
Wyjazd na urlop to czas relaksu i oddechu od codzienności. Ale żeby naprawdę odpocząć, musimy mieć pewność, że nasz dom jest bezpieczny. Kilka prostych kroków wystarczy, by po powrocie nie zastać przykrych niespodzianek. O co warto zadbać przed wyjazdem?
Instalacje pod kontrolą
Przed wyjazdem przede wszystkim sprawdźmy instalacje – to one najczęściej są źródłem niespodziewanych awarii. Zakręćmy główny zawór wody, ponieważ nawet jeśli nie mamy widocznych przecieków, drobna nieszczelność może wyrządzić spore szkody. Pralki, zmywarki i inne urządzenia podłączone do wody również warto na wszelki wypadek odłączyć. Kolejna rzecz, na którą powinniśmy zwrócić uwagę to prąd. Lodówka może działać, ale wszystkie inne urządzenia – ładowarki, czajniki, ekspresy, komputery – najlepiej wyłączyć i odpiąć z gniazdek. Zmniejszymy w ten sposób ryzyko zwarcia, przepięcia, a nawet pożaru. Do tego oszczędzimy energię. Jeśli opróżniamy lodówkę – zostawmy uchylone drzwi. Dzięki temu unikniemy pleśni i przykrych zapachów. W przypadku gazu powinniśmy zakręcić zawór główny. Niewątpliwie to jedna z najważniejszych czynności przed dłuższą nieobecnością.
Technologia, sąsiedzi i… zamknięte okna
Nasze poczucie bezpieczeństwa może także poprawić nowoczesna technologia. Czujniki ruchu, alarmy, monitoring, a nawet proste kamery IP – wszystko to warto sprawdzić przed wyjazdem. Upewnijmy się, że mają zasilanie, działają poprawnie i są połączone z internetem lub aplikacją. Smart home to dziś nie gadżet, a realne wsparcie w ochronie mieszkania. Mimo techniki nie zapominajmy o sprawdzonych rozwiązaniach. Zostawmy komuś zaufanemu klucz. Poprośmy, by zebrał pocztę, podlał kwiaty, przestawił kwietnik w oknie. Dom, który nie wygląda na opuszczony, rzadziej pada ofiarą włamania.
Zamknijmy dokładnie wszystkie okna i drzwi – nie tylko balkonowe i tarasowe, ale też te w łazience, piwnicy czy na strychu. Upewnijmy się, że każde z nich jest zamknięte na klucz lub solidnie zatrzaśnięte. Jeśli mamy rolety antywłamaniowe – opuśćmy je.
Dach nad głową i… dobra polisa
Nie zapominajmy o dachu i rynnach – szczególnie, jeśli wyjeżdżamy latem, w sezonie burzowym. Upewnijmy się, że dachówki są na swoim miejscu, a rynny nie są zapchane. Z pozoru błahostka, ale może zadecydować o tym, czy wrócimy do zalanego domu. Niestety mimo najlepszych starań nie zawsze uda się wszystkiemu zapobiec. Dlatego kluczowe jest odpowiednie ubezpieczenie domu lub mieszkania. Na przykład polisa Dom Max od InterRisk zapewnia szeroką ochronę – od zalania i pożaru, przez włamania, po awarie instalacji i sprzętu elektronicznego. Dodatkowo obejmuje:
- mienie ruchome i nieruchome,
- pomoc assistance i IT assistance,
- usługi concierge,
- OC w życiu prywatnym,
- ochronę prawną,
- następstwa nieszczęśliwych wypadków,
- koszty leczenia i ratownictwa,
- ochronę sprzętu (w tym roweru czy elektroniki) także za granicą.
Pamiętajmy – spokojny urlop zaczyna się od dobrego przygotowania. Przed wyjazdem zabezpieczmy dom i zainwestujmy w solidne ubezpieczenie. Dzięki temu nie tylko wypoczniemy, ale też wrócimy do miejsca, w którym wszystko będzie tak, jak je zostawiliśmy.
Źródło: InterRisk TU S.A. Vienna Insurance Group