią Systemu Zielonej Karty, będą mogli wjeżdżać na Wyspy wyłącznie z ważnym ubezpieczeniem OC. Zmotoryzowani kierujący pojazdami z pozostałych 16 państw Systemu, będą mogli wjechać do Wielkiej Brytanii z Zieloną Kartą.


Więcej polskich kierowców posiada obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne
 

Biuro zidentyfikowało też pozytywne zjawisko, jakim był spadek liczby zdarzeń spowodowanych przez kierujących pojazdami z polskimi tablicami rejestracyjnymi bez ważnego ubezpieczenia OC. W całym 2015 r. PBUK odnotowało 285 nowych zgłoszeń dotyczących tego rodzaju szkód. Było to o 21,9% mniej niż w roku 2014 (365 zdarzeń). Spadek liczby wypadków spowodowanych przez kierowców bez OC skutkował znaczącą obniżką łącznej wartości zobowiązań z tytułu takich zdarzeń uregulowanych przez PBUK. W 2015 roku Biuro wydatkowało na wspomniany cel w sumie 5,6 mln zł, W roku poprzednim wydatki te sięgnęły 8,4 mln zł. „Spadek liczby kierowców z Polski, którzy spowodowali na europejskich drogach wypadki, prowadząc pojazdy nieubezpieczone, oczywiście cieszy. Jednak naszym nadrzędnym celem jest całkowite wykluczenie z dróg nieodpowiedzialnych zmotoryzowanych. Dlatego pomimo pozytywnych sygnałów, będziemy w dalszych ciągu przypominać kierowcom, że jeśli spowodują za granicą wypadek, nie mając ubezpieczenia OC, poniosą jego wszelkie konsekwencje finansowe. Zapłacą za naprawę zniszczonego mienia oraz za leczenie i rehabilitację poszkodowanych osób, a niekiedy nawet za ich dalsze utrzymanie” podsumowuje Mariusz Wichtowski.
 
Źródło: www.pbuk.pl