mBank swoją pierwszą mobilną polisę wprowadził w 2016 roku. Była to oferta dotycząca ubezpieczenia turystycznego. W chwili obecnej, oprócz polisy turystycznej można wykupić również ubezpieczenie nieruchomości oraz ubezpieczenie na życie. Jak jednak podkreśla Tomasz Raczyński, odpowiedzialny za ofertę ubezpieczeń mBanku – klienci coraz więcej spraw załatwiają na telefonie, dlatego w ostatnim czasie tak duży nacisk kładziemy na rozwój właśnie tego kanału.

Aplikacje mobilne to przede wszystkim wygoda, gdzie za pomocą smartfona można załatwić wiele spraw. Czy świat mobile zmienia tradycyjny świat bankowości i ubezpieczeń?

Tak. Nasi klienci większość swoich spraw załatwiają na smartfonach. Dlatego nasze produkty muszą być widoczne i klikalne na mobilu. Dotyczy to zarówno OWU, jak i odpowiedniego procesu pozwalającego na szybki zakup polisy przez telefon. Nie możemy więc nie rozwijać tego kanału sprzedaży. Co ciekawe osoby, które kupują ubezpieczenia w naszej aplikacji często wybierają opcje szersze niż ci korzystający z tradycyjnej ścieżki. Są bardzo świadomi tego co chcą i co kupują. Nie mają problemu z podjęciem decyzji. Przykładem może być „Ubezpieczenia życia i zdrowia dla Ciebie i bliskich”. Klienci, którzy kupili to ubezpieczenie na smartfonie wybierali zazwyczaj szeroki zakres i decydowali się na zakup polisy także dla partnera i dzieci.

Około 40 % Polaków kupuje polisę turystyczną przez aplikację mobilną. mBank oferuje także ubezpieczenie mieszkania oraz „życiówkę”. Czy przyszłość ubezpieczeń to kanał mobile’u?

Generalnie chcemy, żeby nasza oferta była dostępna we wszystkich kanałach jakie mamy w banku. Ale ponieważ klienci coraz więcej spraw załatwiają na telefonie, to od ponad 3 lat główny nacisk kładziemy na rozwój tego kanału. Pierwszą mobilną polisę wprowadziliśmy w 2016 roku. Było to ubezpieczenie turystyczne. Teraz w aplikacji można kupić także ubezpieczenie nieruchomości oraz wspominaną już „życiówkę”. A do końca roku w apce pojawi się jeszcze jeden produkt.

Jako pierwsi na rynku oferujecie sprzedaż ubezpieczenia na życie i zdrowie w aplikacji. Kiedy pojawił się ten pomysł i z jakim TU współpracujecie?

Produkt dostępny jest od czerwca tego roku. Jego wprowadzenie było kontynuacją naszej strategii. Chcemy by klient mógł kupić nasze produkty w każdym dostępnym w banku kanale. Ubezpieczenie powstało we współpracy z AXA oraz klientami mBanku, którzy oceniali m.in. zakres ubezpieczenia. Obie firmy położyły też duży nacisk by wszystkie dokumenty, w tym ogólne warunki ubezpieczenia były napisane zrozumiałym dla każdego językiem.

 „Ubezpieczenia życia i zdrowia dla Ciebie i bliskich” to pakiet kilku ubezpieczeń, które chronią nas lub naszych bliskich. Co wchodzi w skład tego pakietu?

Ochrona dla klienta:

  • Ubezpieczenie na życie (ochrona na wypadek śmierci, wypłata świadczenia do 300 tys. zł);
  • Ubezpieczenie na wypadek nowotworu (ochrona na wypadek zdiagnozowania nowotworu, wypłata świadczenia do 150 tys. zł, pakiet assistance, który obejmuje m.in. wizyty u onkologa i psychologa oraz drugą opinię medyczną);
  • Ubezpieczenie NNW (śmierć, urazy, złamania, oparzenia w wyniku nieszczęśliwego wypadku, wypłata świadczenia do 150 tys. zł).

Ochrona dla bliskich:

  • NNW dla partnera (śmierć, urazy, złamania, oparzenia w wyniku nieszczęśliwego wypadku, wypłata świadczenia do 150 tys. zł);
  • NNW dla dziecka (pobyt w szpitalu w wyniku nieszczęśliwego wypadku lub choroby, złamania, urazy, oparzenia, zwrot kosztów leków i sprzętu rehabilitacyjnego, transport medyczny, wizyta lekarza, wypłata świadczenia do 27 tys. zł).

Młodzi ludzie często nie myślą o ubezpieczeniach. W jaki sposób chcą Państwo ich przekonać, że warto skorzystać z takich produktów?

Do młodych osób docieramy kontekstowo. Nie są oni zainteresowani ubezpieczeniem na życie, bo mówiąc najprościej są jeszcze młodzi i nie mają poważnych zobowiązań. Ale już polisa turystyczna czy mieszkaniowa może być im potrzeba. Młodzi są aktywni i coraz częściej wyjeżdżają za granice. Chętnie wtedy kupują ubezpieczenia, szczególnie jeśli planują podczas urlopu nie tylko zwiedzać, ale też jeździć na nartach czy nurkować. Ich świadomość w tym zakresie wzrasta. Wiedzą, że nie mają wystarczającej gotówki na koncie by opłacić np. leczenie w szpitalu czy akcje ratowniczą, więc szukają polisy by się zabezpieczyć. Często ubezpieczają też u nas swoje pierwsze auto i wynajmowane mieszkanie. Nasze produkty dają bowiem możliwość ochrony mienia w wynajmowanym mieszkaniu. Kontaktują się z nami również w kwestii polisy NNW. Szczególnie na początku roku akademickiego, gdy w dziekanacie usłyszą, że potrzebują takiej polisy. 

Fot. mBank