Ubezpieczenie komunikacyjne OC jest w Polsce obowiązkowe i musi je posiadać każdy właściciel zarejestrowanego pojazdu w kraju. Wojna cenowa w ostatnich latach sprawiła, że obecnie najkorzystniejszą opcją na znalezienie najtańszej polisy jest porównywanie ofert we wszystkich firmach. Oznacza to, że co roku kierowcy bez sentymentu opuszczają dotychczasowego ubezpieczyciela wybierając nową firmę. Taka migracja nie do końca podoba się rządowi, który chce karać kierowców za zbyt częste zmienianie ubezpieczycieli.

Jak znaleźć najkorzystniejsze ubezpieczenie?

Statystyki pokazują, że ceny OC mogą się od siebie różnić nawet o kilkaset złotych. Porównanie ofert we wszystkich firmach pozwala kierowcom na duże oszczędności. Przypominamy, że zakres i sumy ubezpieczenia OC są uregulowane prawnie i w każdej firmie są takie same. Oznacza to, że składka OC w poszczególnych Towarzystwach Ubezpieczeniowych różni się tylko ceną.

Rząd chce zmian

W Polsce działa obecnie kilkanaście Towarzystw Ubezpieczeniowych. Rząd chce, by polisy OC nie były ważne rok, a 3 lata. Dzięki temu kierowca na dłużej zwiąże się z jedną firmą, a jego historia ubezpieczeniowa będzie łatwiejsza do zweryfikowania. „Ubezpieczeniowa trójka” bo tak brzmi nowy pomysł rządu oznacza, że z polis 3 letnich będą musieli skorzystać:

  • Młodzi kierowcy, którzy nie ukończyli 25 roku życia,
  • Kierowcy, którzy sprowadzają samochód z zagranicy,
  • Właściciele samochodów starszych niż 10 lat.

Poseł Jan Skarbonka stwierdził, że takie rozwiązanie może wejść w życie tuż po wakacjach, ale już teraz ubezpieczyciele zaczynają wprowadzać zmiany i zmieniać taryfy w poszczególnych polisach.

Co grozi za zmianę ubezpieczyciela?

Kary za brak OC w 2020 roku wynoszą nawet 7800 zł. Każdy kierowca, który zmieni ubezpieczyciela rok po roku i nie będzie posiadał ciągłości 3 lat ważnej polisy w jednej firmie będzie narażony na karę w wysokości 500 zł. Brak ciągłości będzie sprawdzany m.in. w Stacjach Kontroli Pojazdów oraz podczas policyjnej kontroli.

Jak uniknąć kary?

Nowe zmiany wzbudzają duże kontrowersje wśród kierowców w całym kraju. Pan Miłosz z Warszawy powiedział:

Kary za zmianę ubezpieczyciela to ingerencja w naszą wolność. Wiem, że OC jest obowiązkowe, ale chce mieć wybór komu przez najbliższy rok chce płacić. Jeśli ktoś zaproponuje mi mniej to zmienię firmę.

Obau.pl dowiedział się jak uniknąć kary i jak podejść do tych wiadomości. Okazuje się, że informacje to Prima Aprilisowy żart. Mamy nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu pojawi się uśmiech na Państwa twarzy.