narciarz na stoku

Amatorzy sportów zimowych ostatnimi czasy często zadawali sobie pytanie – gdzie wyjechać na narty w dobie koronawirusa? Planując wyjazd, warto na bieżąco śledzić obostrzenia w danym regionie. Dlatego poniżej podpowiadamy, w których europejskich krajach można bezpiecznie szusować i jak zadbać o to, by podczas pobytu nic nas nie zaskoczyło.

Wyjazd na narty w Polsce

Stacje narciarskie w kraju wznowiły swoją działalność 12 lutego. Otwarto wówczas część miejsc, które do tej pory były niedostępne dla turystów. „ Odmrożono” również branżę hotelarską, co dla podróżnych oznaczało możliwość legalnego zatrzymania się w popularnych kurortach. Stoki funkcjonowały z zachowaniem całkowitego reżimu sanitarnego i mogliśmy korzystać z większości najpopularniejszych ośrodków. Białka Tatrzańska, Zakopane, Karpacz, Wierchomla, Szczyrk – to tylko kilka z dobrze znanych polskich miejsc, które turyści z pewnością odwiedzali a tamtym czasie.

Niestety z powodu aktualnej sytuacji od 20 marca do 9 kwietnia ponownie obowiązują ograniczenia, na skutek, których swoją działalność musiały zawiesić zarówno stoki narciarskie, jak i hotele.

Gdzie na narty za granicą?

Jeśli ktoś zaplanował swój urlop poza granicami kraju może teraz mieć kłopot z wyborem odpowiedniego miejsca, bowiem popularne europejskie kurorty, które w poprzednich sezonach chętnie były odwiedzanie przez polskich turystów, teraz (w większości) są zamknięte.

Sytuacja w całej Europie jest napięta i dynamiczna, jednak nie musimy całkowicie rezygnować z zagranicznych wyjazdów. W tej chwili niektóre z ośrodków narciarskich wciąż pozostają otwarte. Do niedawna jedynymi krajami, w których było można korzystać ze stoków była Szwajcaria i Szwecja. Tam mogliśmy szusować bez dodatkowych ograniczeń, ponieważ w obu krajach nie obowiązywały obostrzenia dotyczące wjazdu i wyjazdu dla osób podróżujących z Polski. Ponadto, podróżując do tych miejsc, nie było wymagane okazanie negatywnego wyniku testu na COVID-19.

Niestety tak jak wyżej wspominaliśmy sytuacja jest dynamiczna, dlatego w tej chwili w Szwajcarii obowiązuje 10 dniowa kwarantanna dla osób przyjeżdżających z państw i regionów wysokiego ryzyka, a do takich od 22 marca należy nasz kraj. Osoby przyjeżdżające z Polski muszą także posiadać negatywny wynik testu.

Na szczęście sezon narciarski jeszcze trochę potrwa, więc jest szansa, że miłośnicy sportów zimowych będą mieli jeszcze okazję samodzielnie sprawdzić stoki.

Bezpieczny wyjazd na narty

Przed wyjazdem powinniśmy nie tylko sprawdzić aktualnie obowiązujące obostrzenia, ale też zadbać o ubezpieczenie narciarskie. Dzięki temu nasza podróż będzie bezpieczna. Uprawiając sporty takie jak snowboard czy narciarstwo, nie możemy zapominać o wysokim stopniu ryzyka, z jakim wiążą się obie dyscypliny. Tym bardziej, że w obecnej sytuacji warto ubezpieczyć się na każdą ewentualność.

Pamiętajmy też, że ubezpieczenie na narty to nie tylko ubezpieczenie turystyczne. Przykładowo w Grupie Europa produkt ITravel został rozszerzony o specjalną klauzulę covidową, która pokryje koszty leczenia i transportu także w przypadku zachorowania na COVID-19 podczas podróży zagranicznej.

Ubezpieczenie na narty i snowboard – jak wygląda?

Aktywny wypoczynek na stoku jest bardzo przyjemny, jednak nie zapominajmy też o tym, że powinien być bezpieczny. Wspomnienie wyżej ubezpieczenie na narty ITravel we wszystkich wariantach obejmuje koszty leczenia, transportu i ratownictwa, assistance oraz ochronę w razie nieszczęśliwego wypadku. Dodatkowo wariant Comfort i All Inclusive zawierają ubezpieczenie sprzętu sportowego i bagażu, a także ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. To kompleksowa ochrona podróży zagranicznej, w której sami wybieramy wariant, który nam najbardziej odpowiada.

Źródło: Europa Ubezpieczenia