Jak potwierdzają eksperci z TUnŻ Warta – zainteresowanie klientów przesuwa się obecnie w stronę prostych polis ochronnych. Ubezpieczyciele dostosowali się do nowych regulacji, zmienili ofertę i już pierwszy kwartał tego roku przyniósł odbicie i wzrost składek.

 
„Rynek ubezpieczeń na życie zmienił się istotnie w ostatnim czasie. Wiodące do tej pory produkty o charakterze oszczędnościowym czy inwestycyjnym utrzymują się na stabilnym poziomie, ale klienci coraz większy nacisk kładą na produkty ochronne, które zabezpieczają przed trudnymi sytuacjami losowymi. To zarówno klasycznie rozumiane ubezpieczenia na życie, jak i polisy zapewniające świadczenia w przypadku poważnego zachorowania, hospitalizacji, wypadków i innych sytuacji, które mogą spowodować, że sytuacja finansowa gospodarstwa domowego ulegnie pogorszeniu” – mówi agencji Newseria Biznes Marek Piętka, dyrektor Departamentu Rozwoju Produktów TUnŻ Warta.

 

W I kwartale 2017 roku składka przypisana z tytułu ubezpieczeń na życie wzrosła o 6,5%, do poziomu 6,1 mld zł.

 
„Klienci szukają przede wszystkim ochrony związanej z ich zdrowiem. Najczęściej pytają o zabezpieczenia na wypadek hospitalizacji, poważnej choroby, niezdolności do pracy oraz ubezpieczenie na życie, które obejmuje też członków rodziny czy na przykład partnera, z którym ubezpieczony mieszka w jednym gospodarstwie domowym. To zainteresowanie ubezpieczeniami ochronnymi w dużej mierze wynika z lepszej niż jeszcze kilka lat temu sytuacji gospodarstw domowych. Dzięki temu klienci mogą dziś poświęcić większą uwagę produktom, które wcześniej miały niższy priorytet” – mówi Marek Piętka.

 

Na polskim rynku większość ubezpieczeń na życie wciąż stanowią indywidualne polisy z gwarantowaną sumą wypłacaną po śmierci ubezpieczonego

 
Jednak coraz częściej klienci chcą zabezpieczyć siebie i swoich bliskich na okoliczność losowych wydarzeń, które mogłyby pogorszyć ich sytuację życiową: „Nasz dotychczasowy produkt, skierowany do klasycznych rodzin, zdecydowaliśmy się rozszerzyć o warianty dla rodzin w nowym rozumieniu, czyli dla związków partnerskich albo osób samotnych, które wychowują dzieci. Zauważyliśmy, że tradycyjny model polskiej rodziny ulega modyfikacji. Około 25% dzieci jest wychowywanych w związkach nieformalnych, a osób, które samodzielnie wychowują dzieci, jest w Polsce około 2,5 mln. Dla nich też należy przygotować ofertę ubezpieczeniową” – zauważa Marek Piętka.

 

Ubezpieczyciel zmodyfikował również ofertę w kierunku osób, które przekroczyły 55 rok życia

 
Ta grupa wiekowa do tej pory była zwykle poza obszarem zainteresowania ubezpieczeniowego rynku. „Żyjemy coraz dłużej, a potrzeby wraz z wiekiem wcale nie wygasają, wręcz przeciwnie. Dlatego wprowadziliśmy świadczenia dla osób w grupie wiekowej 55+. Są to świadczenia assistance, np. dowóz leków do domu, gdy klient jest chory. Jest również świadczenie na wypadek urodzenia się wnuka” – dodaje ekspert.
 
Źródło: www.info.newseria.pl