Obowiązujące od 1 stycznia regulacje dyrektywy Solvency II będą zmieniać sektor ubezpieczeniowy.
Hubert Grochowski, dyrektor Biura Zarządzania Ryzykiem, Compliance Officer w Gothaer TU podkreśla: „Przykładem tego jest ustawa o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym, która wywarła niewątpliwy wpływ na sposób interpretacji zapisów dyrektywy. Należy się spodziewać, że tego rodzaju zmiany w ustawodawstwie będą zachodzić nieustannie, co powoduje, że nad zgodnością zakładów ubezpieczeń z Solvency II prace będą trwać na bieżąco i nieprzerwanie. Dodatkową kwestią jest fakt, iż pomimo że pod koniec października prezydent podpisał ustawę regulującą rynek ubezpieczeniowy, nie zostały opublikowane wszystkie rozporządzenia dotyczące interpretacji poszczególnych zapisów. Tak więc także w tym zakresie zakłady ubezpieczeń muszą być elastyczne i nastawione na wprowadzanie wymaganych prawem modyfikacji w sposobach działania i raportowania. Dodatkowo, nadal część wymagań, które wynikają z treści dyrektywy nie mają jednej, wspólnej dla całego rynku interpretacji. Stąd należy się spodziewać, że część działań i regulacji podejmowanych przez zakłady ubezpieczeniowe, które w ocenie audytorów są zgodne z założeniami Solvency II, będą musiały zostać dostosowane do wymagań regulatora”.
W najbliższych latach wejdzie w życie kolejna unijna regulacja, tzw. Dyrektywa IDD (ang. Insurance Distribution Directive), która do końca przyszłego roku wprowadzić ma jednolite zasady sprzedaży ubezpieczeń we wszystkich krajach członkowskich. Nowe zasady będą wymagać nowych zmian i wdrożeń, których wprowadzenie będzie konieczne, aby zachować zgodność z wymogami dyrektywy Wypłacalność II. „Należy też podkreślić, że coraz częściej mówi się o aktualizacji dyrektywy Solvency II. Okazało się, że część zapisów w praktyce jest niezrozumiała, a tym samym trudna do zastosowania. Zmiany te będą wynikały z wniosków, które w ostatnich lata zostały wyciągnięte w trakcie wdrożenia”– dodaje Grochowski.
Istotny wzrost wymogów kapitałowych jest jednym z najważniejszych wyzwań związanych z wejściem w życie zapisów dyrektyw. Wyliczenie tych wymogów opiera się o kwestie, które wymagają interpretacji zapisów dyrektywy, dlatego należy przygotować się na trwające kilka lat dostosowanie przyjmowanych rozwiązań do praktyki. Hubert Grochowski podkreśla również, że: „Pozwoli to także na wypracowanie jednolitego stanowiska zakładów ubezpieczeniowych, a tym samym przedstawianie nadzorowi konstruktywnych propozycji sposobów realizowania zasad zgodnych z wytycznymi”. Przypomina, że ubezpieczyciele muszą również spełnić wiele wymogów administracyjnych i organizacyjnych w związku z założeniami nowoprojektowanego systemu zarządzania. Ponadto muszą zmierzyć się z oceną własnego ryzyka i wypłacalności. Wiele wyzwań związanych z Solvency II wiąże się również ze sprawozdawczością – nowe metody sprawozdawczości i raportowania oznaczają wzrost kosztów, związanych zarówno z pracochłonnością, jak i wykorzystaniem narzędzi informatycznych. Jego zdaniem, choć większość zakładów deklaruje zgodność z Solvency II, to niewykluczone, że będzie trzeba wprowadzić zmiany, które zostaną wskazane przez regulatora. Różnice te mogą zostać spowodowane innymi interpretacjami wymogów przyjętymi wewnętrznie i Komisję Nadzoru Finansowego.
Źródło: www.gu.com.pl