Ubezpieczenie środowiskowe dla sklepów wielkopowierzchniowych wiąże się z relatywnie niskimi składkami, rzędu kilku tysięcy złotych rocznie, w zamian oferując w przypadku szkód ochronę na milionowe kwoty. Mimo to wielu przedsiębiorców wciąż nie dostrzega konieczności zabezpieczenia się przed potencjalnymi szkodami środowiskowymi.  

Przykład pożaru z Krosna 

W przypadku marketu w Krośnie, choć na terenie sklepu nie przechowywano dużych ilości chemikaliów czy paliw, pożar spowodował skażenie wód gaśniczych, które przedostały się do rzeki Lubatówka przez system kanalizacji. Inspektorzy ochrony środowiska początkowo uspokajali, że wody gaśnicze były kierowane do wnętrza obiektu i nie stwierdzono ich wypływu na zewnątrz. Jednakże podziemne systemy kanalizacyjne doprowadziły skażone wody do rzeki, powodując poważne zanieczyszczenie. 

Przedstawiciele Polskiego Związku Wędkarskiego zgłosili brunatno-czarny kolor rzeki, martwe ryby, bezkręgowce oraz osłabione bobry próbujące wydostać się na brzeg. Dodatkowo w okolicy pożaru zanotowano podwyższony poziom amoniaku w powietrzu. 

Konsekwencje finansowe i środowiskowe 

Takie sytuacje prowadzą do poważnych konsekwencji finansowych dla przedsiębiorców. Koszty przywrócenia środowiska do stanu sprzed zdarzenia są ogromne, a proces ten jest długotrwały. Mogą pojawić się również roszczenia o odszkodowania za szkody osobowe oraz finansowe związane z przerwaniem działalności sąsiadujących przedsiębiorstw.  

Ubezpieczenie środowiskowe pokrywa wszystkie te koszty, zapewniając przedsiębiorcom spokój i ochronę przed niespodziewanymi wydatkami. Kluczowe jest jednak zawarcie takiego ubezpieczenia przed wystąpieniem szkody, ponieważ ubezpieczenie po fakcie nie chroni przed już powstałymi stratami. 

Przykład pożaru w markecie budowlanym w Krośnie pokazuje, jak ważne jest ubezpieczenie środowiskowe, nawet dla działalności, które na pierwszy rzut oka wydają się niskiego ryzyka. Zabezpieczenie się przed potencjalnymi szkodami może uchronić przedsiębiorców przed ogromnymi kosztami i długotrwałymi procesami przywracania środowiska do pierwotnego stanu. 

Autorem komentarza jest Łukasz Jastrzębski – Menedżer ds. Oceny Ryzyka Ubezpieczeń Środowiskowych w Colonnade.