Jak wynika z kwartalnego Raportu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, coraz mniej kierowców uchyla się od obowiązku płacenia polis komunikacyjnych OC. Raport podkreśla również wyższe przychody ze składek ubezpieczycieli, mniejsze wpływy z tytułu kar i regresów, oraz stale rosnącą wartość odszkodowań.
Ze sprawozdania UFG za pierwszy kwartał tego roku wynika, że w tym okresie przychody Funduszu ze składek ubezpieczycieli na koniec 2015 r. wyniosły 35,2 mln zł. Kwota ta była o 26,25% wyższa od odnotowanej rok wcześniej (27,88 mln zł). Wpłaty zakładów krajowych uplasowały się na poziomie 32,76 mln zł (+31,5% r/r), natomiast od zagranicznych ubezpieczycieli (oddziały, swoboda świadczenia usług) wyniosły 2,44 mln zł (-17,91% r/r). UFG zwrócił uwagę, że wyraźny spadek wpływów od firm zagranicznych wynikał ze zmian właścicielskich na polskim rynku ubezpieczeń.
Oszacowana na podstawie danych UFG składka rynkowa z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych w I kwartale 2016 roku wyniosła 2708 mln zł. W porównaniu do I kwartału 2015 roku zwiększyła sie o 563 mln zł, w tym 569 mln przyrostu dotyczyło OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (przychody z OC rolników były niższe od ubiegłorocznych). Z początkiem tego roku polski oddział Ceská pojištovna w Polsce, czyli Proama, został formalnie przekształcony w oddział Generali TU. W efekcie nastąpił spadek przychodów Funduszu o ubezpieczycieli zagranicznych, a jednocześnie wzrosła dynamika wpływów od firm krajowych. Bez uwzględnienia powyższego przekształcenia kwartalna składka od zakładów zagranicznych wzrosła r/r o 725,8 tys. zł, czyli o 42,44% r/r.
Kierowcy płacą mniej kar
Spadły natomiast kwartalne wpływy z opłat za niespełnienie obowiązku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Przychody z tego tytułu wyniosły łącznie 22,01 mln zł i były aż o 39,99% niższe od ubiegłorocznych (36,68 mln zł). Obniżka była w głównej mierze efektem niemal 40% spadku przychodów z kar za brak OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, które stanowią ponad 99,9% wpływów UFG ze wspomnianego tytułu (99,97% w I kw. 2016 r.). Przez pierwsze 3 miesiące obecnego roku niesolidni kierowcy zapłacili bowiem 22 mln zł, wobec 36,63 mln zł w analogicznym okresie 2015 r. (-30,93% r/r). Dane Funduszu sugerują, że coraz mniej zobowiązanych osób uchyla się od dopełnienia obowiązku ubezpieczeniowego. Efekty przynoszą również usprawnienia wprowadzone w instytucji, dotyczące monitoringu wywiązywania się kierowców i rolników z wymogu zakupu OC. Raport pokazuje bowiem, że w wyniku dokonanych kontroli w pierwszym kwartale UFG zarejestrował 20 931 nowych spraw dotyczących ustalenia spełnienia obowiązku ubezpieczeniowego (25 570 rok wcześniej, -18,14% r/r). Z tej liczby 11 606 spraw (55,45% wszystkich) było efektem ustaleń własnych Funduszu, zaś 9 325 sprawy (44,55%) zgłoszono z zewnątrz (m.in. policja, Straż Graniczna czy wydziały komunikacji).
Rośnie wartość odszkodowań i świadczeń
W I kw. 2016 r. łączna wartość odszkodowań i świadczeń wypłaconych przez UFG z ubezpieczeń obowiązkowych wyniosła 25,6 mln zł, o 4,17% więcej niż przed rokiem (24,58 mln zł). Z tej kwoty same odszkodowania i świadczenia wyniosły 21,41 mln zł (+1,56% r/r), renty – 2,8 mln zł (+24,36% r/r), koszty likwidacji szkód – 2,37 mln zł (+20,08%) r/r, oraz zwroty odszkodowań zmniejszające wartość odszkodowań i świadczeń – 988,08 tys. zł (+33,74% r/r).
Źródło: www.ufg.pl
Kierowcy chyba dojrzewają do tego, że brak OC to tylko same kłopoty.
Kierowcy chyba dojrzewają do tego, że brak OC to tylko same kłopoty.
Najczęstszym powodem braku OC jest zwykłe zapominalstwo i niestety także nieznajomość zasad przedłużania się umów OC (czyli brak przedłużenia po zakupie samochodu). Jednak coraz bardziej sprawny system wyszukiwania „przerwy w ubezpieczeniu OC” sprawił, że kierowcy przywiązują większą wagę do terminów. Zdecydowanie warto zapisać sobie datę końca OC choćby na lodówce, albo stworzyć powiadomienie w telefonie. Dzięki temu nie tylko można uniknąć kary, ale odpowiednio wcześnie zacząć szukać dobrej oferty 🙂
Pozdrawiam,
Łukasz,
Porównywarka ubezpieczeń mfind
Najczęstszym powodem braku OC jest zwykłe zapominalstwo i niestety także nieznajomość zasad przedłużania się umów OC (czyli brak przedłużenia po zakupie samochodu). Jednak coraz bardziej sprawny system wyszukiwania „przerwy w ubezpieczeniu OC” sprawił, że kierowcy przywiązują większą wagę do terminów. Zdecydowanie warto zapisać sobie datę końca OC choćby na lodówce, albo stworzyć powiadomienie w telefonie. Dzięki temu nie tylko można uniknąć kary, ale odpowiednio wcześnie zacząć szukać dobrej oferty 🙂
Pozdrawiam,
Łukasz,
Porównywarka ubezpieczeń mfind