Stan polskich dróg pozostawia wiele do życzenia. Niestety przebicie opony czy uszkodzenie zawieszenia w wyniku wjechania w sporą dziurę nie należą do rzadkości. Od kogo możemy dochodzić swoich praw i w jaki sposób uzyskać odszkodowanie?
Kto ponosi winę za szkody powstałe w wyniku wadliwego stanu dróg?
Zgodnie z Ustawą o drogach publicznych z 21.03.1985 roku każda droga podlega określonemu nadzorowi. Podmiotem odpowiedzialnym za stan techniczny jezdni jest jej zarządca. Jego zadaniem jest utrzymanie takiego stanu drogi, aby korzystanie z niej było bezpieczne oraz nie groziło uszkodzeniem aut i innych pojazdów. Zgodnie z art. 19 Ustawy o drogach publicznych zarządcami dróg (z zastrzeżeniem ust. 3, 5, 5a oraz 8) są następujące podmioty:
- Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad – odpowiada za drogi krajowe,
- zarząd województwa – drogi wojewódzkie,
- zarząd powiatu – drogi powiatowe,
- władze gminne (wójt, burmistrz albo prezydent miasta) – drogi gminne,
- spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe, zarządcy osiedli – drogi wewnętrzne i osiedlowe,
- właściciele terenu – parkingi.
Co istotne, zgodnie z art. 415 Kodeksu cywilnego ten, kto wyrządził szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia. I uwaga! Samo ustawienie znaku drogowego A11, przestrzegającego przed nierówną drogą, to za mało, aby uniknąć odpowiedzialności za zły stan jezdni.
Jak uzyskać odszkodowanie za szkodę spowodowaną przez dziurę w drodze?
W razie szkody, do której doszło w efekcie wjechania w dziurę, odszkodowanie może pokryć zarówno szkody materialne, jak i te związane z poniesionym uszczerbkiem na zdrowiu osób biorących udział w zdarzeniu. Jednak wniosek o rekompensatę za szkodę warto dobrze przygotować. Przede wszystkim musimy dokładnie udokumentować zdarzenie. Podstawą są szczegółowe fotografie, na których powinny być widoczne uszkodzenia auta, numery rejestracyjne wozu i dziura w drodze. Pomocne mogą być także nagrania z kamer samochodowych oraz zeznania świadków. Mogą to być pasażerowie naszego samochodu, jak również inni kierowcy. Rozważmy też wezwanie policji, bowiem policyjna notatka z miejsca zdarzenia stanowi mocny dowód potwierdzający okoliczności, w jakich doszło do uszkodzenia samochodu. Zanotujmy również dokładną lokalizację miejsca, gdzie znajduje się dziura w drodze.
W kolejnym kroku należy ustalić, kto odpowiada za teren, na którym znajduje się dziura w drodze. Rodzaj drogi możemy ustalić na podstawie oznaczenia odcinka, na którym doszło do uszkodzenia auta. Przy tych ustaleniach może nam pomóc np. Google Maps. Co istotne, w przypadku trudności z ustaleniem zarządcy danej drogi, możemy zgłosić się po pomoc do wydziału drogownictwa starostwa powiatowego.
Po ustaleniu tego, kto jest zarządcą drogi możemy zgłosić szkodę. Proces odszkodowawczy jest podobny do likwidacji szkody komunikacyjnej. Zarządcy dróg zazwyczaj odsyłają kierowców wnioskujących o odszkodowanie do obsługujących ich towarzystw ubezpieczeniowych.
Co zrobić, jeśli zarządca drogi nie ma ubezpieczenia?
Co zrobić w przypadku, jeśli zarządca drogi nie ma ubezpieczenia? Wówczas należy skierować do niego pismo w sprawie złego stanu jezdni. Musimy w nim wskazać czas i miejsce zdarzenia, które spowodowało szkodę, dane swoje i pojazdu, a także określić ewentualne uszkodzenia. We wniosku warto umieścić dane świadków potwierdzających naszą wersję wydarzeń oraz przedstawić dokumentację fotograficzną. Taki wniosek powinniśmy złożyć w siedzibie zarządcy drogi, na której doszło do zdarzenia. Czas przebiegu sprawy jest zróżnicowany. Najczęściej jednak dochodzenie odszkodowania bezpośrednio od zarządcy trwa nieco dłużej niż u ubezpieczyciela. Jako poszkodowany mamy prawo złożyć wniosek o odszkodowanie po stwierdzeniu szkody, jednak nie jest powiedziane, że musi to nastąpić np. w ciągu 7 dni od wjechania w dziurę w drodze – może się przecież zdarzyć, że o usterce dowiemy się dopiero po jakimś czasie. Może się zdarzyć, że zarządca drogi odmówi nam wypłacenia odszkodowania. Jednak swoją decyzję powinien uzasadnić na piśmie.
Pamiętajmy też, że takim niechcianym sytuacjom i długiemu oczekiwaniu na należne pieniądze może zapobiec odpowiednie ubezpieczenie komunikacyjne, takie jak AC.
Źródło: LINK4