Podatek od aktywów bankowych wobec określonych instytucji finansowych, został już wprowadzony w wielu państwach europejskich. Wkrótce również Polska dołączy do grona państw na terenie, których obowiązywać będzie tzw. podatek bankowy, funkcjonujący w zbliżony sposób do tych, którymi obciążone są m.in. banki w innych krajach. Pierwsze prace nad ustawą w tym zakresie w Polsce trwały już w 2012 roku. Firmy ubezpieczeniowe odetchnęły wtedy z ulgą, gdy Sejm odrzucił projekt. Po kilku latach przerwy temat powrócił, a zmiany okazują się nieuniknione, gdyż 15 stycznia 2016r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o tzw. podatku bankowym. Zarządzenie ma wejść w życie w lutym 2016 roku. Podatek ten zostanie nałożony na banki, firmy ubezpieczeniowe i pożyczkowe oraz SKOK-i, a wynosił będzie 0,44% wartości ich aktywów (wcześniej miał on wynosić 0,33%).
Polskie firmy ubezpieczeniowe w najbliższym czasie odczują skutki wprowadzenia ustawy o podatku bankowym. Najcięższe chwile czekają niewielkie i słabsze firmy, które obecnie funkcjonują na granicy opłacalności. W połączeniu z prognozowaną przez ekspertów wojną cenową, można spodziewać się, iż następstwa nowej ustawy odczują nie tylko określone firmy ubezpieczeniowe, banki itp., ale również ich klienci. Najbardziej dotknięci poczują się Ci, którzy zdecydowali się na długoterminowe oszczędzanie z firmami ubezpieczeniowymi.
W środowisku finansowym, istnieje wiele teorii odnośnie słuszności wprowadzenia ustawy o tzw. podatku bankowym. Zwolennicy, argumentują swoje stanowisko faktem, iż rozporządzenie te wedle założeń pozwoli na odzyskanie funduszy zaangażowanych przez państwo na walkę z kryzysem finansowym jak i zgromadzenie funduszy na wypadek wystąpienia przyszłych kryzysów. Przeciwnicy, podkreślają możliwą reakcję rynku – spadek rentowności biznesu ubezpieczeniowego, spadek konkurencji, a co za tym idzie, konsolidacja rynku. Niezależnie od tego, która ze stron ma bardziej przekonujące argumenty, ustawa już za kilka dni zacznie obowiązywać dla wybranych instrumentów finansowych w Polsce. Czas pokaże czy firmy ubezpieczeniowe poradzą sobie z nowym podatkiem. W przeciwnym wypadku prowadzenie tego typu przedsięwzięcia może przestać być opłacalne.
Źródło: motofakty.pl