Wrzesień to zazwyczaj czas związany z wyborem ubezpieczenia dziecka. Na jakie polisy decydują się rodzice? Badania pokazują, że większość opiekunów deklaruje, że przynajmniej jedno dziecko ma ubezpieczenie szkolne. Jednak coraz chętniej rodzice decydują się na zakup polisy np. poprzez stronę internetową ubezpieczyciela.
Rodzice szukając oszczędności rezygnują z polisy?
Z badania* ARC Rynek i Opinia zrealizowanego na zlecenie UNIQA Polska wynika, że większość rodziców i opiekunów deklaruje, że ich dziecko objęte jest ochroną ubezpieczenia NNW szkolnego. W ten sposób odpowiedziało 78 proc. badanych, kolejne 4 proc. wskazuje, że przynajmniej jedno z dzieci ma takie ubezpieczenie, a 13 proc. twierdzi, że ich dziecko nie ma takiego ubezpieczania, a jako powód podaje brak takiej potrzeby. Warto podkreślić, że w podobnym badaniu, które było przeprowadzone rok temu więcej badanych wskazywało, że ich dziecko ma ubezpieczenie, bo aż 85 proc., 3 proc., że przynajmniej jedno dziecko, a tylko 8 proc. mówiło, że nie ma takiej polisy.
– Wciąż duża grupa opiekunów mówi, że dziecko ma ochronę ubezpieczeniową. Niepokoi jednak spadek deklarujących posiadanie ubezpieczenia. Na pytanie dlaczego rodzic zrezygnował z ubezpieczenia 20 proc. wskazywało na brak potrzeby, a 17 proc. na cenę. Rok temu wiodącą odpowiedzią był brak odpowiedniej oferty. Nie jest zatem wykluczone, że na spadek w porównaniu z badaniem z ubiegłego roku wpływa wysoka inflacja, a tym samym rodzice i opiekunowie szukając oszczędności rezygnują z polisy szkolnej – mówi Jacek Rink, menedżer Zespołu Rozwoju Produktów i Badań Rynku, Departament Rozwoju Produktów i Procesów w UNIQA.
Co ciekawe, równocześnie więcej opiekunów deklaruje, że jest w stanie zapłacić za ubezpieczenie szkolne między 40 a 120 zł – 64 proc., wobec 55 proc. przed rokiem. Spada także odsetek tych, którzy chcą zapłacić za polisę jak najmniej.
Polisa w szkole czy indywidualnie?
Z badania wynika, że 69 proc. rodziców deklaruje, że ich dziecko jest objęte ubezpieczeniem NNW szkolnym grupowym zawartym w placówce oświatowej. Natomiast 41 proc. wskazuje na wariant indywidualny (możliwe wskazanie dwóch odpowiedzi w zależności od posiadanej liczby dzieci). Nie zaskakuje zatem fakt, że preferowanym sposobem zakupu ubezpieczenia dla 45 proc. badanych jest szkoła. Na kolejnym miejscu znajduje się strona internetowa ubezpieczyciela (25 proc.), a następnie zakup u agenta ubezpieczeniowego (19 proc.). Okazuje się, że na przestrzeni lat wyraźnie spada odsetek deklarujących, że ubezpieczenie chce kupić w szkole, a rośnie procent tych, którzy robią to online. Dla porównania, w podobnym badaniu przeprowadzonym rok temu w szkole ubezpieczenie preferowało zakup 50 proc. opiekunów, zaś online 22 proc. Z kolei 3 lata wcześniej było to odpowiednio aż 58 proc. i tylko 14 proc. przez stronę ubezpieczyciela.
– Trend zmierza w kierunku ubezpieczeń indywidualnych, zawieranych w wygodnej dla rodzica formie online. Nie następuje to jednak skokowo. Dziś w UNIQA wciąż dominuje sprzedaż ubezpieczenia NNW szkolnego przez agenta, a następnie przez stronę www – mówi Jacek Rink.
NNW szkolne – jaki zakres?
Statystyki UNIQA pokazują, że wśród dzieci najczęściej dochodzi do wypadków, które doprowadzają do uszkodzenia kończyn – skręcenia stawów (skokowego – 17 proc. wszystkich uszkodzeń ciała, nadgarstka), złamania (palców, kończyn), rany – uszkodzenia głowy – uszkodzenia zębów, rany skóry twarzy/głowy. 53 proc. wszystkich zgłoszonych szkód z ubezpieczenia NNW szkolnego w UNIQA to właśnie uszkodzenie ciała, 27 proc. to świadczenia z tytułu pobytu dziecka w szpitalu (w tym 18 proc. to pobyt w szpitalu nie będący wynikiem nieszczęśliwego wypadku), 17 proc. to zwrot kosztów leczenia, rehabilitacji i nabycia protez oraz innych środków pomocniczych, a 3 proc. to świadczenia związane z tzw. poważnym zachorowaniem. Nie zaskakuje więc, że dla rodziców najważniejsze w zakresie ubezpieczenia szkolnego są świadczenia za uszczerbek na zdrowiu (68 proc.) oraz zwrot kosztów leczenia (61 proc.). Kolejnymi najczęściej wskazywanymi odpowiedziami jest ubezpieczenie OC w życiu prywatnym (31 proc.) oraz ochrona związana z uprawianiem sportów (27 proc. badanych).
– Nasze ubezpieczenie obejmuje sporty wyczynowe, takie jak karate, judo, boks czy MMA. Podobnie zresztą jak jazdę konno. Każdy wariant ubezpieczenia zawiera również ochronę na wypadek ukąszenia przez kleszcza – mówi Jacek Rink, menedżer w UNIQA.
OC w życiu prywatnym
Cieszyć może fakt, iż zainteresowanie ubezpieczeniem OC w życiu prywatnym jest duże. Jedna trzecia polis w UNIQA, w których dostępna jest ta opcja, zostało rozszerzone o OC. Można, zatem założyć, że rośnie świadomość korzyści wynikających z tego typu ubezpieczenia. W jego ramach ubezpieczyciel odpowiada za szkody spowodowane przez dziecko osobom trzecim – zarówno w związku z czynnościami życia prywatnego, jak i w związku z nauką lub odbywaniem praktyk przyuczających do zawodu.
– Impulsem do rozszerzenia zakresu indywidualnego ubezpieczenia szkolnego o OC w życiu prywatnym były sygnały od naszych klientów i agentów. Wskazywały głównie na dwie potrzeby: konieczność wykupienia OC w sytuacji gdy dziecko bierze udział w praktykach przyuczających do zawodu, np. w restauracji, hotelu, placówkach służby zdrowia oraz zabezpieczenie się na wypadek szkód, jakie dziecko może wyrządzić osobom trzecim, np. podczas uprawiania sportu lub zabawy – mówi Rink.
Ubezpieczenie na wypadek hejtu w Internecie
Wśród świadczeń dodatkowych, które mogłyby uzupełniać ubezpieczenie szkolne i byłyby warte poniesienia dodatkowego kosztu, rodzice wskazują zapewnienie dostępu do lekarza, pokrycie kosztów badań i rehabilitacji (70 proc.), możliwość weryfikacji diagnozy lekarskiej i procesu leczenia po wypadku (45 proc.) oraz pomoc w nauce (korepetycje) w przypadkach dłuższej nieobecności dziecka w szkole (46 proc.).
– W UNIQA ciekawą opcją dodatkową jest unikalne na rynku ubezpieczenie ochrony prawnej od hejtu w Internecie – mówi Jacek Rink.
Ubezpieczenie na wypadek hejtu w Internecie jest ubezpieczeniem ochrony prawnej. Zakres ubezpieczenia zawiera trzy główne elementy: pomoc prawną, pomoc psychologiczną i pomoc specjalisty IT. W ramach pomocy psychologicznej UNIQA zapewnia nielimitowane porady psychologiczne przez telefon oraz organizację i pokrycie kosztów konsultacji stacjonarnych z psychologiem (10 wizyt w okresie ubezpieczenia). Zadaniem specjalisty IT będzie zablokowanie dostępu lub usunięcie treści, które naruszają dobre imię naszego dziecka, np. kompromitujące zdjęcia w mediach społecznościowych. Istotnym elementem tego produktu jest pomoc prawna, gdzie UNIQA pokrywa koszty profesjonalnej pomocy prawnej (w tym, m.in. koszty wynajęcia adwokata lub rady prawnego, koszty sądowe). Suma ubezpieczenia wynosi 15 000 zł.
Ochrona nie tylko od złamania
Warto podkreślić, że NNW szkolne to nie tylko oferta świadczeń z tytułu złamań czy skręceń, ale także rozbudowana oferta chroniąca od wielu ryzyk. W przypadku UNIQA dodatkowo rozszerzone o OC w życiu prywatnym czy też o ubezpieczenie ochrony prawnej od hejtu w Internecie, co nie jest powszechne wśród ubezpieczycieli.
– Decydując się na zakup polisy NNW należy zwrócić szczególną uwagę na wysokość sumy ubezpieczenia i limity przy najczęściej występujących świadczeniach. Kolejną kwestią jest odpowiedni zakres ubezpieczenia. Mniej jednak chodzi o liczbę zdarzeń objętych ochroną ubezpieczeniową, a bardziej o jakość oferowanych świadczeń i dopasowanie do indywidualnych potrzeb dziecka – mówi Jacek Rink, menedżer Zespołu Rozwoju Produktów i Badań Rynku w UNIQA.
*Badanie ARC Rynek i Opinia na zlecenie UNIQA Polska. Omnibus, N=1032. Badanie z 11 sierpnia 2022 roku
Źródło: UNIQA